Alicja Piotrowska

Dosia · Wysłany: Sob 21:02, 14 Mar 2009 Temat postu:

Tak Pani Alicja jest cudownym czajnikiem ..
Pięknie zaśpiewała tytułowa piosenkę aż się łezka w oku zakręciła..
Uwielbiam jej głos! Smile

zoś · Wysłany: Sob 22:43, 14 Mar 2009 Temat postu:

ma nieskazitelny głos jak śpiewa! w PiB jest taka ciepłą i opiekuńczą mamą czajnik....hehe i wiecie co moze nie powinnam się przyznawać do mojej głupoty ale dopiero dziś skumałam czemu trzyma tak jedną ręke w górze ;pp

ola

wspaniała w my fair lady! jejjjjj jak ona rusza buzią, że niby coś tam ćlamie Very Happy

i jak skubie tego kurczaka Very Happy

i cudowneee "obiadu nie bedzie" !! haha

polajda

mi się najbardziej podobała z całej służby! ;p rewelka. własnie najbardziej mnie urzekłam tym ruszaniem buzią i obiadu nie bedzie ;d

tamara_elle

"Obiadu nie będzie" powala Very Happy

mefisto

Jest przecież szczupłą osobą (jak wszystkie aktorki z TM:), ale ma fantastycznie skrojony kostium, także wygląda na XXXL ;)

ola

zgadzam sie Mefistoo moja kolezanka ktora byla ze mna na My fair lady nie chciala uwierzyc ze Pani Kucharka z My fair lady gra więźniarkę w Chicago Smile

Pani Ala... nie moge sie doczekac az znowu uslysze to moje dzieci.

tez zauwazyliscie ze Alicja Piotrowska jest zawsze tak samo dobra ? Jakby nigdy nie miala "gorszych" dni. dla mnie zawsze jest idealna jak pojawia sie na scenie... nigdy tez nie widzialam zeby sie pomylila czy cos.. albo zapomniala tekstu Smile

zawsze tak samo rewelacyjnie Smile

a w My fair Lady sie jej przygladalam i w tych samych momentach co do sekundy robiła to samo tam z boku sceny Smile

brutus

Tak Olu, mi też nie zdarzyło się widzieć jakiejkolwiek wpadki. Poza tym, nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale Pani Alicja jest doskonała aktorsko pod względem gestów. Zawsze używa ich w tych samych momentach, stoi dokładnie w tej samej pozie co na spektaklu miesiąc wcześniej, jej interpretacja ma tę samą wymowę Smile

Z czymś takim to już chyba trzeba się urodzić Smile

polajda

Draco Maleficium

Rzeczywiście, jej Pani Czajnikowa była niemalże kropka w kropkę jak ta, którą zapamiętałam z czerwca zeszłego roku Smile

Ma anielski głos. Jej wykonania "Beauty and the Beast" mogłabym słuchac w kółko, i w kółko, i w kółko... Nie wiem, czy nie przebija w tym nawet mojej ulubionej Angeli Lansbury Very Happy

W każdym razie jej głos czyni tę scenę naprawdę magiczną.