Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pon 11:16, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli na tej z 2004 taka sama obsada jak na tej z 2006 i DVD? Myślałam, że nie wydają płyt z takimi samymi obsadami...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
samhain
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:38, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Nie, płyta z 2004 roku różni się Rudolfem. Na korzyść tejże, bo Rudolfa śpiewa Lukas Perman... A na DVD: Fritz Schmid... Poza tym wersja z 2004 roku jest niepełna, dlatego też pewnie wydali kolejną w 2006 (bo Eli wszyscy kochają i wiadomo, że sprzedawać się będzie )
A na płycie z [link widoczny dla zalogowanych] Rudolfa gra Jesper Tydén.
Ostatnio zmieniony przez samhain dnia Pon 11:59, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Śro 2:13, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mała ciekawostka: piosenki z Eli śpiewane po angielsku (i nie, nie "I belong to me" czy "The shades of night are growing," które chyba wszyscy znają )
Kitsch - w dodatku ostra aranżacja, szalenie mi się to podoba
The Final Dance - to z albumu Felixa Martina, część z was pewnie zna
Two Boats in the Night - jedna z moich ukochanych piosenek, tutaj niestety w bardzo, hm, sennym i usypiającym wykonaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Śro 21:12, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Aranżacja "Kitsch" jest boska, ALE.. jeśli chodzi o ten kawałek, to ja mam swojego guru którego uwielbiam i ubóstwiam, także w tym utworze liczy się dla mnie tylko Serkan.. Acz gdyby połaczyć tę aranżację z Serkanem...ykhm.. tzn wykonaniem Serkana (najlepiej jeszcze z wizją i na żywo xD) to ja bardzo chętnie
"Two boats in the night" ładne, acz to baaardzo-powooolne-teeempo zdecydowanie mi przeszkadza. Zasnąć można... Ykhm.. Ładne dopóki babka śpiewa sama.. Potem momentami brzmi to trochę jak duecik dwojga seniorów śpiewających w chórze kościelnym..:/ Tyle, że czysto.
"The final dance" (jak to dziwnie brzmi xD) ...coś mnie się zdaję, że za bardzo się przyzwyczaiłam do Uwego i Mate.. Takie to niemrawe ciut i chwilami zbyt popowe.. Ale mówię, możliwe że to kwestia przyzwyczajenia... ||| Po przesłuchaniu calości stwierdzam, że mi się nie podoba. Charczenie i te inne sprawy nie przekonują mnie...
Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Śro 21:13, 06 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pon 12:36, 22 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja - nieuświadomiona znowu proszę o uświadomienie
A mianowicie, jakie są obsady na płytach Vienna 1992 i 1996 (chodzi mi głównie o te główne postaci, czyli Eli [chociaż domyślam się, że wszędzie Pia?], Der Tod [Uwe?], Lucheni, Franz Joseph, Rudolf)? I jeszcze którą płytę najbardziej polecacie do słuchania (poza 2006)?
I jeszcze wie ktoś jaka jest obsada w Eli (DVD) z Budapesztu, która to krąży w internecie?
Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Pon 13:10, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
samhain
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:11, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kuncyfuna napisał: | Ja - nieuświadomiona znowu proszę o uświadomienie
A mianowicie, jakie są obsady na płytach Vienna 1992 i 1996 (chodzi mi głównie o te główne postaci, czyli Eli [chociaż domyślam się, że wszędzie Pia?], Der Tod [Uwe?], Lucheni, Franz Joseph, Rudolf)? I jeszcze którą płytę najbardziej polecacie do słuchania (poza 2006)? |
1996 to ta dwupłytowa, prawda? To tam jest Maya Hakvoort - Elisabeth, Addo Kruizinga - Tod, i (bodajże) Bruno Grassini - LL... Zaczynałam od tej wersji, ale osobiście wole jednak te z Mate...
1992 - jednopłytowa - Pia - Eli i Uwe - Tod...
|
|
Powrót do góry |
|
|
brutus
KMTM
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 9:36, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tak w swoich dywagacjach nt. obsady Elisabeth u nas, to nie wiem czemu, ale w roli Luigiego Lucheni widziałbym Krzysztofa Wojciechowskiego
a dalej to nie wiem
chociaż w sumie sam musical jest fantastyczny i marzyłoby mi się, by to On otworzył Teatr Muzyczny po przebudowie gdy już będziemy mieli ogromne możliwości jeśli chodzi o scenografię, światła i przestrzeń.
Ja tu niezorientowany więc dopytam, czy w każdej realizacji Elisabeth zapada kurtyna po każdej ze scen jak w wersji wiedeńskiej? W sumie nigdy nie byłem za takim typowo operowym rozwiązaniem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Śro 9:45, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nie sądzę, żeby tak było z KAŻDEJ wersji, patrząc chociażby na to, że wersja węgierska wygląda kompletnie inaczej niż wiedeńska. A opadanie kurtyny raczej nie wynika z kaprysu, tylko z potrzeby zmiany scenografii, która - jak wiemy - w Eli jest dość potężniasta i obszerna. Zresztą ja szczerze mówiąc tego nie zauważyłam.. Chyba muszę znowu obejrzeć Eli.
Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Śro 9:46, 24 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Śro 11:45, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Też mi chodzi po głowie Krzysiek Wojciechowski jako LL, Brutusku I tylem razy już to widziała w wersji DVD, ale na kurtynę również w ogóle nie zwróciłam uwagi... Zdecydowanie trzeba się lepiej przyjrzec.
Marzy mi się, marzy mi się, marzy mi się Ela w Gdyni...
|
|
Powrót do góry |
|
|
samhain
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:01, 24 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
brutus napisał: |
Ja tu niezorientowany więc dopytam, czy w każdej realizacji Elisabeth zapada kurtyna po każdej ze scen jak w wersji wiedeńskiej? W sumie nigdy nie byłem za takim typowo operowym rozwiązaniem... |
Z tego co pamiętam w Budapeszcie nie było kurtyny po scenach...
też bym chciała polską wersje Eli... Mimo wszystko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|