Huśtawki nastrojów

Draco Maleficium

Zmęczona, stęskniona jak diabli za Wiadomo Czym i w dodatku zniesmaczona tym wszystkim, co się dzieje. Oh, what a circus, jak śpiewał Che w "Evicie." Do tego jutro mam prowadzić konkurs języka angielskiego dla innych wydziałów i kompletnie nie wiem, co, kto i co ja mam tam właściwie mówić... jedna wielka improwizorka, innymi słowy.

margo

Od premiery "Lalki" nie byłam na żadnym musicalu, jutrzejsze "Hair" mi odwołali (nie mówiąc o tym, że dziś się wybierałam na "Tango Piazzola"), bardzo liczyłam na jakiś wyjazd podczas matur w maju, ale repertuary nie sprzyjają, w Gdyni co prawda jest "Lalka", ale prawie na pewno nie wypali... W czerwcu na pewno gdzieś pojadę, ale jednak wtedy jest szkoła, więc nie sądzę, żeby to były więcej niż dwa krótkie wypady, a później koniec sezonu. Beznadzieja Sad

Kuncyfuna

A ja mam za to tak dobry humor, jakiego już dawno nie miałam. Szczerzę się do monitora i o... Smile

Jak to fajnie mieć coś, na co można się napalać... Very Happy

Findurka

Margo,
współczuję Ci mocno, mocno, też zaczynam mieć objawy odwyku, ale w poniedziałek się nasłucham chociaż, mam nadzieję.
Jak to tak, Lalka nie wyjdzie? Musi się udać.

Wyczerpana jestem, tyle. Z tego wszystkiego nie poszłam na koncert do Katarzyny, a w sumie mogłam kupić dużą kawę zamiast obiadu i bym zdążyła. No i zajrzałam w kartę biblioteczną i okazało się, że minął termin zwrotu dwóch wielgachnych tomiszczów. Jak widać na załączonym tekście włączył mi się dodatkowo tryb marudzenia. Razz

Enid

Ale zaraz jest maj, więc oddasz bez konsekwencji Smile

Karina

A co mi tam, tez pomarudze Razz

Tak ja Margo wypadło mi Hair (najpierw miałam jechać w czwartek- odwołali, ale okazało sie, że Margo ma 2 niepotrzebne bilety na sobote- i kurde też odwołali). I też nie byłam w teatrze od czasu Lalki. A nastepny wypad szykuje mi sie dopiero na 21 maja na Sen.
Jakby teatralne dramaty to było mało to od 5 tygodni siedze tylko i wyłącznie z nosem w książce i mam już dość Sad

Wybaczcie tyb marudnika pospolitego ale musiałam to z siebie wyrzucić, bo sytuacja ogólnie zaczyna mnie przytlaczac.

Draco Maleficium

Przepiękny dzień, i aż szkoda było siedzieć w domu, kiedy było tak ciepło, że można było spokojnie chodzić z krótkim rękawem. Wobec tego pomogłam rodzicom układać drewno, a potem odkurzyłam rower i hop, siup, pierwszy od dawna rajd po wsi, który teraz boleśnie odczuwam w siedzeniu oraz w nogach i rękach. Ałaaaa. Ale fajnie było Very Happy

Kuncyfuna

Siedzę sobie na 9 piętrze, z ryjkiem w kremie i patrzę na zakorkowaną gdyńską ulicę... Smile

...myślenie o tym, że właśnie zaczęłam lekcję matmy wprawia mnie w niesamowicie dobry nastrój i (prawie) nikt i nic nie jest w stanie wyprowadzić mnie z równowagi. Dobrze jest!

Findurka

Mam dobry nastrój mimo tego, że zostałam obudzona za pomocą Majki (którą Paulinka ogląda namiętnie od kilku dni, a mi już wychodzi uszami).
Alan obiecał naprawić mi kabel od internetu, a Andrzej poszedł na piękne ustępstwo po wczorajszych spięciach międzylokatorskich i powiedział, że robi to tylko da mnie, czym mnie bardzo ucieszył, bo znów mogę go lubić. Smile

Ba, nawet Michała z powrotem lubię, mimo tego nieszczęsnego Słupska w sobotę.

Mateuo

Słupsk jest szczęsny. Smile

Ja go tam lubię.