Huśtawki nastrojów

Karina

Help! Zaliczam właśnie największe zmulenie w historii zmuleń. Nauka idzie mi tak opornie, że chyba za chwilę mój stan wiedzy zacznie się cofać... Wszystko wynika z natłoku myśli jaki mnie ogarnia i nie za bardzo mam pomysł jak sobie z nim poradzć :/

Findurka

Ha! A ja mam znakomity nastrój. Urodzinowe zdołowanie przeminęło już wczoraj podczas urodzinowego ogniska trójki znajomych, która nie była moją urodzinową imprezą, chociaż jako jedyna miałam urodziny tego dnia (nie pytajcie- to PG). I dziś kocham cały świat Very Happy

Mateuo

Smutno się robi jak się patrzy na Chicago w archiwum...

Draco Maleficium

Chyba właśnie wbrew wszelkiemu rozsądkowi łapie mnie głupawka XD

Kuncyfuna

Jest mi smutno i jestem zła na pewną osobę... Sad

Chyba sobie coś obejrzę, żeby się odstresować i uspokoić trochę.

EDIT: Pomogło Smile

Findurka

Nienawidzę czuć się bezsilna.

Aletheia

Nienawidzę zajęć na których aktualnie jestem. Totalna strata czasu. A co najgorsze musimy je jeszcze zaliczyć robiąc formularz (czego nigdy nie robiliśmy). Jak się pytamy co tam ma być i jak ma to działać to babka mówi, że samo mamy to zrobić. A jak prosimy o jakiś przykład to mówi, że nie ma mowy. Nie wiem jakim cudem tacy ludzie są zatrudniani na prowadzących :/

Draco Maleficium

Jest mi tak jakoś... nijako. Mam co nieco do roboty, a nie chce mi się chwilowo za nic zabierać - co jest dziwne, bo jeszcze na spacerze w drodze do akademika czułam się raczej przedsiębiorcza i naładowana energią. Refleksja: chyba czas na herbatę, a potem może sobie jakiś filmik puszczę na odmóżdżenie, a potem szukania lokum dla rodziców ciąg dalszy. Jak fajnie, że do mnie przyjadą! Very Happy

wilhelmina

A ja wracam do zdrowia. Okazało się, że jednak coś mi było - jakis wirus sie do mnie przyczepił i podobno dlatego mam problemy z oddychaniem. Mam nadzieję, że antybiotyk zadziała. Pogoda piękna, humor jest Very Happy

, bilety zamówione, esej napisany (lubimy pisać eseje na dziwne tematy, prawda? pisałam dziś o Starbucksie Wink

), film obejrzany. Nie myślę o tłumaczeniach, bo jutro majferka i tak przez kolejne trzy dni Very Happy

więc jest git. no.

Draco Maleficium

Jezu, jak nudno. Jak ponuro, szaro, brzydko i nijako. I smutno. I jeszcze tęsknie. Help, jestem głupia.