Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Upiór w operze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Musicale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karina



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 20:37, 17 Lut 2009    Temat postu:

Jak by nie było Tomek jako jedyny nasz Upiór wogóle tę piosenkę śpiewa przyzwoicie, więc czepiać się nie będę Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola
KMTM


Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: czarna dupa

PostWysłany: Wto 20:38, 17 Lut 2009    Temat postu:

a mnie się podoba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateuo
KMTM


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ustka/Słupsk

PostWysłany: Wto 20:44, 17 Lut 2009    Temat postu:

mnie też się podoba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Findurka
KMTM


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:53, 17 Lut 2009    Temat postu:

Miałam nadzieję na więcej, ale nie jest źle, chociaż ucinania dźwięków też mam dość. Dobrze też nie jest, a przynajmniej nie na tyle, by mnie zachęcić do kupienia biletu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Satka



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 21:18, 17 Lut 2009    Temat postu:

Oczywiście, że wykonanie Steciuka nie jest idealne. Ale to Artysta, i to przez wielkie A Wink... Jego MOTN lubię słuchać, lubię patrzeć na niego w tej roli, jak i każdej innej. Tomasz to jeden z bardzo, bardzo niewielu jasnych punktów w tej upiornej matni.
Poza tym, po drugim 'wzbij' z kulis słychać Dembka. Co za wyskok, kolega pewnie nie ma już życia za to:-). A Tomasz zachował klasę, jak zawsze, i, zwróćcie, proszę, uwagę - zaśpiewał końcówkę utworu jeszcze lepiej Very Happy.
Może będą grali w wakacje. Stęskniłam się za Tomowym fantomem Wink.

Edit: Jak donoszą źródła i źródełka, kwiki z kulis to uroczy, niefortunny wypadek Wink.


Ostatnio zmieniony przez Satka dnia Śro 14:45, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateuo
KMTM


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ustka/Słupsk

PostWysłany: Wto 21:25, 17 Lut 2009    Temat postu:

to w tle to był głupi wybryk czy zaśpiewanie sobie do niewyłączonego mikroportu..?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Śro 12:18, 18 Lut 2009    Temat postu:

Tomek może nie śpiewa tego tak, że mam ciary, ale jest tak w miarę. Naprawdę, jak dla mnie 100 razy lepiej od Damiana (Damian psuje każdą zwrotkę Sexi Szeptami.. Bez tego byłoby dużo lepiej). Chociaż i tak nie mogę się pozbyć wrażenia, że ktoś "z góry" kazał mu śpiewać z Damianową manierą... A o Damianie za chwilęSmile

Wczoraj byłam na Upiorze, po 8 miesiącach przerwy. Jak zobaczyłam obsadę na stronie Romy, miałam ochotę rzucać wszystkim i we wszystkich. W dodatku moje nadzieje na zmianę obsady (przynajmniej w JEDNYM wypadku) legły w gruzach, gdy przed spektaklem zobaczyłam Damiana przez Romowe okno. Jednak do zobaczenia tabelki na własne oczy jeszcze miałam nadzieję. Niestety los nie zamierzał być dla mnie zbyt łaskawy i jedyna zmiana to Stryma zamiast Krzyśka Cybińskiego, więc obsada przedstawiała się tak:

Upiór – Damian Aleksander
Christine – Paulina Janczak
Raoul – Marcin Mroziński
Carlotta – Barbara Melzer
Madame Giry – Katarzyna Walczak
Meg – Ida Nowakowska
Andre – Wojciech Dmochowski
Firmin – Grzegorz Pierczyński
Piangi – Zbigniew Ślarzyński
Licytator/Buquet – Jacek Lenartowicz
Reyer – Wojciech Socha
Lefevre – Paweł Strymiński
Garderobiana – Elżbieta Fuglewicz

