Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Nie 18:44, 24 Sie 2008 Temat postu: Klatka wariatek |
|
|
Muszę przyznać, że im więcej czytam o tym musicalu, tym bardziej jestem go ciekawa i tym bardziej chcę, żeby go przywrócili Mało który spektakl zyskał sobie tyle pozytywnych komentarzy na Trojmiasto.pl, a jednocześnie zdołał nastawić przeciw sobie radnych PiS i LPRu, którzy próbowali z jego powodu cofnąć dotacje dla Muzycznego - wg nich było to propagowanie gejowskiego stylu życia i nastawanie na trydycje rodzinne XD Geje, transwestyci... Ja bardzo, bardzo chcę to zobaczyć! W końcu kolejny światowy klasyk. Ponoć Wester był w tym spektaklu wielki, podobnie Więcek jako Hana z Hamburga Może ktoś widział, mógłby napisać coś więcej? Bardzo proszę!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Nie 19:08, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Oojj.. Geje, transwestyci.. taaak.. to jest to co Kuncyfuny lubią najbardziej. Nie jest to spektakl o jakim marzę, ale baardzo chcialabym to zobaczyć i nie zmartwiłabym się, gdyby mieli to przywrócić do teatru. Błagam, niech ktoś kto był, napisze o tym coś więcej!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
philo
KMTM
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 3:50, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No tak... I teraz już wiadomo, gdzie zamieszkam na zawsze... Tylko z kim ja tu będę rozmawiała, skoro samej ze sobą nie wolno, a temat jak widzę mało uczęszczany?
Jestem absolutną fanką tego spektaklu. Nie wiem o czym mam pisać, bo właściwie mogłabym tu stworzyć dość rozbudowane forum
Fakt, że sztuka tak szybko (z powodów pozaartystycznych, jak słusznie zauważyła Draco) została zdjęta z afisza, jest jedną z największych pomyłek w dziejach ludzkości.
A Jacek Wester w roli Albina był rzeczywiście doskonały. To była rola chyba wymyślona specjalnie dla niego. Stworzył wspaniałą postać, która autentycznie wzrusza, choć jest przy tym i ciepła, i zabawna, i mądra taką dobrą, życiową mądrością. Jego interpretacja "I Am Who I Am" zdecydowanie bardziej podobała mi się od broadwayowskich, które znalazłam na youtube. "A Little More Mascara" zresztą też.
Tam w ogóle nie było słabych momentów. No - ze względu na remont teatru scenografia była dość uboga, prawie symboliczna. Nie przeszkadzało mi to, jestem przyzwyczajona (Stary Teatr w Krakowie musiałby twierdzić, że pozostaje w remoncie nieustająco od lat ). Ale gdyby tak jeszcze raz - można by to było zrobić inaczej...
Tylko niech się szanowna dyrekcja zdecyduje na wznowienie zanim Wester odejdzie na emeryturę, bo ja w roli Albina nie wyobrażam sobie nikogo innego
Ech, rozmarzyłam się...
Jakieś pytania? Bo zaraz Wam zacznę opowiadać scena po scenie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enid
KMTM
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 7:38, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Opowiadaj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pią 13:54, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
I ja się dołączam do prośby Enid, opowiadaj jak najwięcej - o fabule, o kostiumach, o innych aktorach (choć i o Westerze jak najbardziej!), o muzyce... Jest to jeden z tych spektakli z archiwum, których jestem najbardziej ciekawa, także wiesz, możesz się śmiało rozpisywać, a my Cię będziemy zamęczać o więcej
Nie chcę pisać niepotrzebnego posta, ale ja też baardzo proszę, żebyś napisała coś jeszcze (może być scena po scenie) - Kunc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
philo
KMTM
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 20:36, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Opowiedzieć spektakl? To chyba jednak karkołomne zadanie... Przecież nie sposób oddać tych wszystkich smaczków - gestów, intonacji, atmosfery; tego wszystkiego, co wpływa na jakość przedstawienia i poszczególnych kreacji. Poddaję się.
Fabuła chyba jest dość znana? Bohaterowie to pozostająca w długoletnim związku para - George, właściciel klubu nocnego o nazwie "La Cage aux Folles" (tytułowa Klatka Wariatek) i jego partner Albin, gwiazda występująca w klubie pod artystycznym pseudonimem Zaza. Wspólnie wychowują syna Georga - owoc przelotnego romansu sprzed lat. Jego matka dotąd nie przejawiała większego zainteresowania dzieckiem. I oto dwudziestoczteroletni już Jean-Michel przyjeżdża do domu z nowiną: żeni się z poznaną na wakacjach dziewczyną. Konsternacja. No i tu nie mogę się powstrzymać, choć miało być krótko. Będzie cytat:
- Ach, George, kogo wychowaliśmy! Zwierzę! Węże i wężyce żyją razem, słonie i słonice żyją razem, psy i psice żyją razem; my jesteśmy ludzkimi stworzeniami, my wiemy lepiej! Co ty o tym powiesz, George?
- Słuchaj, żadne argumenty do niego nie docierają. Jeśli on tak lubi, no to pozwól mu tego nieszczęścia doświadczyć!
(…)
- Ach, George, nasze dziecko chce się żenić, jak jakiś… ach! Gdzie popełniliśmy błąd?!
