Ulubiona scena

Kuncyfuna

Czyli który moment spektaklu lubimy najbardziej.

ola

wszystkie wstawki z "sledza Cię czyjes oczy" i Chce Bohatera.

Kuncyfuna

"Czyjeś Oczy", "Prawie Raj", Finał, początek.

Mateuo

Czyjeś oczy, W Każdą Niedzielę, Chcę bohatera, finał. Very Happy

polajda

początek, czyjes oczy,chce bohatera, piosenka o mamie, prawie raj, final

brutus

U mnie zdecydowanie początek pierwszego aktu, oraz koniec pierwszego aktu ze śpiewem na trzy głosy Smile

Draco Maleficium

Sam począteczek pierwszego aktu - te stópki rządzą. Końcówka aktu pierwszego - robi to ogromne wrażenie, zwłaszcza piramidy. Chcę bohatera - niesamowita energia i Drejska, "Popchnij mnie!" mówi samo za siebie Wink

"Ta mała to skarb", bo cóż, Więcek, no Razz

Wszystkie teksty Michalskiego i "Najlepsza partia w mieście." "Prawie raj" za ogólny klimat bardziej niż za utwór, "Czyjeś oczy" za PRZEPIĘKNE brzmienie pań i ciekawe połączenie różnych sekwencji, ładny sposób pokazania pewnej części historii w skrócie, dzięki któremu dużo się dowiadujemy. "Uczę się milczenia" - bardziej za utwór niż za samą scenę, ale wzrusza mnie to. No i, wybaczcie, widziałam tylko Dziadka jako Trenera, więc muszę zaliczyć do ulubionych scenę z lekcją Wuefu i trzaskaniem pompek Wink

Jednak chyba najbardziej lubię sam finał. Bo śmiałam się w głos, szczerzyłam tak, że uszy mało mi nie odpadły i tak się wierciłam na siedzeniu, że podejrzewam, że sąsiedzi mieli ochotę mnie wywalić - i tylko ogromną siłą woli powstrzymałam się od wskakiwania na scenę i tańczenia razem z artystami.

... Teraz naszła mnie ochota na "Footloose" Sad

zoś · Wysłany: Pią 22:32, 06 Mar 2009 Temat postu:

Śledzą cie czyjeś oczy, Ta mała to skarb, chce bohatera i finał oczywiście:D