Siedząc już na widowni postanowiłam, że będę oceniać naprawdę sprawiedliwie, bez uprzedzeń i bez (zbyt częstego) porównywania do wersji Replica. I chyba po części mi się udało. Także wczoraj miałam dobry dzień, dzisiaj też, więc nie będzie specjalnie brutalnie.
Siedziałam w 16 rzędzie, prawie dokładnie po środku, także mimo że daleko miejsce miałam w porządku. No i zobaczyłam Upiora z innej perspektywy (wcześniej tylko 01 i 1).
No więc... Z daleka spektakl wygląda ładnie. Może nie jakoś przesadnie, ale może to zrobić wrażenie. Chociaż Słoń (którego tym razem również udało mi się zauważyć Smile ) moim zdaniem jest brzydki, a Schody wcale nie robią aż takiego wrażenia. No ale już loże wyglądają ładnie, czy np. sceny w podziemiach. Mam wątpliwości co do żyrandola. W sumie nie wiem, z której perspektywy jest lepiej. Z daleka widać, jak wolno on spada, jednak widać te wszystkie rozbłyski etc. No ale z bliska, mają wrażenie, że leci ci na głowę mimo wszystko chyba lepiej. Za to sam moment podnoszenia (Uwertura) dużo lepiej z daleka. Do tego do tej pory nie wiedziałam, że w tle często przemykają jakieś cienie (Upiór z Krychą, czy Bukiet). Z bliska tego nie widać.
Poza tym siedziałam w miejscu, gdzie bylo bardzo dobre nagłośnienie i w tych "popisowych" momentach (np. Uwertura) naprawdę wbijało w fotel. No ale jednak średnio widziałam twarze aktorów i często musiałam się wręcz wgapiać w postacie, żeby np. wyszukać w zespole kogoś, na kogo chciałabym sobie popatrzeć.
Co do samego spektaklu... Nie chce mi się opisywać całego spektaklu, więc napiszę tylko o rzeczach "charakterystycznych".

*Jakoś między Listami I a Primadonną, Grzesiu powiedział do Carlotty "...uwielbia CiĘĘĘĘĘĘĘ" pięknie podkreślając ĘĘĘ.

*Marcin tak zamaszyście wszedł do gabinetu dyrektorów (również Listy I), że drzwi się nie zamknęły. Tzn trzasnęly i otworzyły się z powrotem.

*Jasiu w Il Muto najpierw oczywiście zawzięcie szukał przejścia, po czym (stwierdzając, że chyba i tak mu się nie uda), stanął sobie w kąciku, odwrócił się twarzą do kurtyny stosując technikę Mnie Tu Nie Ma, po czym zaczął zmierzać małymi kroczkami w stronę środka kurtyny. W między czasie Grześ posłał mu pełne niezrozumienia spojrzenie, a Dmochu jakoś się plątał wygłaszając swoją kwestię, ale niestety nie uchwyciłam jak dokładnie, bo skupiałam się na Jasiu.

*Paulinie raz gdzieś pisnął mikroport (chyba w Think of me) i potem jeszcze ze dwa razy coś było nie tak.

*Mam wrażenie, że Damian sam gra tę muzykę w dyskotece... xP Nie dość, że ta muzyka brzmi tak jak dźwięki wydobywane podczas biegania mojego kota po klawiaturze mojego pianina, to jeszcze Damian tak naciskał klawisze, że mogłobyć prawdopodobne, że sam to gra xP No i dyskoteka na organach z daleka jest jakoś mniej bolesna.

*Marcin na szczęście nie zrobił "TO JAAA!" rozemocjowanego, tylko cichutko, normalnie przy Krysi, bez wbiegania na dach. Za to wbieganie było później i Marcin stanął na skraju, rozłożył ręce i ładnie glośno zaśpiewał (możnaby to było lekko metaforycznie porównać do sceny z Titanica, tyle że bez kobity i ze śpiewaniem). Wywnioskowałam, że własnie po to Marcin tam wbiegł, bo innego motywu nie wychwyciłam.

*Nie wiem czy Dyrektorzy zawsze to stosują, w każdym razie na samym początku II aktu Wojtek szedł na ugiętych kolanach, rozpoznali się z Grzesiem, wymienili śmichami-chichami, po czym Andre wyciągnął w górę paluszek a Firmin pociągając za niego przywrócił kolegę do naturalnej pozycji. Podobało mi się to.

*W scenie z Raoulem i Madame Giry Marcin śmiesznie tuptał xP Z resztą tuptanie było też później po "przewrotnym przyjacielu"

*Mogliby usunąć fragment z "przewrotnym przyjacielem" bo sztuczny strasznie. Tylko nie wiem czy tylko w wykonaniu Marcina, czy ogólnie, w każdym razie nie lubię tego.

