Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Satka
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 16:09, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Beti ma rację jeśli chodzi o dobór fagmentów, wyobrażam sobie połączenie tych kawałków i wygląda to lepiej niż gotowy spot wyprodukowany przez teatr. Jest nudny i bardzo... statyczny, a Boyband taki totalnie nie jest .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Wto 16:39, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tyy... Satko, widziałaś Boyband? :O
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnez
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:35, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Beti, no tak źle to nie jest
a żeby zobaczyć JAK JEST to trza jednak na żywo !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 22:04, 25 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Swoje wrażenia pospektaklowe pozwolę sobie rozpocząć od dość nieprzyjemnej refleksji frekwencyjnej. Otóż na wczorajszym spektaklu (o 15:30) pierwsze 5 rzędów było tylko częściowo zapełnione (w każdym rzędzie po bokach było kilka wolnych miejsc), natomiast w dalszych rzędach siedziały pojedyncze osoby. Innymi słowy teatr świecił pustkami. O ile mnie taki stan nie przeszkadza (im mniej osób na sali tym mniej osób do przeszkadzania) o tyle żal mi zespołu któremu chyba nienajlepiej się grało. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest ale mam wrażenie, że w związku z tym dni Boybandu mogą być policzone…
…a szkoda, bo spektakl jest rewelacyjny Co prawda nie nazwałabym tego spektaklu musicalem, gdyż piosenki w Boybandzie stanowią bardziej dodatek niż konieczny element spektaklu (nie opowiadają konkretnej historii jak to zwykle bywa w musicalach) ale uważam, że jest to dodatek bardzo pożądany
Cała opowieść składa się ze scenek poprzedzielanych piosenkami (występami zespołu Freedom). Od samego początku moją uwagę przykuły światła użyte podczas kolejnych piosenek. Były świetnie wyreżyserowane i tworzyły niepowtarzalną koncertową atmosferę.
Rewelacyjnie sprawdzały się też lasery (momentami przywodziły mi na myśl APK ).
Gdzieś w sieci czytałam narzekania krytyków na scenografię. Może nie była ona za bardzo wyszukana, ale moim zdaniem była funkcjonalna i wystarczająca. Stałym elementem była scena (jak na prawdziwym koncercie ), w kolejnych scenkach przed sceną dostawiano niezbędne elementy. Bardzo podobała mi się choreografia (choreografia „główna”, nie ta którą raczył nas boyband- choć ta też była ładna). Subtelnie podkreślała wszystkie utwory.
Problem mam ze strojami. Generalnie pasowały do spektaklu, ale mnie nie wszystkie przypadły do gustu.
Najmocniejszym (poza obsadą ) elementem były dialogi i żarty w owe dialogi wplecione. Nie był to co prawda humor na niewiadomo jakim poziomie, ale sądzę, że nie każdy spektakl musi być mega skomplikowany- taka lżejsza rozrywka też się czasem przydaje .
Scena po scenie opisywać nie będę, bo po pierwsze nie pamiętam jak to po kolei wszystko szło, a po drugie większości rzeczy po prostu opisać się nie da- trzeba zobaczyć
Przejdę zatem do czynnika ludzkiego :
Sean (Marcin Mroziński)- byłam bardzo ciekawa jak wypadnie w roli innej niż Raoul i jestem usatysfakcjonowana tym co zobaczyłam. Jego głos idealnie wpasował się w piosenki Aktorsko był tak dobry, że momentami się go troszkę bałam. Totalnie rozbroił mnie fragment w którym wręczył Mattowi różowiastego pluszowego kucyka po czym brutalnie zabrał mu uroczego krokodylka. Zresztą nie był to jedyny taki incydent ().Chwilę później Matt zaproponował mu (jeżeli coś pokręcę to proszę aby mnie ktoś poprawił) lizaka w kształcie teletubisia za którego chciał dostać malutkie, żółciutkie kaczuszki- Sean lizaka zabrał, ale kaczuszek i tak nie dał. No i sposób w jaki odnosił się do Danny’ego. Pełen złości, wredoty i generalnie wszystkiego co najgorsze (a jak się chłopaki realistycznie pobili!).
Matt (Maciek Radel) czyli człowiek który nie mógł przestać się uśmiechać Słodziutki był. Na początku nakręcony („bo ja się tak cieszę że tu jestem” czy jakoś tak ) do granic możliwości, z czasem coraz bardziej zagubiony, aż w końcu odnalazł siebie w tym wszystkim. Bardzo fajnie zagrana postać. Cudowne miny strzelał podczas sesji zdjęciowej, coś w stylu „ja nie chcę tu być, niech oni się na mnie nie gapią, ja chcę do mamy”. Szkoda tylko, że tak rzadko można było go usłyszeć solo, bo ma bardzo przyjemny głos.
