Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Śro 16:55, 23 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Alagashka - oj... przykro mi bardzo. Mnie wkurza, że nie mogę z siebie wykrzesać niczego dobrego w tych opowiadaniach... na eternala planuję, być może przykrą niespodziankę. Co do innych opowiadań... nie wiem. Naprawdę bardzo mi przykro.
Mnie wkurza, że wszystko, co piękne, musi się tak szybko kończyć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Sob 12:45, 26 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
hiper wkurza mnie to, że wymieniają rury od gazu i... NIE MAM CIEPŁEJ WODY! żeby się umyć muszę grzać wodę w jakichś garnkach, czajniku... tragedia! mam w zwyczaju myć się rano, przed szkołą. nie wiem jak ja to teraz wykonam w poniedziałek i wtorek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Nie 19:52, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
PRzez ponad godzinę pisałam recenzję z Franka i... zresetował mi się komputer :/:[:[:[
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Nie 19:56, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Współczuję - obojgu wam. Brak wody to straszna sprawa, a jako pisarka z zamiłowania wprost nie mogę przeżyć, kiedy jakiś tekst mi się kasuje :/ Teraz wkurza mnie to, że co chwila mam zawroty głowy, a kiedy próbuję przypomnieć sobie jakieś epizody z wczoraj, nie wszystkie pamiętam od razu i tak wyraźnie, jak bym chciała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Nie 22:08, 27 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
jestem chory. i to mnie wkurza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Wto 14:47, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
To, że chyba nie mam kobiecej intuicji Zawsze zwlekam z pójściem na jakiś spektakl, bo wydaje mi się, że będzie nudny, a potem się okazuje, że jest super, a ja się wkurzam, że nie poszłam wcześniej. Już trzy razy tak miałam (Metro, Koty, Franek). No i już wole nie mówić o Śnie Nocy Letniej bo jak tylko pomyślę o swojej głupocie, to chce mi się płakać
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruola
KMTM
Dołączył: 30 Kwi 2008
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:15, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kompletnie nie rozumiem matematyki !!
To mnie baaaaaaaardzo denerwuję!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pon 20:35, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ostrzegam: To będzie długi monolog.
Głupie dzieci w musicalowej. Ja przychodzę na zajęcia i płacę naprawdę duże pieniądze jak na ilośc zajęć i warunki, jakie mamy (z resztą nie tylko ja..), po to żeby się czegoś nauczyć i poprostu krew mi zalewa jak dzieciaki co chwilę "a kieeedy przerwaaaa?". Dzisiaj na tańcu mieliśmy zastępstwo (z resztą bardzo nieudane) no więc, musieliśmy sami się zmobilizować, żeby nauczyć się części układu (jakieś 3 osoby znały dalszą część i miały nauczyć resztę). No i wszyscy się ustawiają, a dzieciaki leżą na materacu i stękają. Myślałam, że zabijęęę!!! A potem mają pretensje do szefostwa, że "nic nowego nie robimy" skoro nie raczą powtórzyć sobie w domu układu, czego efektem jest nauka dokładnie tego samego na kolejnych zajęciach. Jeszcze gdyby chociaż na zajęciach się przykładały.. No ale przecież im się nie chce.. Tylko właściwie po co przychodzą na te zajęcia? Takie są efekty robienia grup w przedziale wiekowym 8-26 lat :/ Dzieciaki stękają i gadają, nauczyciele się wkurzają, a reszta traci zajęcia (których i tak mamy bardzo mało..)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pon 21:01, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mogę się pod tym podpisać obiema rękami. Uch. Eksterminację dzieciaków z grupy czas chyba zacząć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pią 17:31, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zabiję mendę od biologii! Mam takie same oceny jak kolega (z ta różnicą, że moja 5 jest troszeczkę mniej ważna od jego 5, i ja mam wyższą jedną ocenę ze spr niż on). On ma 4 na koniec a ja 3. No poprostu myślałam, że rozstrzelam.
Poza tym.. bardzo inteligentna matka jednego z chlopakow z mojej klasy wymyslila, że skladamy się po 35 zł na prezent dla wychowawczyni (wychodzi prawie 800zł). Gdyby jeszcze nasza pani na to zasługiwała, to mogę tyle zapłacić, ale ona przez 3 lata nie zorganizowała żadnej wycieczki (moja mama jeszcze jej podsuwała gotowe ulotki z róznymi wycieczkami), o wszystkich rzeczach w szkole, jak egzaminy próbne, zebrania itd dowiadywaliśmy się albo od kolegów z innych klas, albo od innych nauczycieli. Ostatnio nawet nie wiedziała czy mamy pisać pierwszego humana czy matematyczny. Do tego faworyzuje chłopaków. Załatwia im wszystko.. Począwszy od robienia im kisielków w swoim gabinecie (jest pedagogiem szkolny), usprawiedliwiania opuszczonych godzin (ucieczek), drukowanie różnych rzeczy na lekcje (ktorych zapomnieli przynieść z domu), a kończąc na błaganiu nauczycieli, żeby pozwalali poprawiać zagrożonym chłopakom. Na koniec tamtego roku jednemu chlopakowi postawiła zachowanie bardzo dobre (zasługiwał najwyzej na poprawne) tylko dlatego, że nie byłby wzorowy. Mi brakowalo jednej oceny, żebym była wzorowa i jakoś już nie mogła poprosic ktoregos nauczyciela, żeby mi podwyższył ocenę... Dziewczyny były zagrożone.. musiały same chodzić do nauczycieli.. Raz chciały coś wydrukowac powiedziała "idzie do biblioteki.. radźcie sobie same". Do tego jak np raz uciekłyśmy z wfu zrobiła na zebraniu wielką aferę.. Jak chłopacy regularnie uciekają z ważniejszych lekcji, to oczywiście nic nie mówi, tylko pyta czemu ich nie było. W środę zadzwoniła do mamy mojej koleżanki, że ona jest zagrożona (a Emila mówiła, jej, żeby nie dzowniła, bo poprawiła tą ocenę). No i przez to miała nie iść na bal, na co nasza wychowaczyni odpowiedziala "Trudno" No i jak wczoraj się w klasie oburzyłyśmy, że nie mamy zamiaru płacić 35 zł za prezent dla niej, to chłopacy zaczęli nas wyzywać i się drzeć, że tyle dla nas zrobiła.. (chyba dla nich..). Z resztą nie kupuje się nauczycielom jakiś karnetów do SPA (taki jest pomysł ;/) itd. No i dzisiaj zaczelysmy się kłocic z tą inteligentną mamą, ktora to wymyslila, że nie damy tyle kasy, a ona na nas z mordą, że za 3 lata ciężkiej pracy się należy i że i tak jest mało bo mialo być 50zł. Z resztą wszyscy rodzice na zebraniu się zgodzili (tylko, że na zebraniu było 6 rodziców..). Jak ja dla moich rodziców nie składam się po 40 zł, to mam dawać tyle na obcą babę, która nic dla mnie nie znaczy i nie robi? No bez przesady. Z resztą mama mojej koleżanki podsumowała to tak "Za to co ona dla was robiła, to jej się zwykły kwiatek należy". I ma rację. Z resztą w tym roku i tak dostała od nas srebrną bransoletkę..
Sorry za wywód, ale gdzies się musialam wyżyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|