*Paulina na końcu "Szkoda, że cię nie ma..." się przeżegnała, co mi się podobało. Wyglądało naturalnie. Fajnie.

*Na cemantarzu było widać, jak Damian wychodził zza nagrobka, ale przynajmniej nie było go widać, kiedy Upiór 2 śpiewał na grobowcu.

*Damian w Lochach II, podczas złażenia ludzi na dół ("Tu gdzieś jest Upiór tej opery", "Znajdziemy go" etc) skulił się na ziemi obok organów. Trochę jakby się obawiał tych głosów, jakby chciał gdzieś przed nimi uciec. I w sumie nie wiem czy mi się to podobało, czy nie. Było ciekawe i takie no.. inne. Także chyba bardziej na plus.

*W Lochach II Marcin mając pętlę na szyji nie stał na palcach, tylko normalnie na pełnych stopach, co wyglądało średnio realistycznie.

*W ostatniej scenie peleryna na krześle tak się ruszała, że nawet mimo przygaszonych świateł i mojego 16 rzędu doskonale widziałam, że się trzęsie.

Co do obsady:
-Damian - Upiór. Hmmm... Nawet nie działał mi na nerwy jakoś specjalnie. No poza "Noc muzykę gra", bo od pierwszej do ostatniej zwrotki były same Seksi Szepty, których nie cierpię. Nie podobało mi się, że Damian wszystkie niższe dźwięki ("Noc muzykę GRAAAAAAA") strasznie zaciemniał. Rozumiem, że to miało nadać trochę dramatyzmu, ale brzmi sztucznie. I może zastosowane 2-3 razy dramatyzmu by dodało, ale nie używane co chwilę. Aktorsko no tak Damianowo. W jednym momencie w Lochach II mi się podobał. Nie pamiętam w tej chwili dokładnie co to było, ale mi się podobał.

-Paulina - Krycha. Rzeczywiście jej postawa (głowa dziwnie z przodu, ramiona dziwnie z tyłu) wygląda tak trochę... no nie wiem. Nie drażniło mnie to aż tak, jak niektórych.. Z resztą starałam się bardziej zwracać uwagę na to jak gra, niż jak trzyma głowę, no ale mogłaby coś z tym zrobić. Śpiewała (jak na Romowe Kryśki) bardzo w porządku. Wprawdzie w dołach miała te swoje charakterystyczne skrzeki, za to niektóre góry brzmiały naprawdę ładnie. Wokalizy w Upiorze ogólnie ładnie, tylko e3 było piskiem, zamiast śpiewem. Ale ogólnie w porządku. Aktorsko wyglądało to tak, jakby ktoś jej powiedział co ma dokładnie robić, a Paulina tylko wykonywała polecenia. Za to "Raaaoul" w garderobie wyszedł naprawę fajnie i naturalnie.

-Marcin - Raoul. Nie wiem czy to kwestia tego, że nastawiłam się pozytywnie do Marcina (pewnie po części też), ale podobał mi się dużo bardziej niż wcześniej. Wprawdzie jego głos w Upiorze jak dla mnie brzmi jakoś tak dziwnie, to ogólnie nawet przyjemnie się go sluchało. Nie pamiętam gdzie, ale w drugim akcie miał jeden taki naprawdę śliczny moment. Szkoda tylko, że "wspomnienie TAMTYCH dni za mgłą" było falsetowe. Aktorsko był dużo mniej przesłodzony, nie było zbyt przerysowanych gestów, żadnego wyrywania strzelby, czy nawet zbędnego wierzgania się na pętli. Nawet podkówkę wychwyciłam chyba tylko ze dwa razy. Także było w porządku i z postaci pierwszoplanowych Marcin był zdecydowanie najlepszy.

-Basia - Carlotta. Nie podobała mi się. W ogóle. Już w Hannibalu jak dla mnie była za bardzo przerysowana. Tak jak mówiła Draco, ona jest karykaturą rozkapryszonej diwy, a nie rozkapryszoną diwą. Co za dużo to niezdrowo i w tym przypadku idealnie się to sprawdza. Także aktorsko w ogole mi się nie podobała (może poza Il Muto) i chyba jako jedyna mnie drażniła. No a wokalnie super, to jej trzeba przyznać. Śpiewa świetnie.

