Idiota

ziemniakzpomyslem

Witam bracia i zapraszam na bal, że się tak wyrażę... Smile

Za namową Wszechmogęcej Pani szefowej Kuncyfuny (ee, dobra odmiana?) postanowiłam się niegrzecznie wprosić i napisać kilka słów o premierze "Idioty" z mojego favourite music theater - TM Capitol.
Przechodząc do meritum:
W skrócie po premierze „Idioty” (TM Capitol)

Wczoraj odbył się jeden z premierowych spektakli przedstawienia muzycznego „Idiota”, na której oczywiście nie mogło mnie zabraknąć.
Jestem przytłoczona tym przedstawieniem. Przytłoczona pozytywnie. Bo jeśli teatr ma dawać do myślenia to ten spektakl dał mi tyle powodów do rozmyślania, że nie mogłam wczoraj zasnąć i pewnie jeszcze długo nie będę mogła.

Po pierwsze „Idiota” to widowisko na postawie powieści F. Dostojewskiego o tym samym tytule. Głównym motywem więc była problematyka zbrodni i kary, która występuję w większości powieście wyżej wymienionego autora. Czyli temat uniwersalny, a jednak do przedstawienie na scenie musicalowej dość trudny. Przed spektaklem tego bałam się najbardziej – że im się nie uda, że wyjdzie z tego denna bajeczka. Na szczęście W. Kościelniak był na miejscu

Po drugie obsada: moim zdaniem najmocniejszy punkt to Cezary Studniak w roli Rogożyna (ode mnie brawa na stojąco na sam koniec) – świetna gra aktorska, bardzo dobrze zaśpiewane piosenki, scena z lodówką . Kolejne przedstawienie utwierdza mnie w przekonaniu, że to właśnie on jest moim ulubionym artystą musicalowym w Polsce.
Mamy też takie smaczki, jak nowe nabytki teatru wprost z PWST – Kuba Lasota (książę Myszkin), Helena Sujecka (Nastazja Filipowna). Jest też świetny Mikołaj Woubishet (Gawriła Iwołgin). Dla nich również należą się duże oklaski.

Muzyka! Muzyka! Muzyka! Brawo, brawo, brawo! Akordeon, akordeon, akordeon! Nigdy nie lubiłam tego instrumentu, a wczoraj się w nim zakochałam. Myślałam, że musicalu nie da się zrobić tylko z dwoma muzykami grającymi na akordeonach. Jakżem się myliła! Da się, i to jak. No, to trzeba posłuchać, nie da się tego opisać. Na szczęście wydają płytę z piosenkami ze spektaklu (Hura! Alleluja biją dzwony! Nareszcie!).

Scenografia bardzo uboga: czerwona lodówka, aneks kuchenny, parkiet… Bardzo kameralnie. Bardzo dobrze. Dzięki temu mogłam się skupić na problemie, a nie na kolorze szafeczek, czy czego tam jeszcze.
I wspaniała gra świateł! Mistrzostwo świata. Cienie stworzone na ścianach to majstersztyk, tak samo, jak animacje, które dopełniały każdą scenę.

Minus, jak na razie, to pani o blond włosach i beżowej sukience, która robiła ze sobą dziwne rzeczy na scenie. Jeszcze nie wiem, co ona miała symbolizować, ale będę nad tym myśleć, i jak się dowiem, to się tym z wami podzielę
Podsumowując: teatrze, panie Wojciechu! Dziękuję, że nie bierzecie mnie za idiotę i dajecie mi czasami zatrzymać się i pomyśleć nad tym, „dlaczego nie umiemy być szczęśliwi?!”.

To tak bardziej w skrócie. Naprawdę polecam ten musical osobą, które chcą oglądnąć naprawdę dobre przedstawienie dotykające problemów każdego z nas. Tak mi się właśnie wydaję. (Przepraszam za wszelkie błędy – pisane na szybko ).

Pozdrawiam,
Claudette

Kuncyfuna

[link widoczny dla zalogowanych] - nie ma żadnych spoilerów poza tym, co już było mówione wcześniej i poza tym, co było na zdjęciach, także śmiało można czytać Smile

Claudette, miło że skorzystałaś z zaproszenia i dzięki za relację Smile

Jak się sprawdziła Helena (bo rozumiem, że ją miałaś..?) w roli Nastazji? ;>

ziemniakzpomyslem

Helena była wspaniała. Dobrze się sprawdziła w roli Nastazji: z jednej strony była podłą dziwką (za przerposzeniem), ale dobrze ukazała też drugą stronę tej bohaterki - małej, zagubionej dziewczynki, która do końca nie wie, czego chce. No i ładnie wyglądała Smile

i dobrze zaśpiewana piosenka - list. Z emocją. Teraz czekam tylko jak będę następny raz i zobaczę panią Kumorek, bo ciekawa jestem. Smile

Draco Maleficium

Ja również witam i dziękuję za relację Smile

Kuncyfuna

A masz już płytę? Aranżacje na płycie różnią się od tych w spektaklu? I która Nastazja śpiewa (ogólnie i piosenkę o liście)?

ziemniakzpomyslem

Nie, jeszcze nie mam, ale w najbliższym czasie wybieram się kupić (może jutro). I wszystko powiem, jeśli do tego czasu nie znajdę niczego w sieci Smile

just

to ja dorzucam kolejną [link widoczny dla zalogowanych] Smile

Tutaj jednak nieco gorzej o Rogożynie w wykonaniu Studniaka... Za to postać Ferdyszczenki zauważono...

EDIT: jak to było encore... jeszcze raz:) [link widoczny dla zalogowanych]

Karina

[link widoczny dla zalogowanych] co prawda płyta jeszcze niedostepna ale przynajmniej wiadomo, ze w Empiku będzie Smile

ziemniakzpomyslem

Wybacz, Panie! Jak mogłam pominąć mister Ferdyszczenkę. Świetna rola i świetna piosenka w wykonaniu Bartosza Pichera. Się nie mogę doczekać jego Bergera w Hair Smile

Tak samo biję brawo dla pana Aleksandra Reznikowa za "Hrabinę DuBarry" Smile

Kuncyfuna

Na stronie podali obsadę:

Nastazja Filipowna Baraszkow:
Magda Kumorek (w dniach 16,10, 17.10, 3.12, 4.12)
Helena Sujecka (w dniach 18.10, 6.11, 7.11, 8.11)

EDIT: Kolejna pozytywna [link widoczny dla zalogowanych]