Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Sob 20:15, 08 Mar 2008 Temat postu: Wrażenia po spektaklu |
|
|
Co się nam podobało, a co nie i dlaczego..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aneczkajot
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pią 21:53, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Chwała tak, sława nie. Mimo fantastycznej gry premierowej obsady- zwłaszcza BOSKIEJ Reni. Wersja warszawska sprzed kilku lat, chyba 10, była trochę spokojniejsza. Miałam wrażenie, ze komercją troszkę jedzie. Energia porwała mnie, ale kurcze coś było takiego ze za bardzo mnie nie chwyciło za serducho. Na razie zwalam wine na to, ze premiera to z reguły najgorszy spektakl a potem po dograniu jest lepiej....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pią 22:28, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Mi Fame się bardzo podobało. Świetne aranżacje, jak dla mnie dużo ciekawsze niż te z Radomia i W-wy. Aktorzy bardzo mi sie podobali. Renia jest genialna, to każdy wie, ale poza tym bardzo podobał mi się Baca, Kampa, obie Grace. Kaliszuk, Dziedzic, Sereny, Iris.. no wszyscy byli świetni. No i kadra nauczycielska.
Jedyna osob, która mi się nie podobała do Tyrone.. Nie dość, że aktorsko strasznie sztucznie, to ten nieszczęsny rap też sztuczny. Chociaż nie powiem, tańczy i bituje świetnie, to jednak jak dla mnie teatr to teatr i aktorzy powinni umieć grać.
Bardzo podobały mi się sceny z marionetką no i "zagrajmy scenę".
No i do tewgo scena obrotowa.. Myślę, że w tym spektaklu bardzo ułatwiła sprawę scenarzyście i reżyserowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneczkajot
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pią 22:34, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
No obrotówka wykorzystana na maksa w FAME, faktycznie:) nie wiem czy chłopak grający Tyrone'a jest aktorem, czy raczej breake dancerem z castingu ale tez nie przypadł mi do gustu. A scena z marionetką była wzruszająca. Jak juz pisałam wcześniej, musże jezcze raz zobaczyć, zeby sobie zdanie wyrobić konkretne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alagashka
Dołączył: 23 Kwi 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 13:03, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cóż ja mogę powiedzieć.
Świetnie było! Alicja Piotrkowaska w roli Miss Sherman autentycznie mnie urzekła, jak i pan grający Joe Vega.
Zakochałam się w utworach 'To Moje Dzieci', 'Zagrajmy Scenę' i 'Chcę znaleść zaklęcie'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Śro 17:26, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wiem, wiem... nie widziałem dużo. ale. to jest najpiękniejszee co ja widziałem kiedykolwiek. 5 miesiecy po spektaklu męczę wszystkich piosenkami. itd. od tego zaczęła się moja miłość musicalowa. teraz nie interesuję się niczym innym niż spektaklami muzycznymi... kocham musicale, KOCHAM FAME!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Sob 22:29, 24 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ja uwielbiam klimat tego spektaklu. Te dźwięki z ulicy na początku, przesłuchania (kocham muzykę podczas tych początkowych układów tanecznych.. z resztą choreografia też jest cudna!), lalkarz z marionetką.. No i powtórka "Zagrajmy scenę". Chcę to zobaczyć jeszcze raaaz!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vi ^^
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 39,7 km od Teatru Muzycznego w Gdyni ; ))
|
Wysłany: Pon 12:34, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
SPECJALNIE DLA MATEUSZA!
Fame widziałam tylko raz, w dodatku w warunkach ekhem...dość ciekawych . Obok mnie siedział facet, który zwracał wszystkim na około uwagę (mi nie ^^). Przepraszam, nie zwracał uwagi, tylko robił niemałe awantury. Chodziło o to, że jakieś tam dzieci, przed spektaklem się napiły. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom, kiedy okazało się, że TEN pan, podczas spektaklu wyciągnął butelkę i zaczął pic (!). Ostatecznie wypił dwie butelki bliżej nieokreślonego napoju . Co jakiś czas się dusił tym piciem. Cała sytuacja była bardzo zabawna; przypomniała mi moją koleżankę, która zachowała się identycznie przy oglądaniu Footloose. Z trudem powstrzymywałam się od śmiechu ^^.
Do rzeczy:
Carmen w swojej solówce oraz w finale jest boska.
Układy taneczne i choreografia robią naprawdę duże wrażenie.
Jak dla mnie: mało ciekawa scenografia.
Co do obsady- narzekać nie mogę, bo nie wiem, czy mogłam trafić gorzej.
Ogólnie spektakl mi się baaaardzo podobał: muzyka i jeszcze raz układy taneczne są rewelacyjne ^^.
Ps. Kiedyś sobie postanowiłam, że nie napiszę nic (tu głównie miałam na myśli szkolną gazetkę) nt spektaklu, który widziałam tylko raz. To jest drugi i za razem ostatni raz kiedy to robię, więc do rozpoczęcia sezonu na nic innego dotyczącego spektaklu w TM’ie się nie doczekasz Mateuszku ;- )
Ostatnio zmieniony przez Vi ^^ dnia Pon 15:46, 28 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enid
KMTM
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 22:49, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No to już wiem żeby Fejm sobie odpuścić.
Pierwszy akt jak zwykle mnie straszliwie znudził.
Albo inaczej, od początku. Więc najpierw zapomniałam okularów, bez których jestem ślepa. Potem nie zdążyłam kupić kwiatków dla Dziedzica, a ma urodziny dziś. Więc wściekła stanęłam przed tablicą z obsadą, zobaczyłam kto gra, i uspokojona poczłapałam na widownię. Tam musiałam walczyć o swoje miejsca, bo rozłożyła się na nim wycieczka, a pani musiała przeanalizować listę żeby stwierdzić że "rzeczywiście nie kłamię" ale "to dziwne, bez jednego miejsca". No dziwne, dziwne, siedzę tam zawsze i muszę rezerwować je miesiąc wcześniej.
W momencie zgaśnięcia świateł wycieczka wokół mnie otworzyła torby z czipsami.
Oczywiście, Nickiem był Kaliszuk, jakżeby inaczej. Sprzedałam tę informacje lasce koło mnie, i po chwili widownia wrzała od "Boguś! Tam jest Boguś! To on, to on!".
Marek zaśpiewał "Chcę znaleźć zaklęcie" tak fałszywie, że nawet wierne fanki jakby zamilkły.
W ogóle dzisiaj słabo strasznie śpiewali, i w sumie podobał mi się tylko finał.
Dużo nowych ludzików się dziś przewinęło, zanim wszystkich spamiętam to minie cały sezon.
I chyba ci, ci z You Can Dance (nie mam zielonego pojęcia którzy to) grali jednak, bo jak wychodzili tacy w ich stylu to wszyscy strasznie krzyczeli, a na oklaskach dziewczyny ustawiły się w taki szpaler przed sceną i podskakiwały.
Renia rozruszała publikę okrzykami Wstajemy! Do góry!, i końcówka jak zwykle najbardziej mi się podobała.
Bo w ogóle, to to Fame jest takie nudne, że można przysnąć.
Ostatnio zmieniony przez Enid dnia Czw 22:55, 09 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pią 20:59, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Fame nudne?!?! Oj w życiu.
Ten spektakl na taki specyficzny klimat który, mimo tego, że w niedzielę minie dokładnie rok od mojego ostatniego Fame, cały czas pamiętam. Z tego co pamiętam nie nudziłam się ani przez sekundę, także tutaj się nie zgadzam.
Tzn nie wiem jak jest teraz.. W każdym razie rok i półtora roku temu nie było nudno
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|