Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Taniec Wampirów
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Musicale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karina



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 16:44, 22 Cze 2009    Temat postu:

Draco Maleficium napisał:
Jednak czy myślicie, że TW byłoby możliwe w teatrze z takim repertuarem, jaki ma Baduszkowa? W sensie, jeden krótki set na jakiś czas, a w międzyczasie inne spektakle?
Draco wydaje mi się, że z tym nie powinno być większych problemów. To, że Roma grała Wampiry przez kilka miesięcy pod rzad nie wynikało bezpośrednio z licencji, raczej z takiego stylu prowadzenia teatru. Zauwaz, że UwO też jest grane cały czas, a JCS w TR, mimo iż równiez jest dziełem Webbera, można oglądac tylko kilka (kilkanaście?) razy w roku. Zresztą sądze, że tego typu elementy licencji można dogadać w odniesieniu do konkretnego teatru.

Co do scenografii, to mimo iż zdaję sobie sprawę, że jest ona dość spora, to jednak TW to nie UwO: tu nie ma spadających super-hiper żyrandoli, słoni wlatujących przez dach etc. więc teatr raczej by sobie poradził Wink

Jestem przekonana, że jeżeli Muzyczny bardzo chciałby miec w repertuarze TW to dało by się to jakoś załatwić Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Karina dnia Pon 16:59, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Pon 17:01, 22 Cze 2009    Temat postu:

Nie ma żyrandoli, ale są duże schody, karczma (w paru odslonach: "Pierwszy raz", "Czosnek", "Zgon to niezła farsa"..), sala z początku orbity, łazienka Herberta, dwie wanny.. Smile Wydaje się, że to malutkie, ale naprawdę jak się to wszystko złoży do kupy to jest tego sporo. Pomijając to, że scena w TM jest duża, i musieliby zrobić chyba wszystko trochę większe niż w Romie, żeby nie było pustki na scenie. Na Węgrzech część scenografii trzymają na zewnątrz (ktoś miał zdjęcia nawet)..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karina



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 17:07, 22 Cze 2009    Temat postu:

Tez dlatego napisałam w poprzednim poście, ze scenografia jest spora. Ale wydaje mi się, że Muzyczny majac w repertuarze tyle spektakli (Franek, Fame, Skrzypek, Footlose, MFL) jest raczej przstosowany do składowania większych ilosci scenografii i dlatego sądze, ze jakoś by sobie poradzili Very Happy

EDIT Najwyżej przez cały sezon teatralny nagrobki by pod sufitem wisiały. Co z tego, że ważą 2 tony XD Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Karina dnia Pon 17:08, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Pon 17:14, 22 Cze 2009    Temat postu:

Teatr jest przystosowany do sporych ilości scenografii, więc gdyby grał tylko Wampiry (albo ewentualnie TW + 1-2 spektakle) to pewnie by się dało, ale w takim systemie jak teraz (że jest 5 czy 6 spektakli), to chyba nie bardzo.

A nagrobki pod sufitem by fajnie wyglądały. Np. na Franku.. xD


Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Pon 17:17, 22 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Anatewki

PostWysłany: Pon 17:36, 22 Cze 2009    Temat postu:

JCS nie jest tu akurat dobrym przykładem, bo jest to spektakl nie obciążony takimi srogimi wymaganiami, jak POTO - nie ma w tym wypadku czegoś takiego, jak replica, bo każda wersja wygląda nieco inaczej i wolnośc twórców jest spora, dotyczy to też wymogów licencyjnych - dlatego też JCS jest (był) czesto wystawianym w Polsce spektaklem. Z Upiorem sprawa ma się zupełnie inaczej, podobnie z Kotami - poza polską wszystkie niemal wersje wyglądają identycznie. Jeśli chodzi o wampiry, to w większości teatrów, w których były wystawiane, leciały w długim secie non-stop (nie wiem, jak w Budapeszcie, chyba właśnie to jedyny teatr wystawiający Vampiroki z przerwami na co innego). Widząc przykłady innych teatrów, można by było wnioskowac, że licencja wymaga intensywnego eksploatowania tytułu, co w Baduszkowej oznaczałoby dłuższe zrezygnowanie ze wszystkich innych spektakli - chociaż z drugiej strony jest jeszcze przykład Budapesztu no i fakt, że zachodnie teatry musicalowe rzadko kiedy mają własny, stały zespół i ciągną tak jak u nas wiele tytułów na raz, tam to z reguły tylko tymczasowe domy różnych spektakli tworzonych przez zespoły wyłonione z castingów, więc trudno tu powiedziec coś konkretnego odnośnie wymogów licencji, nie znając jej treści Smile

Natomiast jeśli chodzi o scenografię, to nie bałabym się o nią nic a nic - wierzę, że Baduszkowcy poradziliby sobie z tym śpiewająco.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarownica
KMTM


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 20:20, 24 Cze 2009    Temat postu:

Karina napisał:
Tez dlatego napisałam w poprzednim poście, ze scenografia jest spora. Ale wydaje mi się, że Muzyczny majac w repertuarze tyle spektakli (Franek, Fame, Skrzypek, Footlose, MFL) jest raczej przstosowany do składowania większych ilosci scenografii i dlatego sądze, ze jakoś by sobie poradzili Very Happy

EDIT Najwyżej przez cały sezon teatralny nagrobki by pod sufitem wisiały. Co z tego, że ważą 2 tony XD Very Happy

Tytułem wyjaśnienia - w TM nie przechowuje się scenografii do WSZYSTKICH tytułów repertuarowych, bo jest to fizycznie niemożliwe. W związku z tym co większe elementy scenografii spektakli, które w danym czasie mają dłuższą przerwę, przechowuje się poza teatrem. Więc - na wypadek TW nasz TM ze scenografią dałby sobie spokojnie radę Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Nie 16:56, 23 Sie 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] - ykhm. Podobno jest to ciekawy artykuł o Reviwalu wiedeńskich Wampirów (wyszperała Moe). Ja nie kumam z niego nic, dlatego prosiłabym kogoś, kto zna niemiecki o przetłumaczenie przynajmniej tych najciekawszych fragmentów, bo nie chciałabym kopiować postów dziewczyn z forum TW.