No a potem, jak to w farsie, pojawiają się i piętrzą problemy. Rodzice Anny chcą poznać rodziców Jean-Michela. Przy czym ojciec dziewczyny jest znanym politykiem, przywódcą radykalnej partii Tradycji, Rodziny i Moralności – nazwa mówi sama za siebie. Nie wchodzi w rachubę przedstawienie mu niecodziennej sytuacji rodzinnej. Jean-Michel prosi ojca, by z tej okazji zaprosił jego matkę, a obecność Albina w ich życiu ukrył. George wzbrania się, wiedząc, jak bardzo Albin poczuje się zraniony i jakie to wobec niego niesprawiedliwe, ale czegóż się nie robi dla jedynego syna, który boi się, że straci ukochaną…
Już samo poinformowanie o tym zamyśle Albina, który zupełnie nie dostrzega problemu, wydaje się niewykonalne. Znowu będzie cytat:
- Wspominałem Ci już, że rodzice Anny jutro przyjadą, żeby poznać rodziców Jean-Michela. No i wydało mi się że… wiesz, byłoby mu przyjemnie, gdyby miał przy sobie matkę…
- No oczywiście, że będę przy nim, no gdzież miałbym być, jak nie przy nim…!
- Nie ty, Albin!
- A kto…?!
Kiedy George’owi udaje się wreszcie przebrnąć przez informację o zaproszeniu Sybilli, nie ma już sił, by poinformować Albina , że jego obecność na przyjęciu nie jest przewidziana. Mówi mu to później, w przerwie wieczornego show w ich klubie, a reakcja Albina zamknięta jest w cudownej piosence I Am Who I Am, która kończy pierwszy akt.
Oczywiście nie jest to jedyna piosenka w pierwszym akcie, ale pozostałe (acz z trudem) pomijam, przynajmniej na razie.
Przerwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Wto 20:51, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki, dzięki, dzięki! Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy i... idę płakać, że tego już nie grają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
philo
KMTM
Dołączył: 06 Lis 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 2:16, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No to mam dobre towarzystwo...
Akt drugi
Po nocy spędzonej poza domem urażony Albin spotyka się z George’m, który pojednawczo proponuje, by Albin wystąpił jako ukochany wuj Jean-Michela, co pozwoli mu wziąć udział w przyjęciu. Początkowo Albin jest oburzony – cytat raz jeszcze:
- Jako WUJ?!
- O matko, z czego znowu jesteś niezadowolony?
- Z dewaluacji własnej osobowości!
W rezultacie jednak zgadza się („ale robię to tylko dla tego chłopca, ponieważ on mnie potrzebuje, i nieważne czy sobie zdaje sprawę z tego, czy nie”) i następują przygotowania mające na celu wyeliminowanie ze sposobu bycia Albina zachowań budzących jakiekolwiek wątpliwości. Musi się nauczyć siadać, chodzić, poruszać, ubierać w zupełnie nowy sposób. Rezultat tych zmian nie zachwyca Jean-Michela, ale goście stoją już u drzwi. Tymczasem przychodzi telegram od Sybilli, która zawiadamia, że się zaręczyła i nie może przyjechać. Wiadomość przejmuje Albin i chcąc uchronić chłopca przed rozczarowaniem i kompromitacją wymyka się w ostatniej chwili, by pojawić się na przyjęciu w jednym z kostiumów Madame Zaza – jako matka Jean-Michela. Robi na rodzicach Anny doskonałe wrażenie i wygląda na to, że cała mistyfikacja się powiedzie. Niestety katastrofa w kuchni powoduje, że goście muszą zostać zaproszeni na obiad do restauracji. Albin wybiera lokal swojej znajomej, która przedstawia go zebranym jako gwiazdę estrady i prosi o drobny występ. Ojciec dziewczyny ze zgorszeniem przyjmuje wiadomość o profesji matki przyszłego zięcia. Sytuacja byłaby jednak jeszcze do uratowania, gdyby nie to, że Albin na koniec występu, jak zawsze w La Cage aux Foulle, odruchowo zdejmuje z głowy perukę… Zamieszanie jest potężne. Podczas awantury odbywającej się już w domu, pojawia się właścicielka restauracji oświadczając, że przyprowadziła dziennikarzy, by udokumentować pobyt w jej lokalu ważnej osobistości – posła i przywódcy znanej partii. Ojciec Anny, chcąc uniknąć skandalu i publikacji zdjęcia, na którym według słów George’a „ramię w ramię będą stali: najsłynniejszy homoseksualista na Riwierze i najsłynniejszy wróg homoseksualistów na Riwierze”, musi się zgodzić na warunki postawione przez Albina, który w zamian obiecuje wybawić go z opresji i wyprowadzić z mieszkania drugim wyjściem – przez klub. Warunki to oczywiście zgoda na małżeństwo ich dzieci, posag i obietnica nieuczestniczenia w żadnych uroczystościach rodzinnych. No i mamy finał.
Ukłony, oklaski, kwiaty. Przemówienie Macieja Korwina, który wyjaśnia, że oto publiczność była świadkiem już trzeciej premiery tego przedstawienia. Jedna była za granicą, jedna, w związku z remontem – wspólnie z Teatrem Miejskim, gdzie była inna obsada, a teraz jest to premiera tej obsady. „Lepszej!” – pada w tym momencie okrzyk z widowni.
Koniec (na dziś)
Jakie to pobieżne… Naprawdę żałuję, że nie możecie tego zobaczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Śro 9:48, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Czyli rozumiem, że możemy się spodziewać ciągu dalszego...? ;>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Śro 15:48, 12 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
już wyobrażam sobie salwy śmiechu na widowni... niech to wznowią!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|