Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Satka
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:53, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja tam nie przepadam za wersją Kopita. Spektakl w Poznaniu mi się podobał, Ogórkiewicz śpiewał pięknie jako Phantom, ale całość to nie to. Daleko temu do Webbera, którego Upiór jest postacią wciąż intrygującą i o wiele bardziej przemyślaną, niż 'perski zbrodniarz' i baletnica opiekująca się dzieckiem. Sajko, widziałaś musical Webbera na scenie czy opierasz się tylko na nieszczęsnym filmie z 2004, który ze spektaklem ma zaskakująco mniej wspólnego, niż się wydaje? W scenicznej wersji jest powiedziane, że Mme Giry wcale nie 'wychowała' Erika, a on sam prowadził życie dość niecodzienne, dalekie od smęcenia w podziemiach Opery . O zbrodniarzu z Persji nie ma mowy, chyba, że masz na myśli postać Persa, która nie występuje w żadnym musicalu, a jest to poczciwy daroga Mazandaranu od Gastona Leroux.
No i ta porażająca, przepiękna muzyka w 'POTO' Webbera, którą pokochałam od pierwszego usłyszenia, co nie miało miejsca przy musicalu Kopita.
Jeśli jesteśmy w temacie TM w Poznaniu - czy ktoś widział tamtejszy "Kabaret"?
Ostatnio zmieniony przez Satka dnia Czw 20:55, 23 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
sajko
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:55, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
(przypomniało mi się dlaczego nie lubię pisać na forach, nie potrafię komunikować się drogą pisemną)
Hm, nie chciałam w żaden sposób znieważać (czy cokolwiek xO) wersji Webbera (chociaż to że "byłam mile zaskoczona ze to nie było na podstawie Webbera" nie zabrzmiało zbyt dobrze, chodziło o to że bałam się że będzie to jakaś masakra na podstawie jego wersji, jakieś totalnie słabe cokolwiek (głupia nie pomyślałam, żeby sprawdzić stronę TM poznań))
no i powiem tyle jeszcze że bardzo lubię tę wersje (co prawda co do tej Webbera widziałam tylko film i wersje Romy (nie licząc jakichś urywków na youtube) ale cóż, może na londyn kiedyś przyjdzie czas) ale generalnie to uważam za wielką zaletę tej historii że jest jej tyle wersji i w sumie w (niemal)każdej można znaleźć jakieś ciekawe rozwiązania czy cokolwiek.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Findurka
KMTM
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:29, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pytałam o scenę śmierci, bo była jedną z tych, w których nie umiałam powstrzymać śmiechu. Zupełnie nie odczułam tego wzmożonego tempa, o którym pisała sajko, coś się lekko ruszyło, ale machina zwolniła do zwykłego tempa za pomocą wyśpiewanego umierania.
Dialog Upiora z Ojcem Dyrektorem wyglądał mniej więcej tak:
U- Znałeś moją matkę?
O- Tak.
U- Kochałeś ją?
O- Tak. Jestem Twoim ojcem.
U- Domyślałem się tego.
W tym momencie nie wytrzymałam. Piosenka wyszła oczywiście świetnie, ale bardziej jak koncert niż spektakl. A już najbardziej rozbrajający był moment, gdy ludzie inspektora schodzą do lochów. Otóż gdy kończy się jego piosenka ojciec, który przed chwilą przytulał Upiora, śpiewał o swej miłości do jego matki i uderzał w melodramatyczne nuty- wstaje sobie beztrosko i zaczyna się nerwowo przechadzać po scenie. A postrzelony syn o własnych siłach doczołgać się musi do schodów. Jak dla mnie, co najmniej dziwne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Satka
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|