Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pon 13:57, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Spoilerowa odpowiedź na spoilera Dracze )
Jeśli chodzi o śmierć Javerta, to nie za bardzo wiem, co jest "tradycyjnie". W sumie po samych nagraniach ciężko dokładnie powiedzieć co się tam dzieje podczas innych produkcji. U mnie było tak, że: Javert śpiewając normalnie chodzi sobie po moście, ustawionym na ziemi (z której [chyba] wydobywała się para - jak w POTO). Tuż przed momentem, w którym ma spadać, podczepia się do linkek [+30 do spostrzegawczości dla mnie, za wyłapanie tego momentu ] i w momencie, kiedy skacze, most bardzo szybko unosi się do góry, Javert jest podciągany do góry i wierzga się na linkach, a w tle jest animacja zbliżającej się wody. Trochę tak, jakby Javert wpadał w jakiś wir. I tak to mniej więcej wyglądało.
To jak już rozmawiamy o szczegółach... Ktoś wie, jak na ogół jest rozwiązywana śmierć Gavroche'a? W tej produkcji w ogóle nie było obrotówki i przeciwnie do Gdyni (gdzie chłopiec umierał na oczach widowni), Gavroche zszedł za barykadę (będąc niewidocznym dla widowni) i było tylko słychać strzały oraz jego śpiew.
Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Sob 11:29, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pon 14:16, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No to spoilerowania dalszy ciąg...
Oo, to faktycznie ciekawe rozwiązanie, w normalnych wersjach po prostu podnoszą most do góry (chyba, tyle udało mi się wyczaić z nagrań). Podoba mi się pomysł z animacją wiru wodnego - jest to zgodne z książką. Hugo pisał, że miejsce, które wybrał sobie Javert, było śmiertelnie niebezpieczne ze względu na silny, porywisty nurt rzeki. Taki zwykły skok przecież nikogo by nie zabił, po prostu Inspektor wyszedłby stamtąd bardzo mokry i w jeszcze gorszym humorze, niż przedtem; ale w miejscu, gdzie mieli tonąć najlepsi pływacy, wygląda to inaczej. W ten sposób ma to sens - a przynajmniej tak wnioskuję z Twojego opisu, bo póki nie ma żadnych nagrań wideo z tej wersji, nie przekonam się o tym naocznie
Jeśli chodzi o śmierć Gavroche'a, pamiętam fragment z Gdyni z obrotówką, a że w większości innych wersji (a na pewno w tradycyjnej londyńskiej) scena obrotowa też jest obecna, to prawdopodobnie wygląda to podobnie. Zaintrygował mnie pomysł z samym tylko słyszeniem tego momentu - to musiało być wyjątkowo ciarogenne...
Tutaj jest ten fragment w wersji b-wayowskiej, revival (BOSKA jakość!): http://www.youtube.com/watch?v=0NFjz4IuAgE Nawiasem mówiąc, ten mały zagrał akurat niezbyt przekonująco
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pon 14:26, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
...faktycznie, zagrane bardzo przejmująco... xD
No to właśnie, spodziewałam się czegoś w tym stylu - tak jak było w Gdyni. Tymczasem obrotówki nie było wcale, i kiedy coś działo się z drugiej strony barykady, były słyszalne tylko odgłosy. Siedząc na spektaklu byłam bardzo zawiedziona, że nie "pokazali" tego momentu. Jednak myśląc teraz, uważam że też było to bardzo dobre rozwiązanie: Gavroche idzie za barykadę, śpiewa, słychać strzały i po chwili cisza ...i kuncowy chliiiiip. Przez brak wizji, strzały i głos Gavroche odbijały się echem po głowie, tym bardziej że pewnie duża część widowni domyślała się, co się zaraz stanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pon 14:35, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Wyobrażam to sobie i sama bardzo chciałabym to zobaczyć - musiało być piorunujące, czasami te niedopowiedzenia robią tym potężniejsze wrażenie. Ale może doświadczymy tego w Romie - w końcu tam też nie mają obrotówki, tylko inteligentne platformy, ciekawe, jak to rozwiążą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Wto 0:28, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] - czyli "O inteligentnych platformach"
"Warszawska wersja będzie pierwszą na świecie, która zamiast obrotowej sceny wykorzysta platformy."
