Scrooge

guitarman

pamiętacie? Smile

Kuncyfuna

Niestety nie Sad

Jedyna co widziałam, to ten mały fragmencik na galowym. Całkiem fajne musicalo być. No i Śledziu z tymi minami.. Sad

Chciałabym to zobaczyć.

Draco Maleficium

No właśnie, tu na forum przydałoby nam się więcej osób, które już wcześniej bywały w muzycznym - bo teraz udzielają się głównie młodzi, którzy pokochali ten teatr dopiero niedawno (ja sama służę przykładem) i dopiero tak naprawdę poznają jego dorobek. Chętnie przywitalibyśmy bardziej doświadczonych widzów i ich wrażenia Smile

"Scrooge" wydaje się szalenie ciekawym spektaklem. "Wielkie dzięki ci" bardzo mi się podobało, a sama historia należy do moich ulubionych. Ach... chciałoby się tak cofnąć czas.

guitarman

ja bylem na kazdym przedatawieniu od smerfow w gore czyli les miserable my and my girl itd itd

Kuncyfuna

A nie miałbyś ochoty podzielić się tak dokładniej wrażeniami? Myślę, że wszyscy obecni na tym forum (mówię o "młodszym" pokoleniu) chętnie poczytałaby co nieco o archiwalnych spektaklach..

guitarman

Nie ma sprawy bardzo chetnie. tylko o czym dokladnie chcielibyscie wiedziec? Smile

Kuncyfuna

Ciężko powiedzieć co chcielibyśmy wiedzieć, bo nikt prawie nie wie co się działo w tym musicalu itd. Może poprostu zrób "recenzje" do spektakli, które widziałeś. Jakie mniej więcej były sceny, co Ci się podobało, a co nie.

guitarman

No o scrooge'u moge mowic i mowic bo gralem w tym spektaklu jeszcze jako dzieciak bylem z nim na turne po Holandii. Ale to co powiem to nie bedzie zbyt realistyczne, poniewaz wiaze z tym spektaklem najpiekniejsze chwile mojego dziecinstw , najpiekniejsza gwiazdke jaka mialem wlasnie w Holandii z aktorami i ludzi w moim wieku z ktorymi do teraz mam bardzo dobry kontakt chociaz minelo juz tyle lat. Spektakl no jak dla mnie byl bardzo wzruszajacy i chociaz slyszalem muzyke z tego musicalu prawie codzienie to nigdy mi sie nie znudzila. Porywajace w tym spektaklu bylo to ze zostal on ubarwniony wspanialymi kostiumami i scenografia. Choreografia niby prosta ale b. efektywna. No dla zainteresowanych bardziej opiniami innych mozna niektore przeczytac na stronie trojmiasta. Ja mysle ze ludziom sie podobalo bo probowali naklonic dyrektora do wznowienia produkcji wysylajac listy i telefonujac. Glowna role odegral (jak mozna bylo zorientowac sie na 50-leciu) P. Andrzej Śledź który zagrał naprawde przekonywująco i pokazał sie z naprawde wielkimi umiejetnosciami wokalnymi. To chyba w skrocie tak wszystko Smile

Gosialopagus

Powiem że fajnie było w Holandii...
No widzę kolego że mamy coś wspólnego bo też byłam w Holandii i tez grałam w Scrooge Smile

Tak to prawda chyba najlepsza gwiazdka wtedy była dla mnie...Co prawda nie z całą rodzinką...Ale świetnie się bawiłam na spektaklu Smile

guitarman

naprawdee? Kurcze no prosze prosze jakich ludzi mozna tu spotkac Wink