Łukasz Dziedzic

Kuncyfuna · Wysłany: Nie 19:07, 09 Mar 2008 Temat postu:

Enid, Ty się cieszysz, że go nie ma w Romie, bo tam nie jeździsz. A ja się zamartwiam o moje uszy, bo nie sądzę, żeby słuchanie Upiora Aleksandra albo Zagro sprawialo mi większą przyjemność Razz

A co do aktorstwa Dziada.. Do tej pory właściwie aktorsko byl dla mnie przeciętny.. Po ostatnim Franku już nie wiem, co mam myśleć

Draco Maleficium · Wysłany: Nie 19:48, 09 Mar 2008 Temat postu:

Ja wiem

Jak dla mnie - świetny. Nie mam się do czego przyczepić. Niesamowity jako Francesco, wspaniały jako Krolock, równie niesamowity w zespole. Jeśli ktoś mi jeszcze raz spróbuje powiedzieć, że Dziadu jest kiepskim aktorem, to oberwie tak, że nawet jego babci w pięty pójdzie!

Goldi · Wysłany: Nie 12:28, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ornitologia xDD chyba teraz tylko z tym będzie mi się kojarzył xDD Biedny Razz

Nie no boski jest tylko szkoda, że przed nami ucieka xDD A jak da mu się jeszcze gwizdek do ust to wogóle szaleństwo na parkiecie xD Normalnie gorączka sobotniej nocy xDDD Tancerz Razz

hehe

ślicznie śpiewa i wogóle Wink

no. Nie ma co się rozpisywac, bo zrobi to za mnie Monika xD Razz

Kuncyfuna · Wysłany: Nie 22:16, 16 Mar 2008 Temat postu:

Dziaduuuu!!! O mamooo! Jako trener świetny (w graniaku i w sweterku mu bardzo ładnie Very Happy

). No ale jego kaczy taniec to poprostu cudo!!! Co on wyprawiał, to poprostu masakra. Przez cały finał prawie sikałam ze śmiechu. No tak.. Dziadu ćwiczył karate z powietrzem i do tego wyżywał się na gwizdku Very Happy

Świetny był!
A jak niewinnie wyglądał z białą różyczką od Draco Razz

Achh

No ale też rozpisywać się nie będę, bo od tego mamy Monike Smile

Draco Maleficium · Wysłany: Pon 12:57, 17 Mar 2008 Temat postu:

Kuncyfuna · Wysłany: Pon 21:03, 17 Mar 2008 Temat postu:

Ej no nie przesadzaj.. Raz się na nas spojrzał i moim zdaniem to był bardziej uśmiech przerażenia, niż uprzejmości. Zresztą później nie było go na tyłach, więc raczej uciekł innym wejściem Razz

Draco Maleficium · Wysłany: Pon 22:46, 17 Mar 2008 Temat postu:

Ale ja mówię o jego uśmiechach ogólnie, w stronę całej publiczności i reszty obsady, nie tylko w naszym kierunku Wink

A na mnie patrzył dłuugo, aż sama odwróciłam wzrok, nie wytrzymałam. Uśmiechał się przy tym i to mi wystarcza, nie dochodzę, co było uśmiechu powodem. Technika samozachowawcza Wink

Kuncyfuna · Wysłany: Pon 22:49, 17 Mar 2008 Temat postu:

No tak.. Nawet gdyby Łukasz napdał na Ciebie przy jakiejś okazji i nasłał na Ciebie mafię, to i tak byś mówiła, że to z miłości Razz

więc poddaję się Razz

ĆWIREK

Draco Maleficium · Wysłany: Wto 14:20, 18 Mar 2008 Temat postu:

A tak mi teraz przyszła do głowy pewna refleksja... przecież w sobotę, kiedy podziwiałyśmy dziedzicowe pląsy, Damian Aleksander królował w Romie jako Upiór na uroczystej premierze. Wiadomo, że Łukasz walczył o tę rolę, że jest jedną z jego wymarzonych i że przykro mu było, kiedy odpadł z castingu. W ogóle nie było widać na spektaklu, że jakoś go to ruszało! O.o Tańczył, śmiał się, gwizdał w niebogłosy, machał, zaczepiał innych członków obsady, radość tryskała z każdego jego ruchu (mówię oczywiście o finale). Może "trauma" upiorowa już mu przeszła, a jeśli nie - to teraz naprawdę pokazał, jak świetnym jest aktorem. Brava, panie Dziedzic! Brava na stojąco.

Kuncyfuna

Nie wierzę w to co widziałam wczoraj!!! Odmienili nam Dziada!!
Był taki miły strasznie Very Happy

Gadałyśmy z nim dość długo (ja się musiałam odłączyć na chwilę, siła wyższa: Kocur Razz

). I w ogóle jak się ucieszył fajnie z prezenciora Draco i Goldi. I mi ślicznie podpisał karteczki i programik (z wielkim Dziadowym Kwiaciorem). Naprawdę jestem w szoku!!!