Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Pon 22:31, 21 Lip 2008 Temat postu: Oliver! |
|
|
Musical na podstawie powieści "Oliver Twist" Charlesa Dickensa... Czy widział ktoś ten spektakl? To bardziej przedstawienie dla dzieci czy takie familijne jak Piękna i Bestia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mefisto
KMTM
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia/Wawa
|
Wysłany: Pią 17:42, 13 Mar 2009 Temat postu: Re: Oliver! |
|
|
Mateuo napisał: | Musical na podstawie powieści "Oliver Twist" Charlesa Dickensa... Czy widział ktoś ten spektakl? To bardziej przedstawienie dla dzieci czy takie familijne jak Piękna i Bestia? |
Widziałem:)
Plastycznie spektakl podobny do "Scrooge".
Bardzo dobra gra "małych" aktorów, świetnie śpiewali; niezle zaplanowane sceny zbiorowe i cudowne kostiumy.
Scenografia (na obrotówce) realistyczna, trafiała do wyobraźni, do tego dobrze oświetlona co oddawało klimat epoki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mefisto
KMTM
Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia/Wawa
|
Wysłany: Wto 15:08, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Oliver! (1990) [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
gavroche
Dołączył: 12 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdynia
|
Wysłany: Wto 7:59, 19 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
hej...spektakl widziałem kilkadziesiat chyba razy bo grałem w nim najpierw Karolka potem Olivera...po karolku do dziś została mi miłość do bullterierów i sam je hoduję...a jeden z pierwszych Gdyńskich bullków "PATI" grał ze mna pod koniec drugiego aktu na scenie... w Anglii podobno pies Billa Sykesa w okolicach ostanich scen biega wyuczonym schematem po scenie ...nasz nie chciał hehe i musiałem go prowadzic...hehe...natomiast w dni które grałem Olivere(bo obsada zmieniała sie ...było 2 oliverów a na początku chyba trzech nawet potem chyba ja grałem najwiecej spektakli)pies nie bardzo chciał chodzić z innymi chłopakami i było śmiesznie...sam spektakl i jego oprawa dziś po latach jawi mi sie właśnie bajkowo i mocno...niewiem..plastycznie...wtedy wydawało mi się , ż e biorę udział w wieeelkim przedsiewzieciu nieco ponurym i wrecz...no...dla dorosłych heh
|
|
Powrót do góry |
|
|
|