Co Francesco robi z ludźmi?

Kuncyfuna

Wczoraj moja koleżanka dzwoniła do kolegi w celu podziękowania za ściągę z fizyki i pierwsze słowa które wypowiedziała to: "Dzięki, dzięki, dzięki". A ja od razu zaczęłam się zastanawiać kiedy mówiłam jej o Franku.. Razz

ola

już chce mi się czwartku Smile

jeszcze od razu zacznę od kocura gosi i marioli... super! Very Happy

nie mogę sie doczekać

Mateuo

rozmowa moja z taką dziewczyną na urodzinach koleżanki:
ona:a byłeś na św. Franciszku
ja:nieee, ale w piątek jade
ona:jedź, jedź!
ja:podobało ci się?
ona: zajebiste! muzyka taka piękna i w ogóle tak się spłakałam.

No. Wiecie jak się ucieszyłem, że ktoś był na spektaklu Muzycznego? Very Happy

Kuncyfuna

Ja już Frankiem żyję od miesiąca... Ostatnio "nawiedzał mnie, przybywał w snach". Tylko niestety za każdym razem budziłam się jak już kurtyna miała iść w górę. W każdym razie ogólnie kocham ten stan czekania, kiedy zapominam o wszystkich klasówkach, o tym że jeszcze trzeba iśc do szkoły, wstawać rano.. Myślę tylko o Franku i dzięki temu zapominam o wszystkich innych "złych" rzeczach.

I jeszcze szykuje się w 99% taka obsada jaką chciałam. Achh.. żyć, nie umierać!

ruola

Już za chwileczkę, już za momencik..
Cały weekend nastrajałam się na Franka.
Teraz czekam tylko do czwartku.. Smile

Dosia

Ja się nie mogę doczekać czwartku.. pierwszy raz zobaczę Franka .. No i zobaczę jak mi się spodoba Very Happy

Kitty

Dziś były pierwsze zajęcia z filmu. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie wykładowca... bo wygląda on jak połączenia Dziedzica i Kocura XD czy widzenie takich połączeń podpada pod manię?

PS. Czekam na piątek...

Findurka

Kitty, zrób mu kiedyś zdjęcie Wink

Kuncyfuna

Ja miałam kiedyś na komórce foty faceta od wfu z mojej szkoły dość podobnego do Dziadka. A ile się namęczyłam, żeby je zrobić tak, żeby nie zauważył.. Laughing

A co do Franka.. Idę na trzy Franki pod rząd, powinam wyyć, śpiewać, skakać z radości i nie wiem co jeszcze, a póki co jedyne o czym myślę to to, że nie mogę iść na próbę. I już pomijam sam fakt omijającej mnie próby, ale wkurza mnie, że zamiast doceniać to, co mam, zaczynam marudzić, że nie mogę mieć jeszcze więcej... Sad

Aletheia

Od weekendu już normalnie usiedzieć nie mogę. A dziś to mnie nosi po mieszkaniu Wink

Jutro o tej porze będę już sie szykować do wyjścia do teatru na Franka. Po jutrze z resztą też.
Ile radości człowiekowi daje taka wizje spędzenia czasu na tym spektaklu. Przez Franka to teraz chodzę i podśpiewuję i w domu na mnie dziwnie patrzą Wink