Płyta

Enid

O, to fajnie że Draco zgadzasz się ze mną co do "Dzięki"; Dziedzic jakby się tam naćpał niewiadomoczego, i śpiewa na haju ;p

Draco Maleficium

Dokładnie takie było moje pierwsze skojarzenie XD

Wczoraj siedziałam z tą płytką w słuchawkach do wczesnych godzin rannych i z pięć razy zmieniałam co do niej zdanie. Raz świetnie, raz bleee, raz fajnie, innym razem a fe, zabierzcie to ode mnie. I nie tylko o Dziedzicu mówię, ale o wszystkich. I tak za każdym przesłuchaniem inaczej... Jedno wiem: wersja live jest najcudowniejsza na świecie i tyle Wink

Dziwna płyta, oj dziwna.

Enid

Dokładnie. Jedynym stałym elementem jest brat Filip, który zawsze mi się podoba, jest taki sam jak zwykle, czyli świetny. O.

Kuncyfuna

To teraz jaaa (tylko uwaga.. piszę podczas pierwszego słuchania Razz

)

1.Miłość - niespełnienie Wstęp.. Śliiiczny! W ciągu sekundy przypomniał mi się cały spektakl Sad

Łukasz rzeczywiście delikatnie, ale podoba mi się. Traktuję to poprostu jak inną interpretację.. Gosia ślicznie! I się rozkleiłam już no.. Sad

2. Spór z synem marnotrawnym Śledziu nawet fajnie. Łukasz.. yyy.. Trochę jakby recytował.. Ooo w drugiej zwrotce się poprawił Razz

po "ty jesteś zwykłym złodziejem" bardzo fajnie. No i w końcu rozumiem dokładnie co śpiewają. Tylko gdzie jest "przecież to nie był grzech"?!?!

3. Korona mojej młodości "kracze nad grobem mojego SERCA" cuuuuudnie! Pomijając to, że cholernie brakuje obrazu.. no i "wysnutAAAAAAAA". Na każdym spektaklu Dziada na to czekałam, a tu proszę Very Happy

4. Ubogie dziękczynienie Łoo maaatko.. Rolling Eyes

co to za wiedźmaaa?!?! A Dziadek.. ykhm.. no jak nie Dziadek. Tak dziwnie. Mi się z naćpanym nie skojarzyło.. Poprawka: chyba rzeczywiście coś wąchał Razz

Natalia fajnie, chociaż bez szału.

5. Bieda upokorzona Braciszkowie super. Dziadek trochę bez siły, ale ogólnie dość fajnie. Wisłocki super. I po co tak wyciszyli "Ruszajmy Francesco..."?! Sad

Podkład jest super, ale brakuje tej mocy.

6. Skarga rozpaczy Śledziu suuper. Marta baaardzo ładnie. Chyba nawet ładniej niż na spektaklach..

7. Miłość - ścięcie włosów: Podkład cudownyy!! To pianinoo.. Niech tak będzie na spektaklach! Natalka śliczniee!! Dziadek super. Chór też cuudnie!!! Ogólnie cuudownie!!

8. Przypowieść o różach na śniegu Mi się wszyscy podobają. Ten utwór bez obrazu i tak prawie nie ma klimatu, ale tutaj naprawdę mi się podoba. Marta moim zdaniem ślicznie! Na spektaklu ani razu tak ładnie zaśpiewała (chyba, że słabo się w nią wsłuchiwałam). Renia jak Renia. Zawsze cudnie. Natalka tak samo. Dziadek chwilami dziwnie ale ogólnie super.

9. Przypowieść o martwym skowronku Gosia jest w tym rewelacyjna! Jak zawsze z resztą. Natalia fajnie poza "To frater Francesco". Filip jak zawsze świetny.

10. Modlitwa o uśmiech Tak normalnie.. No i podjazdy, sylabizowanie.. ehhh.. No ale ogolnie, jakby nie patrzeć, całkiem ładnie.