- Grzesiu i Dmochu - Dyrektorzy. Bardzo mi się podobali. Andre miał wiele fajnych odruchów i cały czas robił coś z rękami. Grzesiu również super i mimo tego, że bardzo chciałam zobaczyć Szydła, podczas spektaklu w ogóle o tym nie myślałam. Dyrektorzy obaj bardzo fajnie się ze sobą zgrywają i jak dla mnie są chyba jednymi z najlepiej zagranych postaci w tym spektaklu (jeśli nie najlepszymi).

- Reyer - Socha. Fajny był. Wprawdzie nie tak jak Stryma, ale był naprawdę w porządku. Bardzo podobal mi się podczas próby Don Juana. Także ogólnie bardzo fajnie.

- Lefevre - Stryma. Dziwnie mi się go oglądało w takiej roli. No nie wiem... Tak niestrymowo. Naprawdę nie wiem co o tym myślę... Stryma był w porządku, ale dużo bardziej wolę go we wcieleniach typu Mungojerry/Reyer. No ale był ok. I raz chyba nawet wychwyciłam Strymobrewkę.

- Zbigniew Ślarzyński - Piangi. Bardzo mi się podobał. Świetnie śpiewał, bardzo fajnie grał. I był bardzo irytujący na próbie Don Juana. Także bardzo pozytywnie.

-Kasia Walczak i Ida - Madame i Meg Giry. Co do Kasi... Jest mniej oschła od Ani. Po częsci to dobrze (sceny z Christine), a po części gorzej. Ładnie śpiewała, ogolnie ok. Ida też była w porządku. W Listach i innych zbiorówkach tradycyjnie nie było jej słychać. W ostatniej scenie bardzo mi się podobała. I prześlicznie tańczy.

- Jacek Lenartowicz - Licytator/Buquet. Podczas licytacji w porządku. Nie no, podobał mi się. I myślę, że gdybym nie była przyzwyczajona do Paszkosia, to baaardzo by mi się podobał. Z Buquetem jak wyżej. Był w porządku. W scenie z baletnicami fajnie się zaśmiał. Ogólnie bardzo fajnie.

Co do zespołu:
-Jasiu - w Il Muto po prostu kocham tego faceta! Jest genialny!
-Paweł Kamiński - również w Il Muto bardzo fajnie; godnie zastąpił Wortiego, którego w tej scenie uwielbiam i nawet mi go nie brakowało. W Don Juanie Paweł śmiesznie wyglądał w peruce.
-Ania Sąsiadek - matkooo...jak ona tańczy!!! Shocked Cudowna jest! Mogłabym ją oglądać godzinami.

Podsumowując. Zauważyłam, że im główniejsza rola, tym w przypadku Upiora gorzej wykonana. Gdyby usunąć główne postaci, to naprawdę aktorsko ten spektakl byłby świetny. Ogólnie Upiór jest ładny, efektowny itp itd, tyle że wczoraj ani razu się nie wzruszyłam, śmiałam się tak naprawdę, chyba tylko podczas Jasiowej wstawki w Il Muto. I to mi tutaj przeszkadza, bo nie lubię wychodzić z teatru beż żadnych emocji.
Nie wiem czy pojadę na Upiora jeszcze raz. Chciałabym zobaczyć inną obsadę, jednak póki co nie ciągnie mnie w ogóle.


Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Śro 14:53, 18 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Anatewki

PostWysłany: Pią 16:54, 20 Lut 2009    Temat postu:

Kolejna recenzja, która nie ogranicza się do piania nad dekoracjami:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karina



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 12:25, 24 Lut 2009    Temat postu:

Dziś na Zig Zapie w programie "przymierzalnia" Ida (która ten program prowadzi) była za kulisami Upiora. Były krótkie wywiady z Tomkiem , Edytą, Basią i Ida sama z sobą zrobiła wywiad. Powtórka programu w czwartek o godzinie 9:45 jakby ktoś miał ochote obejżeć (ja niestety nie zdąże wrócić z Franka- ale chętnie bym obejżała to jeszcze raz, bo fajnie wyszło Very Happy )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Wto 21:12, 24 Lut 2009    Temat postu:

Cieszmy się i radujmy! Genialna płyta z Upiora osiągnęła status podwójnej platyny........

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Musicale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 22 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1