Ocena ogólna

juger

Dalem 9, ale glownie za Renie xD Ogolnie aspektakl mi sie podobal fajnie opowiedziana historia, lekka, przyjemna, show. Wszystko ok, a do tego o tym co chce robic w przyszlosci. Spektakl niskich lotow, ktory ma sie podobac glownie mlodziezy szkolnej. Ale profesjonalnie zrobiony xD

brutus

Zgodzę się z jugerem co do spektaklu niskich lotów, który jest dobrze zrealizowany... mam odczucia podobne, choć już nieco mniej pozytywne.

Osobiście drażni mnie tam nieco zbyt duże uwspółcześnianie, niekoniecznie pasujące do klimatu szkoły aktorskiej, monotonia scenografii, która nie oddaje zawsze tego, że w owej szkole jesteśmy.

Obrotówka nadaje klimatu, ale wg mnie w tym spektaklu jest zbytnio eksploatowana co zaczyna w pewnym momencie już męczyć, gdy znów obraca nam się scena przy tym samym samplu muzycznym. Przez budowę scenografii pod obrotówkę automatycznie mamy znacznie mniej miejsca na scenie do dyspozycji i widać to spłycenie.

Co do aranżacji muzycznych to tradycyjnie oceniam je bardzo wysoko, ale za wyłączeniem hip-hopowych wstawek, które tam nie pasują. Bardzo dobrze radzi sobie wokalnie cały zespół Smile

Tanecznie dobrze, ale jakoś układy mnie nie zachwycają, choć zatańczone są równo i w dobrym tempie Smile

Uwielbiam za kreacje sceniczne ról głównych mam tu na myśli Renię jako Carmen, Marka K./Ł.Dziedzica jako Nicka, D. Białkowskiej/G. Regent jako Sereny. W szczególności ujmujące "Zagrajmy scenę" w wykonaniu Doroty Smile

W podsumowaniu całości daję 7 głównie za zespół, a nie za realizacje, która w mojej opinii do trafnych nie należy i pachnie mi trochę za dużym show, a za mała ilościa musicalu jako tej formy przekazu scenicznego

magnez

brutus

Nie przeczę, że są one widowiskowe i w stylu show, oraz dobrze zatańczone, ale nie niosą ze sobą za dużego przekazu w postaci tańca...

Patrząc na taniec chce by wyrażał on coś sobą a nie był tylko składową kilku efektownych ruchów, w Fame mi tego brakuje i dlatego o tym piszę Smile

magnez

NIE DO końca łapię o czym mowisz
dla mnie nie zawsze taniec musi mieć przekaz...natomiast początek fame, eliminacje...i te układy TO ZA KAŻDYM RAZEM gdybym miała włosy na plecach TO BY MI STAŁY DĘBA

brutus

Oczywiście każdy z nas ma prawo do wyrażania swojej opinii i po to istnieje to forum Smile

Owszem piszę po raz kolejny magnez, że widowiskowości im nie brak, ale nie podoba mi się, że większość z nich jest utrzymana w stylu hip-hopu.

Po drugie musical, to połączenie przekazu emocjonalnego przez 4 formy, grę aktorską, śpiew, taniec i muzykę. Zatem dobra choreografia w sensie teatralnym, powinna nieść za sobą przekaz. (Inaczej jest np. na pokazach tanecznych, gdzie im bardziej efektownie tym lepiej)

Ale od miejsca jakim jest teatr wymagam by choreografia była więcej niż tańcem i w Fame mi tego brakuje...

Dla porównania choreografia z Footloose, gdzie w piosence "jak żyć" widać dosłownie jak przez taniec przełamują swoje bariery, czy choćby znanego wszystkim Tańca Wampirów, gdzie zapominało się, że choreografię tańczą ludzie, bo robili to tak doskonale jakby na prawdę od lat byli w krypcie Smile

magnez

Draco Maleficium

Chyba akurat element o hip-hopie był najmniej istotny w wypowiedzi Brutusa Wink

Tak, wszystko zależy od gustu i nie powinniśmy się czepiać reakcji innych osób, że nie rozumiem, jak ten ktoś może to odbierać inaczej kiedy jest tak i tak. Dyskusja ta na dłuższą metę raczej nie ma przyszłości Wink

Proponuję po prostu uszanować nawzajem swoje uczucia i nie drążyć, bo skończy się tylko na powtarzaniu w kółko tego samego.

magnez

mówię akurat o tym że mi to nie przeszkadza a że taniec często w fame wiąże się z hip hopem mi akurat pasuje bo słucham też i tej muzy od lat 14 i tyle.

anika

Daje 10 za całość, wspaniałych aktorów, fajnie pracujący w tle zespół i za wszystkie małe rólki i epizody. Odjęłam puncik za światła, bo wedłóg mnie niektóre sceny są troche za ciemne, a z balkony kiepsko widać.