Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pon 11:44, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja chyba przypomnę sobie literaturę z dzieciństwa - może coś Hanny Ożogowskiej, albo "Bracia Lwie Serce" - pamiętam, że kiedyś ryczałam jak głupia przy tej książce. Mam też ochotę na baśnie - Andersena, braci Grimm... Mamy je w domu, chyba warto sobie odświeżyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tamara_elle
KMTM
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:50, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś czytał może "Mistrza i Małgorzatę"? Jakie wrażenia?:>
|
|
Powrót do góry |
|
|
wilhelmina
KMTM
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 19:18, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
tamara_elle napisał: | Czy ktoś czytał może "Mistrza i Małgorzatę"? Jakie wrażenia?:> |
Wrażenia baaaaardzo pozytywne Świetna książka. Wciąga. Polecam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Śro 20:04, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja właśnie czytam "Dumę i uprzedzenie" i muszę powiedzieć, że średnio mi się podoba. Tzn fajna książka, ale klimat chyba nie do końca w moim stylu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:05, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Co do Mistrza i Małgorzaty, o tak ! genialna książka ... to jedna z tych powieści które bez wahania zaliczam do moich ulubionych no i nieliczna do ktorych lubie wracać... naprawdę bardzo bardzo polecam to prawdziwe dzieło sztuki jest ^^
A jeśli chodzi o Austin to czasem lubie też coś w tym klimacie te problemy są takie naiwne a świat przedstawiony jakże romantyczny... Ah ... książki w stylu Jane są mi czasem bardzo potrzebne ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enid
KMTM
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 21:44, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ale jeżeli Duma ci się nie podoba, niestety marne szanse żebyś przekonała się do Jane czytając inne jej książki, bo ta jest chyba najlżejszą i najbardziej urokliwą... W każdym razie wg mnie żadna inna nie dorównuje Dumie. Ale ja nigdy nie byłam wielką ekspertką twórczości JA, i na przykład bardzo lubię film z 2005 roku z Keirą Knightley.
Wrzuć na ruszt coś lżejszego niż XIX-wieczne romanse, może jakąś młodzieżówkę? (np. 'Świat do góry nogami' Beaty Ostrowieckiej, coś tkwi w tej książce co każde czytać mi ją znowu, i znowu...)
Czytam 'Rebekę' Daphne Du Maurier. Bo... bo musical jest ładny, i kompletnie nic z niego nie rozumiem. A książka jest fantastyczna. Jestem na począsiu, więc potem może strzelę jakąś recenzję.
Równocześnie czytam 'LO story', książkę dużo zabawniejszą niż te żałosne wypociny o licealistach które zwykle wciska mi pani bibliotekarka, oraz 'Kwietniową czarownicę", pamiętacie, pisałam ostatnio o "Tej którą nigdy nie byłam', no więc właśnie tej autorki, Majgull Axelsson. Cudowna książka, przeczytałam zaledwie kawałek, a już jestem pod wielkim wrażeniem, i już wiem że spodoba mi się dużo bardziej od poprzedniej, wyżej wymienionej. Zresztą wg użytkowników Biblionetki Kwietniowa czarownica to najlepsza książka tej autorki, i jak tak się wgłębiam, jedna z najulubieńszych książek wielu ludzi, więc jak oderwę się od pierwszej miłości naiwnej Rebeki i genialnych tekstów nawalonych licealistów, wczytam się w Kwietniową czarownicę, bo zapowiada się wspaniała, urocza, magiczna, pasjonująca, po prostu genialna książka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Śro 22:37, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz co Enidku.. Chyba zacznę czytać wszystko to, co Ty.. Czemu ja nie znam żadnych fajnych książek?!
A ta "Rebeka" to TO prawda?! ("Rebeeeeeecaaaaa.." <-to, nie? ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enid
KMTM
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 23:44, 16 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Rebeeeeeecaaaaa, a jak. Bardzo czadowa, powiedziałabym. Mam słabość do takich książeczek.
