Jerzy Michalski

anika

Mi się wydaje, że traktują to zarobkowo.

Mateuo

no kurde... ale zarobkowo mogliby robić z ajakichś konferansjerów czy coś. a nie to okropne disco polo...

Draco Maleficium

Nam łatwo to oceniać, bo stoimy z boku i nie znamy prawdziwej sytuacji. Niestety, artystom nie jest nieraz łatwo wyżyć tylko z pensji teatralnej, niemal wszyscy muszą się imać jakichś zajęć dodatkowych. Jedni występują w reklamach i chłepczą herbatkę Żywiec, inni gibają się na scenie do disco polo i zabawiają tłum. Wybrali to sami i nam nic do tego, i kto wie, może dobrze się przy tym bawią? To, że my nie znosimy disco polo to już inna historia Wink

Baduszek wspaniałym artystą jest i mam nadzieję oglądać go w teatrze jak najczęściej, szkoda tylko, że w tych piosenkach Milano nie brzmi tak pięknie, jak w Muzycznym Smile

Kuncyfuna

Mateuo

ale disco polo powszechnie jest uznawane za muzykę niskich lotów...

Enid

A musicale za obrzydliwą komerchę. I co? Raaany, niechże sobie robią co im się podoba. Fajne chłopaki biegają po scenie, tańczą i śpiewają, ludziska się bawią, i komu to przeszkadza. Przecież to nie są filmy porno, żebyśmy się mieli obudzać.

anika

Kiedyś było tak, że szanujący się aktor nie wystąpił w reklamie ani np. w podrzędnym serialu. Tak samo widzowie uważali teatr za sztukę wyższą. Wiem, że aktorzy to tylko ludzie i mają rodziny na utrzymaniu.. itp. Seriale rozumiem (czasy się zmieniają), reklamy też ale jak może solista takiego teatru śpiewać disco polo ?? Litości...

No tak ale to tylko moja opinia. W moich oczach Pan Jurek naprawdę wile stracił...

Kuncyfuna

Ale jeśli to lubi, to dlaczego mialby tego nie robić? Każdy ma inne zajęcia i pasje i myślę, że nie powinniśmy się tego czepiać. Tym bardziej, że w teatrze Michalski jest geanialny.

W moich oczach nie stracił nic. Nie mam zamiaru tracić do niego sympatii tylko dlatego, że sobie gdzieś tam występuje z kolegami.

Findurka

Po komentarzach widać jak to traktują fani Milano, i pierwszy raz mam o disco polo taką opinię jak fan disco polo Razz

Baca na pewno robił "wywiad środowiskowy" przed Boybandem Razz

, ale Michalskiego nie umiem, nie potrafię, nie chcę widzieć w tej konwencji. Jestem w szoku. Głębokim szoku.

I smutno mi, że chłopaki dorabiają w taki sposób.

Chociaż... gdybym przypadkiem znalazła się w Ostródzie na takim szaleństwie, nie daj Boże... Kurcze, idę zrobić sobie herbaty i przewaluować system wartości.

ola

Jak słuchałam go w Pib w If i can't love her... to byłam całkowicie wbita w fotel i miałam ciary.. Smile

genialne "aaaaaaaaaaaa" w skrzypku!