Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Czw 16:03, 20 Lis 2008 Temat postu: Kuba Szydłowski |
|
|
Skoro już zaczęliście zakładać tematy też o byłych aktorach gdyńskich, to myślę, że należy się też temat o Szydle. No więc co o nim myślicie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
juger
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 16:11, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Pamietam go jeszcze z czasow Hair ahhhh byl swietny... i nadal jest
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Czw 21:15, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeden z moich ulubionych, najulubieńszych aktorów.
Pierwszy raz na żywo widziałam go w Tańceu Wampirów (wcześniej kojarzyłam go z Romeo i Julii - wersji TVP). Już tam mnie zachwycił. Niby mała rólka, ale jak się wyróżniał. Wszystkie "świeeeceeee" albo "RAZ DWAAA!!" no genialny. Szkoda tylko, że nic nie śpiewał.
Kolejny raz to Romeo i Julia, tym razem na żywo. "Ojca Laurentego" zaśpiewał przecudownie! Poza tym wykreował świetną postać, która z jednej strony żyła na ludzie, a z drugiej strony bardzo ceniła sobie takie wartości, jak Bóg, miłość. No i rewelacyjny w scenie Snu.
Potem nadeszła pora na Akademię. Miałam okazję widzieć tego samego dnia Grześka Pierczyńskiego i Kubę w roli Weronika i dopiero przy takim obejrzeniu było widać jak rewelacyjnym aktorem jest Kuba. Grzesiek był naprawdę świetny, ale Kuba miał to coś, co sprawiało, że chciało się oglądać tylko jego. Do tego był taki opiekuńczy dla Akademiowiczów, no i pięknie pocieszał Kleksa mówiąc, że jego brodę można wyprasować.
Kolejny etap to Koty i Ram Tam Tamek. Tutaj chyba nic nie trzeba dodawać. Rola stworzona dla niego, zarówo pod względem wokalnym jak i aktorskim. Chociaż muszę przyznać, że na kolejnych Kotach już nie chciałam go oglądać, bo chciałam zobaczyć Podgóra, a trafiałam ciągle na Szydła (efekt: Szydło - 6, Podgór - 1 ). No ale jakby nie było był cudowny w tej roli. Że już nie wspomnę o ostatnim spektaklu, gdzie Kuba tworzył przecudowne zieleninki.
W Upiorze niestety go nie widziałam. Za to na galowym był świetny.
A "nie na żywo" zachwycił mnie na koncercie z okazji 5 lecia Romy. "Muszę się żenić" rewelacyjne, że już nie wspomnę o "Master of the House" gdzie był GENIALNY! Jedyna kreacja, która nie podobała mi się w jego wykonaniu to Krolock.
Poza tym bardzo lubię go poza sceną. Po fragmentach, które widziałam (np Ujarzmić Koty) wydaje się być straszliwie sympatyczny. Z resztą na tyłach w Gdyni też był przeuroczy (i bardzo skromny ).
I jest to kolejny aktor, którego bardzo chcę z powrotem w Gdyni. Nawet chyba najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Czw 23:27, 20 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jak to ja, bez podania linków żyć nie mogę. A że moja miłość do Kubowej twórczości jest ogromna, tak więc linków kapeczkę się nazbierało. Na swoje usprawiedliwienie ogłaszam iż i tak się powstrzymywałam!
[link widoczny dla zalogowanych] - Romeo i Julia. Kuba oraz mikroport przemieszczający się z jednej strony jego twarzy na drugą
[link widoczny dla zalogowanych] - czyli uroczy Kuba
[link widoczny dla zalogowanych] - nagranie z koncertu "Przebój, szlagier, hit" z okazji 90 lecia ZAiKSu. Teatr Roma 2008.
[link widoczny dla zalogowanych] - "My Fair Lady". Z koncertu "Musicale, ach te musicale" z okazji 5-lecia Romy.
[link widoczny dla zalogowanych] - ten sam koncert, co wyżej.
[link widoczny dla zalogowanych] - nagranie z koncertu "Kombinat" w reżyserii Wojciecha Kościelniaka.
Kleksografia - APK. Kleks Szydła + Kleks Paszkosia = Kleks idealny moim skromnym zdaniem.
[link widoczny dla zalogowanych] - Romeo i Julia. Studio Buffo 2004. Z Nataszą Urbańską i Rafałem Drozdem.
Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Czw 23:27, 20 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pią 14:22, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jak tu nie lubić Szydłosia? No nie da się, po prostu się nie da. Na sam jego widok mam ochotę się szczerzyć Świetny, świetny artysta. Widziałam go na żywo właściwie tylko w "Kotach" i na koncertach Najlepsze z Romy i galowym w Gdyni, ale cóż on tam dał za popis...!
Tak, Kunc, bardzo skromny
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnez
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:52, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
uwielbiam za każde wyjście na scenie...Widziałam go setki razy i za każdym razem UWIELBIAM !! NIEZWYKŁA osobowość na scenie, obłędny ruchowo, a głos....CHYBA nie słyszałam go w niczym w czym by nie zachwycał !!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Novalee
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ryjewo
|
Wysłany: Wto 18:43, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kubę widziałam jak do tej pory tylko w telewizyjnej wersji Romea i Julii. Ach i jeszcze na filmikach w internecie. Jest świetny i całkiem zabawny.
Zawsze jak go widzę tak jakoś uśmiecham się sama do siebie .
Poza tym "Ojcec Laurenty" w jego wykonaniu jest po prostu genialny. Mogę tego słuchać godzinami i za kazdym razem jakoś dziwnie się wzruszam.
A Sen to jeden z moich ulubionych utworów z RiJ.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
beti
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:58, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
jako Elvis w CH Reduta 16.11.2007 podczas imprezy "Noc zakupów z teatrem Roma" http://www.youtube.com/watch?v=op9rGaSYK6g
Ostatnio Kuba Szydłowski występował też w Teatrze Komedia:
1. w koncertach przebojów "Najlepsze z najlepszych" i "Best of the Best"
2. w "Niebezpiecznych związkach" (chyba już zeszły z afisza), gdzie niestety pojawiał się na scenie tylko raz (co za marnotrawstwo!!!), śpiewając operową arię Leporella
3. w przezabawnym spektaklu familijnym "Kieszonkowa orkiestra", przybliżającym historię muzyki poważnej, wciela się w postacie kilku znanych kompozytorów oraz jednego garbatego sługi (wypisz wymaluj Kukol), a także gra na instrumentach klawiszowych. Polecam gorąco, wprawdzie stosunkowo mało śpiewa (na koniec cudowna aria z wieszaniem ubrań na sznurze), ale jak gra, można umrzeć ze śmiechu!!! Mój faworyt to kompletnie zakręcony Jean-Baptiste Lully.
Wcześniej widziałam Go na żywo tylko w Romie i w Buffo - jako Kukola, Laurentego, Ram Tam Tamka, Weronika Czyściocha i dyr. Firmina - jest po prostu genialny, czarujący i nie do opisania. Zostawia daleko w tyle swoich zmienników. Jego głos to balsam dla duszy.
A teraz napaliłam się na Kubusiowego Thénardiera lub Javerta w "Les Mis" w Romie.
Ostatnio zmieniony przez beti dnia Czw 7:56, 14 Maj 2009, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|