Adam (Tomek Bacajewski) wiele się po nim spodziewałam, a on nie tylko sprostał moim oczekiwaniom ale wręcz je przeskoczył W pierwszej scenie nie mogłam oderwać od niego oczu- jak on świetnie tańczy! W ogóle przez sporą część spektaklu tak skutecznie kradł moją uwagę, że musiałam siłą od niego wzrok odrywać, żeby ogólnie spektakl jakoś ogarniać Do niego też należała spora większość najśmieszniejszych fragmentów- mam wrażenie, że w innym wykonaniu nie robiły by na mnie takiego wrażenia Na początku „Mandy” jego głos dosłownie wbił mnie w fotel. W ogóle nawet we fragmentach zbiorowych jego głos wyróżniał się (albo po prostu zaczynam mieć omamy słuchowe XD).
Danny (Michał Kruk) z początku nie do końca rozumiałam koncepcję tej postaci, ale dziś trochę nad tym pogłówkowałam i poskładałam do kupy Danny pragnie osiągnąć sukces solidnie wykonując swoją pracę. Poważnie podchodzi do tego co robi. Myślę, że Michał dobrze to zagrał. I ta radość gdy Sean zrobił z siebie błazna na rozdaniu nagród (szkoda tylko, że nie podali w jaki sposób do tego doszło )
Ale nic nie przebije przeprowadzonych przez niego badań rynku XD ciekawe co by było gdyby Wayland nie wkroczył do akcji XD
Jay (Jarek Derybowski) u Jarka na pierwszy plan wysuwał się taniec (ciekawe dlaczego? ) jego popisy taneczne robiły wrażenie Zagrał również dobrze. Taki trochę z boku (na drugim planie), skrywający mhhroczną tajemnicę, ale troszczący się o resztę i w kryzysowych sytuacjach potrafiący załagodzić spory.
Wayland (Jan Jankowski) jestem bardzo na tak! Dokładnie tak wyobrażałam sobie menagera-krwiopijcę Zależało mu tylko na własnym zysku, chłopaków miał głęboko w d… wredny, wyrachowany i w końcu…pokonany
Mandy (Olga Borys) średnio mi się w tej roli podobała. Miała momenty całkiem niezłe, ale sporo też było takich, gdzie była zbyt przerysowana i sztuczna. Zazdroszczę jej wygimnastykowania- szpagat zrobiła tak jakby była to najbardziej naturalna rzecz na świecie Sama w sobie postać Mandy bardzo mi się podoba- to jak troszczy się o chłopaków i w ogóle…
Robert (Maciej Robakiewicz) fajnie „wszedł” w rolę. Również opiekował się chłopakami (w szczególności Matt’em XD) zależało mu aby Wayland ich nie oszukał.
Nie mogę nie wspomnieć o tancerzach (Katarzyna Barcik, Monika Moskwa, Joanna Ziemczyk, Marcin Korczak- Żydaczewski, Andrzej Pieńko, Bartłomiej Zaniewicz) Bossssko tańczyli
Dobrze Kochani, na dziś koniec. Może jak we mnie wstąpią nowe siły to skrobnę coś więcej o piosenkach
Mam jeszcze taką malutką prośbę, jeżeli ktoś kojarzy jakieś śmieszniejsze teksty (a takich było sporo) byłabym wdzięczna gdyby je napisał, bo ja niestety większość pozapominałam. I jeżeli ktoś pamięta teksty piosenek których nie ma w programie (w szczególności Wake up call) to również niech się nie krępuje
Ostatnio zmieniony przez Karina dnia Pon 22:07, 25 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
beti
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:27, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Gdyby ktoś z Sz. P. Forumowiczów akurat był w Warszawie 31 maja i nie miał co robić, to uprzejmie donoszę, że na imprezie z okazji Dnia Dziecka na Polu Mokotowskim o godz. 17:10-17:30 na dużej scenie w plenerze będzie można zobaczyć fragmenty musicalu BOYBAND, a następnie Ł.Zagrobelnego jako gwiazdę wieczoru
[link widoczny dla zalogowanych]
EDIT koncert odwołany z powodu ulewy
Ostatnio zmieniony przez beti dnia Pon 13:59, 01 Cze 2009, w całości zmieniany 9 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Śro 15:17, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ekhym, ekhym.. Rozumiem, że mogę liczyć na to, że ktoś coś nagra? ;>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 19:47, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czy wie ktoś może od kiedy można rezerwowac bilety na październikowy Boyband ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
beti
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:26, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Karina napisał: | Czy wie ktoś może od kiedy można rezerwować bilety na październikowy Boyband? |
Już od dawna! Ja wysłałam maila do teatru [link widoczny dla zalogowanych] jakoś w połowie lipca, kiedy tylko pojawiły się terminy spektakli i dostałam potwierdzenie rezerwacji po paru dniach, odbiór do końca sierpnia.
Kasa będzie czynna od 17 sierpnia.
Uwaga, everybody! Obniżka cen biletów od nowego sezonu. Np. moje w trzeciej strefie są po 48 zł
Ostatnio zmieniony przez beti dnia Czw 9:42, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 11:39, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
WOW dzięki Beti za info, choć przyznaje, że jestem troche zaskoczona, że tak wcześnie rusza rezerwacja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Czw 22:58, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mogłby ktoś napisać listę (chociaż częściowo) piosenek, które są w spektaklu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|