Poskromienie Złośnicy w lżejszej wersji - Wrażenia

aneczkajot

Przedmiot badan mojej pracy licencjackiej:), mimo to jeszcze nie nastąpiło tzw zmeczenie materiałem i jestem w stanie słuchać ciągle. Piękna muzyka Cole Portera. Swietna gra aktorów, zwłaszcza Rafała Ostrowskiego- pierwszy raz w tak dużej rol i, jak zwykle cudownego i niepowtarzalnego Andrzeja Śledzia. Oczywiście Panie Trebacz i Piotrowska też, zeby nie było, ze wyróżniam mężczyzn:)

Kuncyfuna · Wysłany: Śro 22:42, 19 Mar 2008 Temat postu:

Noo.. Ostrowski był fajny, ale mnie nie zachwycił. Za to Piotrowska i (w moim przypadku) Renia Gosławska były świetne (zresztą jak zawsze). Sam spektakl średnio mi sie podobał. Chwilami był nudnawy. Byłam raz i starczy. Muzyka fajna, ale nie wpadła mi jakoś specjalnie w ucho. Mówiąc krótko. Nie moje klimaty zarówno spektakl, tematyka jak i klimaty.

guitarman

mi sie b. podobalo to taki inny musical Razz

Kuncyfuna

A mógłbyś napisac jakieś szczegóły?

Ja szczerze mówiąc z tego spektaklu niewiele zapamiętałam. A to nie jest dobry znak. To chyba nie mój klimat. Może gdybym teraz obejrzała, zmieniłabym trochę zdanie, ale jak na razie to dla mnie spektal na raz, góra dwa. Więcej chyba bym nie poszła..

Draco Maleficium

No właśnie, mogłabym prosić o nieco więcej konkretnych wrażeń odnośnie "Kiss me, Kate"? Bo ja nie widziałam jeszcze, a z tego, co słyszałam, zdania - podobnie, jak przy "Draculi" i "Franku" - są podzielone dość skrajnie... Tylko napiszcie coś więcej niż "super" czy "beznadzieja", proszę Wink

Enid

To był mój pierwszy musical w teatrze Smile

Siedziałam w ostatnim rzędzie balkonu, więc straaaaasznie daleko.
I chwilami się nudziłam. W ogóle, mam wrażenie że przespałam połowę drugiego aktu. Nie pamiętam nawet kto grał Very Happy

Najlepiej zapamiętałam fantastycznych gangsterów, i Toma, Dicka i Harry'ego Smile

, poza tym śliczne, żywe kolory i... krzesło rzucone w publikę, które okazało się być poduszkowe Very Happy

W sumie, to chętnie obejrzałabym ten musical jeszcze kilka razy. Ale jeszcze w Walentynki nie chciało mi się iść wcale, wtedy jeszcze pamiętałam co mi się tak nie podobało Wink

Kuncyfuna

Ja też właściwie nie wiele pamiętam.
Kolorów było dużo.. Pamiętam parę fajnych tekstów, gangsterów, parę głównych postaci i wers z głównego utworu "i znów premiera, kolejny show". Krzesło też pamiętam, ale dopiero po przypomnieniu Enid.
Spektakl nie był zły, ale w porównaniu z innymi nie zachwyca za bardzo. Nie mniej na pewno warto zobaczyć..

zuzia

NO NO NO....spektakl taki sobie! ale pan Tomek Bacajewski taki slodki,przystojny i swietniezagrana i zaspiewana rola:)chce go wiecej w muzycznym! no i oczywiscie pani Karolinka Trebacz super:)

anika

Byłam w niedziele. Grał Rafał Ostrowski, Alicja Piotrowska, Karolina Trębacz, Tomek Bacajewski, Marek Richter.
Spektakl Fajny, chociaż żadnej rewelacji. Bardzo fajnie zagrała pani Alicja, uwieżyłam jej, bardzo fajnie wyszły wszystkie sceny z przezabawnym Bernardem Szycem i Tomkiem Gregorem. Rafał, no cóż chyba miał zły dzień, bo wokalnie - fatalnie, poza tym jakoś aktorsko też mnie nie zachwycił. Karolka Trębacz pięknie zaśpiewała swój solowy numer. Drugi akt otwiera pewna piosenka, którą śpiewa Mateusz Deskiewicz, ale szczerze powiem, że chyba nie zrozumiałam dlaczego on to śpiewa ani za bardzo o co w tej scenie chodziło. Mimo to choreografia powalająca Smile

układ trwa jakieś 10 min brawa dla tańczących.
Ogólnie spektakl fajny, ale zobaczyć raz to napewno wystarczająco.

Nwalme

Ja byłam wczoraj i wróciłam zachwycona Smile

Gdzie mogę znaleźć polskie teksty piosenek?