...już się fajnie zaczyna...czyli tak, jak zawsze... :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Wto 8:52, 27 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że nie napisali, że będzie pierwszą na świecie bez obrotówki (minus uwaga o platformach). Swoją drogą, ciekawa gra słów, która elegancko tuszuje fakt, że Roma nie ma obrotówki, i obraca to w pochwałę dla teatru. Podziwiać proszę, piękny przykład marketingowego wybiegu.
Cytat: | – Zamiast montować obrotową scenę, rozwiązanie dziś nieco archaiczne, zdecydowaliśmy się na technologię przyszłości. Posłuży nam ona nie tylko przy „Les Miserables“ – podkreśla Wyszogrodzki. |
Otóż właśnie. Teatrze gdyński, nie afiszujcie się tak ze swoją obrotówką w obrotówce, toż to obciach i archaizm, teraz platformy są trendy!
Cytat: | – Od strony kulis, będzie to wyrafinowana technika. Widzowie, mam nadzieję, dostrzegą przede wszystkim teatralną magię, bo szczególnie przy tym tytule sceniczna maszyneria powinna być dyskretna. Najważniejsza jest wymowa dzieła – podkreśla Wyszogrodzki. |
To po jakie licho cały artykuł poświęcony jest tym nieszczęsnym platformom, a o samym przesłaniu spektaklu - że o samych bohaterach czy chociażby czymś tak nieistotnym, jak wizja reżyserska nie wspomnę - jest tylko mały akapit, w którym i tak chwilę później przeskakuje się do tego, że platformy będą zamontowane tego-i-tego? Skoro chcą, żeby to było dyskretne, nie widzę sensu afiszowania się z tym faktem po mediach. Chociaż może dobrze powiedzieć o tym wcześniej, bo skoro są takie dyskretne, to widzowie oglądając spektakl, pochłonięci muzyką, fabułą, grą i śpiewem aktorów, mogą ich broń Boże nie zauważyć i nie doceniń należycie... :/
Niedobrze mi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Śro 23:49, 28 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Makieta scenografii do spektaklu:
...a co ja myślę o platformach...? Niech se będą... Jeśli o mnie chodzi, to krzyż na drogę. Chciałabym być na spektaklu, na którym coś się zepsuje o biedny pan dyrektor nie będzie mógł nic zrobić... (pokazanie spadającego żyrandola po spektaklu, już nie pomoże, jak mu wszystkie platformy [=cała scenografia] zastrajkują...). Nie chce mi się oburzać, bo ROMA stosuje takie praktyki już od dawna i przestaje mnie to dziwić... Ba... zdziwiłabym się, gdybym nagle przeczytała artykuł o wizji reżyserskiej i głębi psychologicznej postaci. ...a czytanie [link widoczny dla zalogowanych] rzeczy tylko mnie rozwesela. Zresztą, co mi tam... Prawdziwych "Nędzników" już widziałam - raz mi starczy. I tak nie lubię tego spektaklu - cokolwiek by się z nim nie działo, płakać nie zamierzam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Czw 23:37, 29 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
a w Ustce na telebimie wyswietlana jest juz z miesiac reklama Les Miserables, hihihi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pią 10:33, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] - zdjęcia scenografii w fazie twórczej.
Trzeba przyznać, że póki co wygląda to naprawdę ładnie. Tak po prostu "nędznikowo", bez zbędnych udziwnień i dodatków. Most i brama już mi się podobają... Jeśli całość pójdzie w takim kierunku, to powinno być nieźle, acz z zachwytami chyba lepiej poczekać na efekt końcowy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pią 11:21, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Zastanawia mnie ta szubienica. Ani w książce, ani w musicalu nie było żadnej sceny egzekucji - czyżby miała sobie tylko stać i dodawać klimatu, ku przestrodze...? Nawet ciekawy pomysł, takie nawiązanie do zdania Hugo na temat kary śmierci. I most robi naprawdę spore wrażenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|