Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Nie 13:27, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja za Nickiem nie przepadam, bo jest rozmyty i nudny. Najnudniejsza postać z tego spektaklu. Wszyscy inni mają w sobie coś takiego fajnego. Carmen jest charaktetrystyczna, Serena się nie odnajduje w towarzystwie i jest uroczo niezdarna momentami, Schlomo poraża swoim zdecydowaniem, Jose.. jaki jest każdy widzi, a Nick się plącze i zapełnia tło. Gdyby nie wątek z Sereną, to właściwie mogłoby go nie być.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lifaen
KMTM
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:50, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja uwielbiam oczywiście Carmen,ale oprócz niej to jeszcze Shlomo i panią Bell
a co do Nicka to zgadzam się z Kunc-właściwie mogłoby go nie być
Ostatnio zmieniony przez lifaen dnia Nie 21:51, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Nie 21:56, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Na ostatnim Fame miałam wrażenie, że Lalkarz podkochuje się w Serenie... Też to zauważyliście?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21:56, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Moją ulubioną postacią jest Carmen (ale to chyba standard ) A poza tym Shlomo, Cielencinka, Mabel i Jose. W sumie nie ma postaci w Fame której bym nie lubiła. Nawet Nick mi nie przeszkadza- podoba mi się jego dojżałość i skupienie na nauce, a nie na pierdołach
EDIT
Zapomnialabym o Lalkarzu- w sumie niewiele go w spektaklu ale bez niego to nie byloby to samo
Ostatnio zmieniony przez Karina dnia Nie 21:58, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Śro 22:43, 28 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ja stanę w obronie biednego pana Piazzy Nie wiem, jak jest pokazany w naszej wersji, ale postać Nicka polubiłam właściwie odkąd zapoznałam się z musicalem, głównie poprzez "Chcę znaleźć zaklęcie." Nie zgodzę się, że nic nie wnosi do fabuły - może nie popycha akcji jakoś specjalnie do przodu, ale dodaje do tego spektaklu coś, bez czego byłby on znacznie uboższy: równowagę. Nie jest "krejzolem," nie jest przebojowy, szarmancki czy jakoś szczególnie charakterystyczny, ale czy wszyscy muszą? Powiew "normalności," dojrzałości i determinacji w dążeniu do celu - to też jest ważne, bo dodaje wiarygodności tej kolorowej mieszance charakterów. Nie wszyscy przecież są w szkołach artystycznych tacy, jak Jose. Nick po cichu dąży do celu, który ma jasno postawiony przed sobą; ciężko pracuje, by ten cel osiągnąć, i ta praca jest dla niego najważniejsza. Zatraca przy tym coś, co być może okazałoby się jeszcze ważniejsze: uczucie, co czyni go być może dojrzalszym od reszty rówieśników psychicznie, ale niekoniecznie społecznie, i to wg mnie jest ciekawe. Ze wszystkich bohaterów to chyba z nim, tuż obok Sereny, jestem w stanie najlepiej się zidentyfikować i to jego historia od początku najbardziej do mnie trafiała - bez fajerwerków, ale z tchnieniem prawdziwego życia. Być może po obejrzeniu naszej wersji moja opinia się zmieni, ale póki co tak właśnie go odbieram.
Co do reszty postaci, wypowiem się za czas jakiś
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|