11. Egzorcyzmy Brata Rufina Trochę brakuje mocy. No i dziwnie sie tego słucha bez Rufinka biegającego z kropidełkiem. No ale ogólnie całkiiem fajnie.. I Dziadek na koniec fajnie zrobił "równo" Razz

12. Ecco il Sancto! Kornacki mi się zupełnie nie podoba. Może to kwestia przyzywaczajenia, ale nieeee. Chór noramlnie

13. Miłość - śmierć Ja chcę pianinko!!! Podkład też jest fajny, ale to już nie to samo..

Podsumowując. Szczerze mówiąc po Waszych recenzjach nastawiałam się na coś gorszego. Płytka całkiem ok.

Kuncyfuna

Własnie sobie słucham płytki i tak mnie naszło.. Nie wydaje Wam się, że w Kamieniach, to "odejdź stąd.." śpiewa Natalia Grosiak? Bo to trochę tak słychać, jakby to ona śpiewała, tylko kazali jej zmienić głos na "staruchowaty" Razz

Draco Maleficium

Słuchałam sobie ostatnio dosyć często utworów z płyty - w "Dziękowaniu" ta Baba Jaga to na stówę Natalia jest Smile

Pewnie zamknęli ich razem w tym studiu, macie, śpiewajta. I tak miałam w mptrójce, że zaraz po Dziadku Na Grzybkach było Dziękowanie z wrzuty. I... Łomamo, jaki szok porównawczy. Ja przez to płytowe nagranie chyba zapomniałam, jak on pięknie brzmi na spektaklach. Polecam słuchanie w tej kolejności, wzmożone wrażenia gwarantowane jak nic.

Ale z płyty uwielbiam wprost "Biedę upokorzoną" i "Ścięcie włosów." Mogę słuchać namiętnie, choć mój ulubieniec nieco świruje z dykcją w tym ostatnim (brak "ć" na samym końcu pierwszej zwrotki na przykład, w "że wczeeeeśniej nie zdołałem się odważyyyyyyy..." Razz

) Poza tym przekonałam się do Kornackiego w "Ecco il Sancto." I... ta płyta wcale nie jest taka tragiczna, albo to ja już się tak przyzwyczaiłam. Ale oczekuję, że na moim pierwszym Franku po przerwie zostanę zmieciona fantastyczną jakością wykonania na żywo. O.

Kuncyfuna

A ja od początku mówiłam, że płyta jest calkiem fajna, i jak zwykle nikt mnie nie słuchał, i o!

Właśnie sobie włączyłam jąą i stwierdzam po raz kolejny, że aranżacje na płycie są prześlicznee!! "Kocham go", "Ciach Ciach"... Cuuudowne! Ja chcę więcej fortepianinka na spektaklach!
Z Dziadkiem na grzybkach się oswoiłam, z Kornackim w "Ecco.." też i podoba mi się bardziej niż na początku, ale jednak dużo bardziej wolę Wisłockiego.
Jedyna co ciągle mi się nie podoba (chociaż to też nie do końca), to ostatni instrumental. Chce skrzypce!!!

Kuncyfuna

Tak sobie słucham któryś raz pod rząd i coś mi nie pasowało. No i już wiem co.. Pomylili kolejność utworów.. Korona powinna być przed sporem z tatusiem!

Draco Maleficium

No właśnie, jak to się stało, że jeszcze o tym nie napisałam? Od początku byłam zdziwiona odwróconą kolejnością. Dziwne, i cel ciągle mi umyka.

I pianinka ciągle mi brakuje na końcu. Poza tym, płytka całkiem fajna - do wszystkiego można się przyzwyczaić, nawet do Grzybków Wink

Kuncyfuna

Nie no.. na Grzybkach zawszę się "budzę" z transu Razz

I ciągle udaje mi się odnaleźć jakieś nowe fragmenty Dziadowej Twórczości.