Ulubiona scena

Czemu · Wysłany: Pon 21:14, 08 Mar 2010 Temat postu:

Moją ulubioną scena jest ta wprowadzająca. Jest tajemnicza, ale już na wstępie pokrótce streszcza co się dzieje i co będzie działo się na scenie. To wybudzenie się lalek ,powstanie ze skrzyń robi na mnie wielkie wrażenie.

Uważam ,że scena z Geistem jest dobra. Nie dziwi mnie zmiana klimatu na bardziej metafizyczny, w końcu w książce Geist był wyjęty jakby z innej bajki. Może faktycznie ta część trochę się dłuży , ale sprawia ,że mam ciary.

Draco Maleficium

Pokochałam wczoraj piosenkę Szumana. Gra pana Fogla jest niesamowita, piosenka ma przepiękny, mądro-smutny tekst, który szalenie do mnie trafia, aranżacja jest prześliczna, a przede wszystkim ta choreografia w tle - dwa obozy, zaciekli, waleczni mężczyźni i zwiewne, kokieteryjne kobiety, okrążający siebie nawzajem, zwodzący, kuszący, a potem uciekający, kobiety wabią, mężczyźni idą za nimi, i tak bez końca... Coś pięknego. Ta scena dołącza do ścisłej czołówki moich ulubionych, która nieco się teraz zawęziła do sceny z Suzinem, "Portmonetki," "Zamachu stanu" i sesji u Księcia. To na dzień dzisiejszy taka moja toplista, chociaż oczywiście to, co zamieściłam wcześniej, ciągle znajduje się na liście ulubionych.