Wicked

Kuncyfuna

Ja nie znam żadnych zagranicznych płyt, a broadwayowską też tak średnio, także chętnie się zapoznam Very Happy

Mogliby wydać londyńskie nagranie.

Goldi

No to jak obiecałam Razz

Tak na początek: spektakl jest GENIALNY! no. Smile

Juz na początku, jak weszłam na salę, dekoracje zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Wiszący smok nad scena i mapa krainy Oz. Klimat był zbudowany od samego początku. I aż do samego końca scenografia pozostała doskonała. Krajobraz oświetlonego miasta, ogród, szkoła, klasa... wszystko genialne! Scenografia była niesamowicie zgrana z calą reszta no i oczywiście oddaje klimat piosenek. Kostiumy... och świetne! Szczególnie latających małp, Doktora Dillamond (wyglądał REALNIE!!! co żadko zdarza sie w teatrch z tego typu kostiumami ^^ albo jestem staromodna xD co jest bardzo możliwe Razz

) i ludzi z Emeald City (chyba tak sie to pisze Razz

). W mieście mieli tak przedziwne stroje jak wyjęte z pokazu mody Razz

Moja obsada ^^ :
Glinda: Katie Rose Clarke
Elphaba: Donna Vivino
Madame Morrible: Myra Lucretia Taylor
The Wizard: Lenny Wolpe
Doctor Dillamond: Tom Flynn
Fiyero: Cliffton Hall
Nessarose: Deedee Magno Hall
Boq: Brad Weinstock

Aktorzy byli niesamowici. Najbardziej podobała mi się Katie jako Glinda. O matko! Czego to ona na scenie nie wyprawiała Very Happy

Była niesamowita Smile

Prawdziwa blondi Wink

A jej głos... Pierwsza piosenka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Ona w tej latającej bańce puszczającej bańki (?) xD I jej niesamowite góry... Coś nie samowitego. Jej głos jest fenomenalny! Bardzo podobała mi się również Deedee jako Nessarose. Miała niesamowity głos i świetna aktorsko. !SPOILER! Szczególnie w scenie kiedy Elphaba daje jej zaczarowane buty i dowiaduje się, że Boq chce odejść. !KONIEC SPOILERA! Coś niesamowitego Smile

Co do Elpfaby to miałam mieszane uczucia. Dwie solowe piosenki, ktore zaśpiewała w I akcie jakoś mnie nie przekonały do jej głosu. Eeee... niezbyt podobało mi sie jak je zaśpiewała. Nie wyróżniała się niczym od zespołu. Dopiero pod koniec aktu I i w II akcie pokazała, że ma głos Smile

Wogóle finał I aktu najbardziej mi się podobał : Efekt jak lata nad sceną, światła i muzyka... OCH! Ta scena najbardziej zapadła mi w pamięci. Ale harmonie mi sie nie podobały xD nie znam się dobrze na tym, ale Glinda i Elpfaba jakoś nie potrafiły się zgrać w niektórych momentach, ale to szczególy Wink

Dymiący i ruszający się smok nad sceną, no i oczywiście mechaniczna głowa czarodzieja nadrobiły Smile

o matko! to robiło piorunujące wrażenie!!!! Very Happy

Choreografia była świetna! Światła także. Ogólnie była wspaniale! Nie wiem czy coś pominełam czy nie... Jak macie pytania to pytajcie bo w pisaniu sprwozdań dobra to ja nie jestem Wink

Draco Maleficium

... zazdroszczę Very Happy

Enid

[link widoczny dla zalogowanych]

(jest tego więcej, ale Betty w bańce jest powalająca. Potem jej facet mówi coś w stylu "Jesteśmy na broadwayu", ale to na dłuższym filmiku.

Mateuo

jaaaak bosko Very Happy

podobają mi się Elphaba i Glinda. Razz

niech zrobią Brzydulę u nas w Muzycznym xD

Enid

To Eden Espinosa i Megan Hilty Smile

Baaardzo je lubię (chociaż Eden czasem jest nijaka aktorsko, i w ogóle jakaś sztuczna, to to: [link widoczny dla zalogowanych] wszystko wynagradza)

[link widoczny dla zalogowanych] wszystkie wstawki łikedowe w kupie. Megan jest tu cudowna!

Kuncyfuna

Fajne to! Mogliby nagrać Wicked w taki sam sposób, jak tutaj. Te wszystkie ujęcia... Chcę to zobaczyć! Sad

A Brzydulę, "chcę widzieć w Muzycznym"! Razz

Kuncyfuna

Kto mi powie, jaka była obsada w Stuttgarcie? (ta z płyty). Bo mam utwory podpisane m.in Idiną i Kristin..

Enid

Elphaba- Willemijn Verkaik
Glinda- Lucy Scherer
Fiyero- Mark Seibert
Czarodziej z Oz- Carlo Lauber
Madame Morrible (Akber)- Angelika Wedekind
Nessarose- Nicole Radeschnig
Boq (Moq)- Stefan Stara
Doktor Dillamond (Dillamonth)- Michael Günther

wilhelmina · Wysłany: Nie 18:08, 15 Mar 2009 Temat postu:

Się wzięłam i zakochałam w Wicked Wink

Od kilku dni nałogowo słucham soundtracka z 2003 roku. "Defying gravity" - cudo! Po prostu genialny utwór. Bardzo, bardzo podobają mi się też: "Dancing Through Life", "Popular", "The Wizard and I" i "No One Mourns the Wicked". Póki co rozróżniam tylko dwie Elphaby - Menzel i Ellis, i obie lubię po równo. Jeśli chodzi o Glindę, to głosik Kristin Chenoweth całkowicie mi odpowiada. Zachwyciły mnie szczególnie teksty piosenek, a potem dopiero muzyka. Strasznie żałuję, że nie udalo mi się pojechać w zeszłym roku do Londynu Crying or Very sad

Ale może w tym roku będzie okazja. Pewnie wyda się to dziwne, ale gdy zaczęłam słuchać soundtracka, to miałam natychmiastowe skojarzenia z PiBem. Chodzi mi głównie o baśniowość.