Rebecca

Kuncyfuna

Kolejny musical duetu Kunze & Leavy, tym razem spektakl opierający się na powieści Daphne Du Marier "Rebecca". Fabuła opowiada o młodej kobiecie, która wychodzi za bogatego wdowca i tym samym staje się Panią De Winter. Jednak ich spokojne życie zakłuca, nieżyjąca już, żona De Wintera, oraz jej oddana służąca Mrs Danvers.
W główne role (w Wiedeńskiej obsadzie) wcielili się:

Ich (Madame De Wineter): Wietske van Tongeren, Joanna Fee Wuerz
Maxim De Wtnter: Uwe Kroeger, Tim Reichwein, Lucius Wolter
Mrs. Danvers: (genialna!) Susan Rigvava-Dumas

Wg najnowszych doniesień Rebecca już niebawem będzie grana na Broadway'u a tażke w Oslo i Helsinkach.

Trailer
Trailer 2
Making of 'Rebecca'
Rebecca w 2DF - skrót utworów
Rebecca w 2DF - rozmowa z twórcami i aktorami
"Rebecca" - w wyk Susan Rigvava-Dumas

Draco Maleficium

Nie wiem, czemu tak długo nic nie pisałam w tym temacie - ale ja jak to ja, potrzebuję inspiracji Wink

A zatem w przerwie między Shakespeare'em a Kartezjuszem coś skrobnę.

Uwielbiam. Coraz bardziej. Właśnie skończyłam czytać powieść (nie mogłam się oderwać i siedziałam do trzeciej nad ranem z bijącym sercem - co dalej, co dalej, CO DALEJ?!), a potem oglądałam fragmenty ze spektaklu, oczywiście w międzyczasie słuchając muzyki z oryginalnej obsady wiedeńskiej i z angielskiego dema... Coś wspaniałego. Historia jest fantastyczna - wątki romansu, kryminału, trochę humoru, nieco elementów grozy, postaci fantastycznie zarysowane, czyli to, co najważniejsze. Jeśli do tego dodać przepiękną, monumentalną, a jednocześnie świetnie zaaranżowaną i cudownie zaśpiewaną muzykę, wychodzi kolejny majstersztyk. Duet Kunze/Levay udowodnił już nie raz, nie dwa, że musicale wychodzą im jak Francuzom bagietki Wink

Jestem zauroczona postacią Ich - wiele, bardzo wiele cech wspólnych znalazłam. Mrs Danvers... Cóż za kobieta! Susan wspaniale ją gra, jest w niej chłód i dostojność, a jednocześnie ta dziwna miękkość, kiedy zaczyna wspominać Rebeccę... Maxim de Winter - równie świetny bohater, Uwe bardzo mi się podoba w tej roli (chociaż robi takie dziwne miny, kiedy zaczyna śpiewać czasami ^^), bardzo przypadły mi do gustu bohaterowie Frank i Beatrice (lubię bardzo głos Andre Bauera, jeszcze z "Elisabeth" Very Happy

), Favella natomiast nie lubię w ogóle, chociaż przyjemnie mi się kojarzy z Luchenim (Carsten Lepper? dobrze kojarzę nazwisko? wiem, że to Lucheni z nagrania z Essen, ale nie jestem pewna, czy to akurat TO nazwisko). I to, co mnie zauroczyło: dekoracje. Zwłaszcza sypialnia Rebecci i samo Manderley - piękne, piękne! Te światła, ta drobiazgowość i animacje, które tylko dodają klimatu... Marzy mi się "Rebecca" na żywo, ach.

Kuncyfuna

Oto nowa obsada:

Ich: Silke Braas
Maxim de Winter: Uwe Kröger
Mrs. Danvers: Susan Rigvava-Dumas
Jack Favell: Ramin Dustar
Mrs. Van Hopper: Anna Veit
Beatrice: Kerstin Ibald
Frank Crawley: André Bauer
Ben: Noud Hell
Oberst Julyan: Dennis Kozeloh
Giles: Fernand Delosch
Horridge: Kai Peterson
Frith: Andreas Kammerzelt
Robert: Oliver Wejwar

Oj coraz bardziej marzy mi się obejrzenie tego na scenie. A najgorsze jest to, że jest tak mało nagran video z tego spektaklu..

Kuncyfuna

Renia z forum TW wyszperała info, że w 2009/2010 "Rebecca" ma się pojawić w Budapeszcie, a w 2009 w Moskwie.

http://www.youtube.com/watch?v=YKWMYyz4b6o&eurl

Jak widać Rebecca się rozchodzi po świecie... Szkoda tylko, że nie dotrze do nas:(

Draco Maleficium

Kto wie, może za parę lat... Wink

Kuncyfuna

A tak nawiasem.. Właśnie leci ostatni spektakl w Wiedniu...

Satka

Rebeka to jeden z moich ulubionych musicali, świetna historia, muzyka, obsada. Niestety, kilka dni temu pożegnano Rebekę w Wiedniu Sad

.
Ze strony VBW można się dowiedzieć, że w ciągu dwóch lat spektakl zobaczyło 500 tysięcy widzów z całego świata, a obecnie, po 3 sezonach, Rebecca goes Broadway Wink

, a po drodze można spotkać ją w Japonii i Finlandii. Nic nie mówią o Budapeszcie.
Artykuł i kilka zdjęć: [link widoczny dla zalogowanych]

Nikt nie powie, że uśmiechnięta Wietske van Tongeren nie wygląda niepokojąco Very Happy

.
Poza tym - uroczy bałagan na scenie. Zawsze podobało mi się wyrażanie sympatii pojedynczymi różami, to taka malownicza wizja Wink

, co do bukietów to uważam, że powinni wnosić je w bardziej cywilizowany sposób ^^.

samhain

[link widoczny dla zalogowanych] zdjęcie jest zabójcze, co jedna mina to lepsza xD

Szkoda, że Rebecca zeszła już z afisza...
Spektakl naprawdę robił wrażenie... Przede wszystkim genialny głos Susan R-D. No i sceny zbiorowe...osobiście najbardziej podobał mi się układ z myciem podłogi. Very Happy

Scenografia też była niczego sobie, aczkolwiek moim zdaniem w końcowej scenie pożaru nieco przesadzili z efektami specjalnymi.

EDIT: Japonia...wszelkie musicale wiedeńskie tam trafią prędzej czy później :>
Za to mam nadzieję, że broadwayowska historia Rebecci będzie bardziej chlubna niż TdV.
Budapesztem bym nie wzgradziła, ale jeśli to miałoby być w Operetce, to ze scenografią będzie podobny problem, jak w Elisabeth...

Zmniejszyłam linka, bo rozwalał forum - K.

Satka

O Rebeccę na Broadway'u możemy się chyba nie martwić, reżyserować ma ponownie Francesca Zambello, więc strat moralnych raczej nie będzie. Ciekawi mnie tamtejszy dobór ról, a zwłaszcza Mrs Danvers i Maxima. Nie sądzę, że ktokolwiek będzie w stanie dorównać Susan Wink

.

samhain