Les Miserables - Nędznicy

Mateuo

[link widoczny dla zalogowanych]

Kuncyfuna

Drżyjcie narody!!

..no ale przynajmniej można sobie za darmo nuty i podkłady zassać..

EDIT: ...to już nawet nie jest śmieszne. Przejrzałam materiały castingowe i się załamałam. Teksty są pełne mądrych, bardzo wyszukanych sformułowań, wyglądających koszmarnie i banalnie typu:

(On my own)
"Ja widzę tylko nas we dwoje
Zawsze aż na wieki
(...)
Ja kocham
I uczę się codziennie
Cały czas udaję i udaję"

Do tego Jean Valjean mający 30-40 lat i śpiewający głosem poprockowym.. Chwilami mam wątpliwości, czy ktoś piszący takie bzdury w ogóle widział ten spektakl, że już nie wspomnę o książce. Zresztą.. Roma jest wyspecjalizowana w oszukiwaniu widzów, więc to by mnie nie dziwiło, ale oszukiwanie potencjalnych odtwórców roli to już lekka przesada.. Skoro już na etapie przedcastingowym Roma wyczynia takie rzeczy, to ja nie chcę wiedzieć co będę potem..

Mateuo

Valjean to ten co widzieliśmy na projekcji w wykonaniu pana Stasierowskiego?

Kuncyfuna

Tak... Damian prawie pasuje do tej roli.. Rolling Eyes

Enid

Jest postawny Very Happy

...nie załamuj.. xD - K.

Draco Maleficium

Poczytałam sobie trochę tych tłumaczeń, czytać więcej nie chcę. Odnoszę wrażenie, że pan Wyszogrodzki tłumaczył z oryginału linijka po linijce, żeby się jakoś melodii trzymało, mając w głębokim poważaniu ogólny sens śpiewanego tekstu - w efekcie te teksty wydają mi się na poziomie emo-poezji z etapu gimnazjum. A już Valjean... To ja się o Javerta boję.

Karina

ehhh.... nędzinkowy koszmar zaczyna się spełniać :/ czytając arcygenialny tekst "Dlaczego Les Miserables" przeżylam szok nr 1: wspomnienie brytyjskiego Mam talent jest, moim zdaniem, zapowiedzią tego, że Roma poraz kolejny zamierza zająć sie głównie kretyńską promocją, wszelkimi dostępnymi sposobami, swojego tzw. "dzieła".
Czytając charakterystyki postaci nastąpił szok nr 2: opisany Valjean nie jest ani troche podobny do Nędznikowego Valjeana ten opis pasuje mi do kogoś zupełnie innego, ale nie napiszę kogo żeby nie bylo, że jestem tendencyjna i subiektywna XD
Szok nr 3: tłumaczenie. Zgadzam sie z tym co napisała Draco: przetłumaczono to dosłownie, dopasowując jako tako do melodii i tyle- cały sens tekstów poszedł w cholere. Pozostaje mieć nadzieję, że jest to jedynie tlumazenie na potrzeby castingów i do spektaklu Roma popełni jakieś nowe (czytaj: lepsze).
Zapowiada sie kolejny spektakl zrobiony byle jak, byle sie sprzedawał :/

BTW mam takie straszne przeczucie, że rola Valjeana (przynajmniej w pierwszej obsadzie) jest już obsadzona :/

Draco Maleficium

Twoje straszne przeczucie mi osobiście wydaje się wręcz faktem...

Satka

Moim zdaniem nie warto się tak przejmować tymi przekładami. Prawdopodobnie są to wersje zrobione na szybko, na casting - podobnie było w przypadku Upiora, że efekt końcowy i tak był (nieco) inny.
Bardzo słabo znam Les Miserables, więc może nie wyjdę z płaczem z Romy Razz

. Lecz połączenie 'opery' i 'pop/rock' w jednym zdaniu i tak było pięścią między oczy. Ał.

Kuncyfuna

Tak sobie czytam niektóre dyskusje dotyczące Nędzników (a konkretniej obsady) i zaczynam wątpić w to, że COŚ z tego wyjdzie. (oczywiście mam na myśli COŚ normalnego, a nie spektakle na miarę... no właśnie). Najlepsze jest to, że jeszcze nawet nie było castingów, a ja już nie chcę znać obsady i już nie chcę tego oglądać... Rolling Eyes