Co nas wkurza?

ola

moja szkoła. za to, że zabrali nam klucze od szatni, i otweirają nam szatnei tylko na koniec lekcji przez co nie można nic zostawiać. pani szatniarce tez się to nie podoba. no ale niech żyje dyrekcja.

Findurka

Ja takową pożyczam czasem od sąsiadów, ale w akademikach zawsze jest problem z miejscem. Takie coś zastawia mi niemalże całą łazienkę.

żeby nie offtopować: wkurza mnie, że gość który do mnie nie dotarł nie odbiera telefonów

Karina

Mnie wkurza, a właściwie doprowadza do łez środowy egzamin. Uczę się tego od dłuższego czasu ale pewne rzeczy poprostu nie wchodza mi do głowy i dobija mnie fakt, że za chwile cała ta robota pójdzie na marne przez jakiś drobiazg. A facet wymaga od nas znajomości materiałów włącznie z przecinkami, ramkami i innymi bzdurami.....Juz sama nie wiem co robić Sad

Kuncyfuna

Wredne babcie w autobusie, które dla wolnego miejsca są w stanie zrobić wszystko. Dzisiaj np, babka się przepychała przez kilka osób, żeby tylko dopchać się do wymarzonego miejsca. Ale to nic.. najlepsze są babcie, które potrafią stać Ci nad głową i:
a) oddychać tak głośno, żebyś zauważył jej obecność
b) te bardziej ekstremalne stosują taktykę np stukania swoją torbą o Twoją nogę.

Ja naprawdę nie mam kłopotu z tym, żeby ustąpić komuś miejsca. Ale jak spotykam ktorąś z TYCH babć, to jeszcze bardziej odwracam sie do okna i udaje, że jej nie widzę. Po prostu nienawidzę tego.

beti

Wkurza mnie prawo autorskie i rynek muzyczny. Wydaje się tyle chłamu, a jak już uda się zrobić coś naprawdę wartościowego, co warto byłoby pokazać światu, to teatrowi nie wolno nagrać DVD, bo licencja nie pozwala (np. nasze ukochane Wampirki, Kotki czy Boyband). Zawsze byłam przeciw piractwu, ale w tych okolicznościach wydaje mi się, że nagrywanie spektaklu to byłby moralnie uzasadniony akt obywatelskiego nieposłuszeństwa. Wink

Żałuję, że nie mam jakiegoś miniaturowego szpiegowskiego gadżetu jak James Bond. Twisted Evil

Kuncyfuna

Ja też tak uważam. Tym bardziej, że my nawet gdybyśmy nagrali spektakl, to i tak potem poszlibyśmy na niego jeszcze kilka(naście, dziesiąt?) razy, więc teatr nic by nie stracił, a my mielibyśmy radochę.

Karina

Zgadzam się w pełni. Nagranie ze spektaklu w żadnym wypadku nie zmniejszyłoby frekwencji na spektaklach. Na youtubie jest wuchta nagrań fanowskich z Le roi soleil, do tego wydali DVD ze spektaklem, a na brak zainteresowania mimo to raczej nie mogli narzekać...

Mateuo

Kunc, najlepsze to są babcie, które stają przy kimś młodym w autobusie i zaczynają "do siebie" mówić... Oj jak boli. oj jak boli... taka jestem schorowana, caly dzien dzisiaj na nogach, ale ta mlodziez jest teraz niewychowana, oj jak boli...
Po czym ta sama babcia, widząc, że zwolniło się miejsce 5 metrów dalej, pobije 3 osoby torebką, pociągnie 2 razy z bara i odepchnie po drodze pięć innych babć, by 200metrów przejechać na krzesełku. Very Happy

A co do nagrań, to absolutnie się zgadzam. Tak czy siak będziemy chodzić do teatru, a takie nagrania choć trochę zaspokoiłyby mały głód Razz

Enid

Dzisiaj jest dzień babci. Enid jako dobra wnusia (babcia wyszła ze swojej jamy wczoraj i powiedziała "A jutro jest dzień babci, pamiętacie?! wiec cóż było robić...) zakupiła dla babci cudnej urody tulipanka z przybraniem, za owego tulipanka zapłaciła kasą popożyczaną od miłych kolegów z klasy.

Tulipanek dziwnym sposobem wypadł z papierka na przystanku, kiedy wyszłam na chwilę z autobusu żeby wypuścić lud.
Oczywiście wysiadłam na następnym przystanku i rzuciłam się biegiem z powrotem. Oczywiście po tym trzech minutach kwiatka nie było.

I babci jest smutno.

Kuncyfuna

...nie jadę na Sen.. Sad

To mnie wkurza!