Widocznie nie masz fajowskiej biblioteki, jak ja. Jeżeli chcesz czytać WSZYSTKO to co ja, to zdradzę że wypożyczyłam również siedem tomów Pana Samochodzika, którego nie polecam, bo ostatnie tomy są idiotyczne, ale nie potrafię się powstrzymać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Czw 0:48, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Do Pana Samochodzika jakoś nigdy nie mogłam się przekonać Ale Rebeke chętnie sobie przeczytam. Tylko kurde, czemu w żadnej mojej bibliotece (mam karty w trzech..) nie ma nic o Eli ani o Ludwisiu XIV?!?! Nawet o Draculi (historycznym) nic babki nie znalazły.. yhhh.. No nic. Późno. Idę czytać Dumę..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vi ^^
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 39,7 km od Teatru Muzycznego w Gdyni ; ))
|
Wysłany: Pon 18:58, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
UWAGA! BĘDZIE DŁUGIE
Myślę, że książką godną polecenia jest ,,Pamiętnik narkomanki’’. Jest to debiutancka powieść Barbary Rosiek. Autorka jest jednocześnie bohaterką książki. Rosiek pisała swój pamiętnik od 14. roku życia, aż do czasów studiów. Opisywała w nim swoje autentyczne walki z nałogiem.
Książka jest pozbawiona wszelakich dłużących się opisów przyrody czy innych, równie nie interesujących przeciętnego nastolatka wypocin .
[link widoczny dla zalogowanych] <- na tej stronie znajdziecie cytaty z ,,Pamiętnika narkomanki’’, które może zainspirują Was do przeczytania tej ksiązki. Polecam!
Drugą ciekawą książką jest ,,Poczwarka’’ Doroty Terakowskiej. Myślę, że moja ocena nie zachęciłaby Was do przeczytania tej książki, więc pozwoliłam sobie wstawić tu krótką opinię Alicji Baluch, na temat tejże książki: ,, Dorota napisała książkę, którą ogarnęła wszystko! Teraz możliwy jest tylko apokaliptyczny potop...
A o czym jest ta książka? - zapytał głos z tyłu (siedziałam zagłębiona w fotelu i jednym tchem czytałam Poczwarkę).
- O stworzeniu świata przez Boga, który w mitycznym odruchu kreacji stwarza i poprawia światy bez końca. Czytam - pomyślałam sobie - nową Księgę Genesis, w której objawia się także twórcza intuicja człowieka: autora - stwórcy.
A więc nie jest to - ucieszyłam się z ROZPOZNANIA JEJ GŁĘBI- książka o dziewczynce z ciężkim zespołem Downa, która niby poczwarka telepie się w skorupie ciała, walczy z ociężałością powiek i nóg, ciemną plamką w mózgu i ślinotokiem. Odrzucona i przygarniana wielokrotnie przez bliskich pragnie wyrazić swoje jestestwo w tańcu niby motyl... Ona to, tylko ona jako Dar Pana potrafi usłyszeć jego Głos i doradzać mu poprawki: "Trawa nie może być fioletowa" - mówi po prostu. A Głos jej słucha, składa i rozkłada elementy i skrawki, zmienia kontury i kształty, tworząc według zaleceń Myszki nowe fascynujące całości.
Misterium to dokonujące się na strychu prowadzi do Ogrodu. W Ogrodzie zaś, jak w prawdziwym Raju, pojawia się Wąż Kusiciel i życzliwy Przewodnik, którego głos miesza się z Głosem. I on wskazuje Drogę. Ale droga Myszki jest ciężka i raczej ociężała (można ją wyczytać z cytowanych książek medycznych informujących o chorobie DS i przygniatających czytelnika).
Pierwszy raz w życiu zareagowałam na lekturę ciałem - jak dziecko: po przeczytaniu książki nie mogłam wydobyć się z fotela. Czułam się ciężka, splątana, osaczona jak poczwarka, którą każdy z nas był, jest lub będzie.’’
Ciekawy cytat (kto kieruje się zasadą, którą początkowo kierowała się Ewa? Przyznać się! ): ,, Początkowo, gdy jeszcze urządzali ten dom, Ewa kupowała tylko takie książki, jakie chciał Adam: miały pasować do wnętrza. To dekorator, za niemałe pieniądze, określił, co pasuje, a co nie.
- Proszę kupować książki w podobnych formatach, inaczej okładki będą brzydko wystawać. Nie powinny mieć jaskrawych okładek, bo zepsują kompozycję. Pasują kolory rozbielone, minimalizm kolorystyczny, pani wie...
Ewa nie wiedziała, ale w księgarniach posłusznie szukała dzieł uzupełniających kompozycję wnętrz. Tylko czasem zwracała uwagę na tytuł, niekiedy na autora. Zdarzało się, że do wnętrza pasowała książka, którą przeczytała z przyjemnością, ale częściej to, co naprawdę chciała czytać, chowała pod poduszkami obszernej kanapy (z rozbielonym błękitem obicia), bo okładka zakłócała harmonię.’’
Polecam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|