Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Wto 21:12, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No i jak tam, kochani, bilans świątecznych strat? Obyło się bez większego szoku? Bo u mnie raczej kiepsko to wygląda
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Wto 21:15, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jadłam dużo mniej niż myślałam. Głównie przez to, że siostra nie zrobiła żadnego z obiecanych mi ciast i nie mogłam pochłaniać wielkich ilości tortu czekoladowo-wiśniowego. A za jako takimi potrawami świątecznymi nie przepadam. Także chyba nie przytyłam...
..ale niestety odzwyczaiłam się od Codziennej Porcji Brzuszków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Findurka
KMTM
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:55, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zyskało się trochę, zyskało. I o dziwo, to dobrze. Nareszcie nie mogę napiąć mięśni brzucha i powiedzieć "wcale nie jest tak źle" bo nie widać tłuszczyku i może się zmobilizuję do jakiegoś biegania czy wyjścia na plażę z shinaiem... może go nawet zawiążę porządnie xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Śro 10:32, 15 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jadłam zdecydowanie dużo (najfajniej było na pikniku pod jednym z zamków na szlaku Orlich Gniazd, pod wielką skałą, my na trawce, w ogóle ach ^^), i ciast, i białej kiełbaski... No i nie widzę, żeby to się jakoś mocno na mnie odbiło już teraz, po świętach. Oczywiście nie jest idealnie, ale też nie ma tragedii i zaraz na nowo wskakuję w tryb brzuszkowy i w gimnastykę. O.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Czw 22:16, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Przed chwileczką się zważyłem... schudłem...... 5kg. Nie robiłem nic, żeby schudnąć (w czasie kiedy schudlem). Nie życzę nikomu, żeby schudł tak jak ja przez nerwy i brak czasu. No cóż... Nawet nie mam sił i nastroju, żeby się cieszyć z tych kilku kilogramów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pią 12:46, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A ja znowu czuję, że tyję, ba - ja to widzę, nie tylko w lustrze Cholera. A już byłam z siebie zadowolona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Findurka
KMTM
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:21, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No to wyciągnąć kogoś ze sobą i iść na rolki, albo rower. Jak się uszczuplać, to przyjemnie
Ja chyba będę miała nową motywację do nie-tycia w postaci sukienki. Mierzenie przed śniadaniem i nagle okazuje się, że w pasie mam z nienacka 4 cm mniej. Trzeba będzie się postarać, żeby po śniadaniu też się w nią mieścić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tamara_elle
KMTM
Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:01, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A
Ostatnio zmieniony przez tamara_elle dnia Sob 0:56, 08 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Nie 22:00, 05 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Moja Wakacyjna Misja Odchudzeniowa jak na razie jest do bani.. xD Na początku czerwca ambitnie zaplanowałyśmy z mamą, że będziemy sobie codziennie wieczorem chodzić na spacerki (wszak trochę ruchu sprzyja chudnięciu).. od tej pory byłyśmy na takim spacerze 3 razy.. + 2 powroty z centrum na naszą małą prowincję pieszo. A tak poza tym leniuchyy... Do tego nie mogę mniej jeść.. Z moją mamą się nie da! Najpierw mi mówi, że powinnam zrzucić brzuszek i ograniczyć żarełko, a potem nasze rozmowy wyglądają tak:
Mama: co zjesz na kolację?
Ja: Nic...
Mama: Coś musisz zjeść.
Ja: Nie jestem głodna..
Mama: Może tościka?
Ja: Nie.. mamo nie kuś!
Mama: No zjesz tościka...
Ja: No dobra, ale jednego.
Mama: Ale nie da się zrobić jednego
Ja: To ty zjesz drugiego
Mama: Ja nie chcę..
Ja: Ja też nie..
Mama: No zjesz dwa..
Ja: Nie!
Mama: Zjesz.. od czasu do czasu można.
Ja: ...no dobra..
..i weź tu schudnij z taką kobietą xD Do tego kupuje stanowczo zbyt dużo słodyczy.. Normalnie nawet bym nie miała ochoty na nic słodkiego (i zreguły nie mam), ale jak widzę, że pyszne lody patrzą na mnie błagalnie z zamrażalnika, to jak ich nie jeść..? Muszę zjeść, chociażby z nudów... Yh.
No ale nic, dzisiaj sobie trochę pośmigałyśmy, jeszcze się porozciągałam.. Teraz w planie trochę brzuszków i mam nadzieję, że w końcu się zmobilizuję..
Przepraszam, że wylewam tu swoje żale, ale jest nudno i musiałam coś robić, żeby nie zjeść ciasta, które mama właśnie mi podsuwa..
Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Nie 22:07, 05 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23:46, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Musze się pochwalić moim małym sukcesem: w ciągu tego roku akademickiego udało mi się zrzucić 5 kg i to zrzucić na dobre Jestem z siebie prawie dumna (w pełni dumna będe jak zrzuce kolejne 5 kg )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|