Andrzej Śledź

ola

to prawda.... jest rewelacyjny w każdej roli w jakiej miałam okazje podziwiać! Very Happy

ruola

W Chicago jest rewelacyjny.. z resztą w każdej roli mi się podobał.

mefisto

Genialne miny z Chicago [link widoczny dla zalogowanych] oraz [link widoczny dla zalogowanych]

Draco Maleficium

Po Chicago moje uwielbienie dla tego pana wzrosło po tysiąckroć, o ile to w ogóle jest możliwe Wink

Amos absolutnie genialny.

Aletheia

Już we wcześniejszych spektaklach, które widziałam podobał mi się. Jednak po Chicago jestem wręcz w szoku. W tej roli zrobił na mnie największe wrażenie. Jest niesamowity!

Draco Maleficium

Bardzo dobrze odnalazł się w roli Nauma - bardzo podobało mi się to, jak podczas wesela próbował ukraśc kurczaki, kiedy nikt nie patrzył Smile

Findurka

W pamięć rzucił mi się ton, jakim powiedział "nie, nie mówię szyfrem, to angielski". Świetny był wczoraj, z resztą jak zwykle. Very Happy

Draco Maleficium

Rewelacyjny Pickering! Szalenie mi się podobał i po raz kolejny pokazał, że nie ma roli, z którą by sobie nie dał rady. Wielkie brawo, zwłaszcza za minę na tekst Higginsa, że "Czemu kobieta to nie ty?!". Poezja.

Draco Maleficium

Pan Śledź pomimo wszystkich swoich fantastycznych ról chyba już zawsze będzie mi się kojarzył z Piotrem Bernardone, a ta postać zawsze będzie miała w mojej głowie jego rysy - natomiast po ostatnich Frankach zrobił na mnie tak ogromne wrażenie, zwłaszcza podczas przygotowywania się do sądu w piątek, że siedziałam jak oniemiała. Wielkie brawa, wielki artysta.

Kuncyfuna

Faktycznie, ten set (a szczególnie piątkowy spektakl) był wyjątkowo udany jeśli chodzi o występ pana Śledzia. Oby więcej takich spektakli!