Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Sob 11:21, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Thenardierowie są po prostu obłędni... No i moim zdaniem Paulina Janczak wygląda ślicznie! Wygląda na to, że przynajmniej w kwestii wizualnej, spektakl będzie udany. ...Tylko ciągle te musztardowe spodnie Javerta mnie niepokoją, więc chciałabym, żeby wsadzili jakieś nowe foty z jego udziałem.
Świeża porcją liniaczków, tak prawie z rana:
Londyńska obsada Les Mis sprzed pół roku w radiu BBC (audio)
"Stars" - wprawdzie wielkiego obeznania wśród Javertów (jeszcze) nie mam, ale póki co Earl jest na pierwszym miejscu. Brzmi po prostu bosko z tym niskim, głębokim głosem...achhh.
"Empty Chairs and Empty Tables" - Jon Robyns (Enjorlas na płycie z 25th Tour)
"On my own" - Nancy Sullivan
...i dla dopełnienia: A Little Fall of Rain w wyk. Jona i Nancy (ze spektaklu).
No i najlepsze BACKSTAGE z 25th Tour - oprowadza Earl Carpenter... Jest napisane "Part I", więc... ))
Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Sob 11:22, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Sob 11:32, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
... Więc nie mogę się doczekać dalszych części Awww, urocze. Już wcześniej bardzo lubiłam Earla, a teraz moja sympatia ciągle rośnie. Pozostaje tylko czekać na kolejne widea i... żałować jak cholera, że nie można tam pojechać na tę nową produkcję
W międzyczasie wyglądam nowych próbek audio-wizualnych z Romy. Nie chcę musztardowych spodni XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
KarolinaVonWi
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:08, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Do usunięcia
Ostatnio zmieniony przez KarolinaVonWi dnia Pon 19:57, 28 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Findurka
KMTM
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:42, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kuncyfuna napisał: | póki co Earl jest na pierwszym miejscu. Brzmi po prostu bosko z tym niskim, głębokim głosem...achhh. |
U mnie na drugim, zaraz za boskim Philipem Quastem. Jeszcze się do Earla nie przyzwyczaiłam, ale mi to zwykle zabiera sporo czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Sob 14:48, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
KarolinaVonWi napisał: | Informuję , że wg fb Marcina Mrozińskiego, dzisiaj o 15:15 w "Się Kręci" (Polsat) przygotowania do "Les Misérables". |
Yyy... było cokolwiek o Les Mis? Czy akurat pokazali coś jak byłem w kuchni?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Sob 14:57, 11 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba pokazali jak byłeś w kuchni... Ale w sumie materiał nie powiedział właściwie nic. ...poza tym, że Genialne Inteligentne Rewelacyjne Innowacyjne Szwdzkie Platformy już strajkują... xD dla mnie bomba.
Nie no, naprawdę nie podobał mi się ten materiał. Nic sensownego nikt nie powiedział... Liczyłam na jakieś próbki wokalne, a tu tylko początek "Do you hear..." w wyk Zagro i inny fragment w jego wykonaniu, oraz maleńki fragment "Empty Chairs..." (to, co było słychać, brzmiało całkiem fajnie). Byłoby lepiej, gdyby pokazali kawałek próby, zamiast gadać o pierdołach typu "będzie kit czy hit?"..
Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Sob 14:58, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Nie 12:56, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki temu materiałowi natomiast wiem już na sto procent to, co podejrzewałam ze zgrozą wcześniej - Zagro NIE nadaje się na Enjolrasa w żaden z możliwych sposobów, a już najmniej wokalnie. Jego solówka mnie osobiście zabolała. A co najgorsze, nie spodziewam się, żeby Bzdawka zrobił dużo lepsze wrażenie...
Uroczy był cios, którym Gavroche (?) poczęstował Dziadka. Aż dyrektor biegł na pomoc. I to jak dla mnie był najciekawszy punkt tego, że tak powiem, reportażu XD No i scenografia. Ładna, klimatyczna. Podoba mi się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Nie 13:48, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Draco Maleficium napisał: | Dzięki temu materiałowi natomiast wiem już na sto procent to, co podejrzewałam ze zgrozą wcześniej - Zagro NIE nadaje się na Enjolrasa w żaden z możliwych sposobów, a już najmniej wokalnie. Jego solówka mnie osobiście zabolała. A co najgorsze, nie spodziewam się, żeby Bzdawka zrobił dużo lepsze wrażenie... |
Co do Zagro, uważam tak samo. Niestety ostatnio byłam ciągle rozpieszczana przez mocne, westendowo-broadway'owskie głosy i niestety Zagro jest za nimi daleko w tyle. Łukasza - w tych utworach gdzie powinien być widoczny, słyszalny i mieć silny głos - w ogóle nie słychać. Bzdawka ma jednak bardziej wyrazisty wokal i choć pewnie nie dorówna zagranicznym Ężom, myślę, że będzie robił lepsze wrażenie, przynajmniej pod tym względem. Wizualnie jakoś też chyba bardziej mi pasuje... Zdaję sobie sprawdę z tego, że Enjorlas zwykł być stuprocentowym, boskim ciachem, ale osobiście nie doszłam do tego opisu w książce... Więc... sorry, gregory... jak dla mnie Bzdawka ma w sobie coś, co może zrobić z niego Ęża... Może nie wersji super-przystojniaka, ale jednak...))