Z tego, co mówią dziewczyny, jest mowa o ewentualnej zmianie końcówki spektaklu (na końcu ma się pojawiać Krolock...), zmianie scenografii i kostiumów na bardziej transylwańsko-słowiańskie, oraz użyciu efektów filmowych. ...jednak przydałoby się tłumaczenie... Razz


Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Nie 16:58, 23 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Findurka
KMTM


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:23, 23 Sie 2009    Temat postu:

Zaznaczam, że moja znajomość niemieckiego regularnie się pogarsza, więc proszę o wyrozumiałość (i zgłaszanie poprawek), jeślim gdzieś zbłądziła.

Baltus robi nową, odświeżoną przez siebie inscenizację TW w teatrze Ronacher. Premiera "wiedeńskiej wersji" jest planowana na 16 września.
Jak sam mówi, jego celem jest głębsza, bardziej rozwinięta fabuła i "Visualitat", cokolwiek by to miało znaczyć. Pierwowzór pozostaje dla niego najważniejszy i ma zamiar pracować nad swoimi zamysłami nie ruszając samej historii, którą ten musical opowiada.

Tak więc można się spodziewać nowości w scenografii i kostiumach. Ogólnie rzecz biorąc, wszystko pójdzie "bardziej ku wschodowi, w kierunku Transylwanii". Tomas Borchert (von Krolock) zdradził z uśmiechem, że na końcu spektaklu ma dodatkowy występ, ale nie wyjawił szczegółów. Thomas zaczął próby później niż reszta zespołu, gdyż "musiał złapać więcej słońca na zapas, zanim znów każą mu wyblednąć" Very Happy
Gernot Kranner, odtwórca roli Ambrosiusa mówi, że samo dzieło jest nadal żywe i takie być powinno, oraz że wizualizacje, które mają się pojawić w nowej inscenizacji to tak naprawdę naturalna kontynuacja laserów z 1997.
Baltus ma zamiar wprowadzić do TW efekty filmowe. Wiadomo już, że w tej formie zrealizowany zostanie prolog (kolejne trudne słówko, Linsen-Form, nie wiem, o co chodzi z tą soczewką). Polański, który od dziesięciu lat towarzyszy Baltusowi przy realizacji Tańca Wampirów ma do niego pełne zaufanie. "Dobraliśmy się jak w korcu maku", mówi reżyser, "przestrzeń teatru nie pozwala na pracę z różnymi perspektywami, tak jak w filmie."

Nowojorska wersja musicalu została zjedzona przez krytykę, zyskując miano najdroższej klapy w historii Broadwayu. Tym bardziej Baltus cieszy się, że nie został wyłączony z obecnej produkcji. "Nie chcieli w USA europejskiego musicalu, nie zrozumieli szczególnego rodzaju sztuki, jaki reprezentuje Polański. Dlatego wyszła im infantylna slapstickowa komedia."
Garść dobrych informacji dla widzów (także tych, którzy widzieli wersjię z 1997): wg Marjan ma Shaki (Sara) "Nowa wersja was nie rozczaruje, jest zaskakująca". Jej słowa potwierdza Lukas Perman (Alfred): "Sztuka jest jak potrawa, w której wszystkie składniki są dobre. Historia, muzyka, kostiumy..."
Końcowy żart zakończony wnioskiem, że nowa inscenizacja TW to nie lada smaczek, jest dla mnie nieprzetłumaczalny Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Nie 20:44, 23 Sie 2009    Temat postu:

Fin, jesteś wielka!!!!

W sumie nie bardzo załapałam co z tymi wizualizacjamii/wstawkami filmowymi.. Przecież prolog od zawsze i wszędzie jest w formie projekcji... Rolling Eyes No i ten Krolock w końcówce... Nie bardzo wyobrażam sobie, gdzie on ma się pojawić, jeśli ogólny zarys ma zostać bez zmian. Intrygujące to wszystko jest. Razz

...moje przeogromne uwielbienie do Baltusa wzrosło dwa razy po tym zdaniu: "Nie chcieli w USA europejskiego musicalu, nie zrozumieli szczególnego rodzaju sztuki, jaki reprezentuje Polański. Dlatego wyszła im infantylna slapstickowa komedia."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Findurka
KMTM


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:57, 23 Sie 2009    Temat postu:

Wszystko na temat prologu rozbiło się o "formę soczewki", nie mam bladego pojęcia, o czym Baltus myślał, gdy to powiedział. Może ktoś zna znaczenie wyrażenia Linsen-Form w odniesieniu do teatru i wizualizacji? Smile Chętnie się dowiem, o co chodzi, i czy to wnosi coś nowego, czy po prostu Baltus udzielił najbardziej oczywistej odpowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Musicale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 24 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1