Huśtawki nastrojów

ola

hmmmm jak mialy byc boskie to moze lepiej zrezygnowac z franka ?

Kuncyfuna

Niby to prosty wybór, a jednak nie do końca.. No ale jest jeszcze szansa, że dam radę być tu i tu. Tylko pewnie na samym Franku będę zdechła, no ale będę. Nic to, zobaczymy..

wilhelmina

Jeszcze tylko dwa egzaminy do końca sesji. Tkwię w literaturze po uszy i chyba niedługo zacznę śnić o Dickensie, Keatsie albo białym wielorybie. Ale humor mi i tak dopisuje. Życie jest zabawne. Kurde blaszka.

Wink

Karina

Jeszcze 10 minut temu sytuacja była krytyczna ale teraz jest dobrze Very Happy

Nagle okazalo sie ze jedyny wolny termin nad morzem to 26 lipca...ale 25 jest Franuś w Bytowie z którego nie chciałam rezygnować. Po czym przypomniałam sobie, że 31 jest Franuś w Jastarni - a przeciez z Dębek do jastarni autkiem to blizutko Very Happy

Bo bedzie Franio w Jastarni...prawda?? Jednak burza muzgów to jest to Very Happy

I w ten oto sposób świat mógłby być cudowny, ale jak wiadomo życie to nie M jak miłość, zawsze musi być jakiś dramat w powietrzu- niestety sobotni egzamin z cywila mnie dobija :/ Jezeli wogóle uda mi się to zdać (w co watpie) to bede najszczęśliwsza osobą na świecie.

Kuncyfuna

Rano miałam gorączkę, przebiegłam całe centrum w celu ..ykhm.. zakupowym (dostałam dużo kasy, a kupiłam jedną marną bluzeczkę), później wracałam z centrum na obrzeża Olsztyna piechotą (jakieś 1,5 godziny szybkiego marszu) i jest mi tak dobrze, jak już dawno nie było.. Wprawdzie teraz nie mam siły nawet pójść do kuchni po coś do picia, ale naprawdę czuje się rewelacyjnie zmęczona xD Do tego zimny prysznic i świadomość boskich wakacji.. Achh.. Czego chcieć więcej?

brutus

Widzę, że pewne moje słowa chyba sobie wzięłaś do serca Razz

Nowe ciuchy, jogging - tak trzymać Very Happy

Kuncyfuna

Wzięłam, wzięłam.. Przydałoby się jeszcze kilka koleżanek chętnych do tego typu wypadów, bo ta już chyba po dniu dzisiejszym ma dość..

Humor lekko się popsuł - mamusia pomogła. Yhhh.. chciałabym mieć normalną rodzinę. A najlepiej taką z reklam płatków śniadaniowych, gdzie wszyscy się kochają, wszyscy się uśmiechają i w ogóle jest cudownie, och i ach. A tak poza tym zaczynam czuć gorączkę...

No ale póki co nie narzekam. Nie mam zamiaru dać sobie zespuć ani najbliższego wyjazdu, ani nawet tego dnia.

EDIT: Yhh.. chce mi się ryczeć.. :/ Ale nie będę płakać.. nie!

EDIT 2: taaa.. zajebiście mi to wyszło.. ;/

Mateuo

ja pojechałem specjalnie do Gdańska z Polajdą na zakupy 10 czerwca i nawet nic nie przymierzyłem... wszystko jest takie nijakie. Za to w słupsku:
a) rozmiar buta mam 43:
jedne były 40, 41
drugie 41, 45
b) spodnie mam jakiś tam rozmiar xD:
były rozmiar mniejszy i rozmiar większy.
Dlatego no. Razz

A ty, Kunc, weź się w garść mocno mocno, albo wypłacz porządnie. Tak też czasem trzeba. Trzymaj się <przytula>

Kuncyfuna

ola

chyba mam dobry nastroj bo jutro jade do warszawy na 3 dni i w sumie to jest fajne wiec mam dobry humor bo czemu mialabym miec zly ;p i zobacze metro w sensie ze musical i sie z tego ciesze Smile

no generalnie jest fajnie.