Tak się od dwóch dni "zamęczam" różnymi nagraniami Nędzarzy i po przesłuchaniu koncertu 21th stwierdzam, że JOJowy Valjean zmienił się troszkę, oczywiście na plus. No i słuchając OLC, a tym Colma, stwierdzam, iż jest dla mnie trochę za mało wyraźny i jakoś tak nie wiem... nie rzuca się w ucho. Już dużo bardziej podoba mi się Jvan Rutherford, którego wczoraj miałam okazję oglądać w I akcie. Poza tym, kompletnie nie podoba mi się Frances Ruffele w roli Eponine. Wszyscy się zachwycają jej "On my own", a moim zdaniem jest po prostu brzydkie... Aranżacje są strasznie spowolnione momentami, no i słychać że to jednak sprzed 25 lat. Ale słucha się fajnie, porównuje też, więc lecę słuchać dalej...
PS. Wstyd się przyznać, ale ta muzyka zaczęła mi się podobać ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Nie 14:10, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wstyd? Wstyd?! Kochana, żaden wstyd, a oświecenie!
Co do Bzdawki - okej. Ja nie jestem na tyle wymagająca, żeby mieć w jednym blond włosy, nieziemską piękność, marmurową skórę, błękitne oczy i świeżą, niewinną młodzieńczość. Nie oczekuję, żeby znaleźli aktora idealnie pasującego do opisu z powieści. Ale na litość, chociaż trochę tego Enjolrasa powinno się w Enjolrasie znaleźć! Przynajmniej któryś z elementów! Nie mam nic przeciwko brunetom w tej roli, o ile są charyzmatyczni, mają świetny głos i wygląd, który usprawiedliwiłby siłę oddziaływania na ludzi. Ramin Karimloo na przykład był bardzo fajnym Ężo z krótkiego klipu, jaki widziałam, i na koncercie powinien sobie poradzić świetnie. Ale Bzdawka nie ma ani jednej z zewnętrznych cech, które mogłyby zrobić z niego Enjolrasa w sposób wiarygodny, ba, nie widzę w nim też specjalnie potencjału na charyzmę miażdżącą kamienie, bo tylko taka usprawiedliwiłaby w moich oczach wybranie go do tej roli. Jego głos też nie jest powalający, a chociaż wokalnie będzie pewnie lepszy niż Zagro, to jest to pozytywny aspekt tylko poprzez porównanie. Niestety dla mnie osobiście jedna obsada niekoniecznie zapewne będzie lepsza od drugiej i po prostu nie ma moim zdaniem dobrego Enjolrasa w Romie.
Jestem w stanie zrozumieć zachwyty nad Frances - prawda, że jej głos nie powala czystością czy wyszkoleniem, ale za to jej Eponine jest bardzo, że tak powiem, wiarygodna i najbliższa książkowej. Jej wokal ma w sobie surowość ulicy, twardość dziewczyny w nędzy. Nie jest to Eponina skrzywdzona kochanka, ale Eponina nędzarka, zadająca się z przestępcami, żyjąca właściwie dosłownie na ulicy i używana przez rodzinę do szemranych zadań. To wszystko słychać w jej głosie, i podoba mi się to, choć wolę słuchać późniejszych, bardziej "technicznie poprawnych" aktorek śpiewających tę rolę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Nie 18:41, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Hmmm... co do Bzdawki, rzeknę tylko tyle: cichowatość jest rzeczą względną, więc... :PPP ...nie no. Ja tam (w przeciwieństwie do wszystkich ) w niego wierzę i wyłączając opcję pięknisia, myślę, że może być w porządku. Zresztą... zobaczymy (mam nadzieję...).
Właśnie obejrzałam do końca nagranie trzeciego tour US Les Mis, chyba gdzieś ok 2000r. Była to jedyna replica jaką zobaczyłam i chyba w ogóle jedyna wersja jaką obejrzałam w całości (nie licząc 25th oczywiście). Nie będę się specjalnie rozpisywać... Jak już pisałam bardzo podobał mi się Ivan Rutherford w roli JVJ. BHH było śliczne, niestety nie mogę go znaleźć. Ogólnie rzecz biorąc, faktycznie oryginał bardzo się różni od 25th, zaczynając od obrotówki, która tutaj jest używana praktycznie cały czas. Siłą rzeczy wszystkie sceny z jej udziałem w 25th rozegrane są inaczej. Miałam też wrażenie (pewnie spotęgowane przez fakt, że oglądałam nagranie, w dodatku amatorskie), że oryginał jest bardziej mroczny: światła mniej kolorowe, kostiumy chyba też. Nie wspominając o aranżacjach, które są dużo wolniejsze i słychać, że niezmieniane zbytnio przez ileś lat. No i w nowej produkcji nie ma motywów ze zwalnianiem tempa, które tutaj, szczerze mówiąc, momentami mnie śmieszyły. Jeśli dobrze pamiętam w 25th barykada też była w normalnym tempie, więc robiło to dużo większe wrażenie (i powodowało stres typu "zaraz ktoś się źle zaczepi i spadnie na głowę"). Ach, no i efekty pirotechniczne, których w replice nie było (chyba, że były ale nie widać na nagraniu).
SPOILER Orientuje się ktoś, czy zawsze w "Little Fall of Rain" Eponine całuje Mariusa i dopiero po pocałunku umiera, czy to inwencja twórcza tej jednej Eponine...? Na tym nagraniu właśnie tak było, a ja nie przypominam sobie tego z mojego spektaklu (czego mogło nie być, lub być przeze mnie przeoczone)END
A tak poza tym wyszperałam jeszcze jeden TRAILER promujący londyńskie Les Mis. ...Szczerze mówiąc nie chciałabym trafić na tę obsadę.
TO mogło już być, ale nie jestem pewna...
Dracze, poza Alistairem i Normem miałaś kogoś z tych filmików...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|