Prezenty

Draco Maleficium

Najwyraźniej Very Happy

W Glasgow już w centrum wiszą światełka i ślicznie miasto wyglądało, kiedy wracałam nocą z lotniska, a w mijanym codziennie sklepie z czekoladkami od dawna już można kupić te fajne kalendarzyki adwentowe z czekolady. Chyba bym sobie sprawiła taki na Mikołajki, zawsze bardzo je lubiłam jako dziecko.

Komercha, komercha. Czy w telewizji już puszczają tę reklamę Coca-coli, "Coraz bliżej Święta"? Bo ona zawsze rozpoczynała świąteczną kampanię reklamową Very Happy

Mały offtop świąteczny się robi, ale co tam, Adminka na "Chicago" to może nas nie objedzie Wink

Sadystyczna czułość - a i owszem, poproszę, nawet bardzo chętnie Twisted Evil

1. Co ma piernik do wiatraka, więc co ma do off topów, że Adminka na Chicago? Adminka już wróciła i teraz może objechać Razz

sasasa^^
2. Czemu zawsze ja wychodzę na tą złą?! Ja naprawdę jestem milutka i kochaniutka. Prawda Moderko? Wink

- K.

Ależ oczywiście, jesteś kochaną Adminką i każdy to widzi Very Happy

- DM

Kuncyfuna

A ja, mając wczoraj w pociągu bardzo dużo do roboty (oglądanie widoków za oknem) sobie tak rozmyślałam, że będę chciała albo jakiegoś ciucha, albo jakąś płytkę musicalową, albo kasiorę na FRAAANKI!

Jak Draco chce Krolocka, to ja chcę osobistego Franka, ktory będzie mi pięknie klaskał stopami!

Kuncyfuna

Jak tam Wasze prezenty?

Ja dostalam już chyba czwarty zestaw do manicuru, bransoletkę i kolczyki, torbę, bluzkę (w której jak wciągnę brzuch nawet w miarę wyglądam) i drugą bluzkę (przy której nawet wciąganie brzucha nie pomaga Razz

). I jeszcze czekoladę (która we wciskaniu się w ciuchy na pewno pomoże Razz

) Nie ma to jak dostawanie kasy pod choinkę... Dobra, już nie narzekam i chyba pójdę robić brzuszki.

wilhelmina

W tym roku dostałam naprawdę przydatne rzeczy (chyba skrzaty cały rok notowały co bardzo bym chciała dostać, więc wszystko było naprawdę trafione). Najbardziej zachwyciła mnie księga "Principles of anatomy and physiology" - ponad 1000 stron opisów i genialnych obrazków Smile

Enid

Oooo ja dostałam prześliczne prezenty, i, jak zwykle, kompletnie od czapy. Na przykład trzy pary termoaktywnych majtek. Albo wisiorek z ginko biloba (tym na pamięć), albo skejciarskie buty, albo wreszcie paskudną, plastikową arafatkę. Mam też pościel w śnieżynki.

Aletheia

Ja dostałam dzbanek (chyba na wino), filiżankę (chyba na herbatę) i łyżwy Smile

A teraz szukam kogoś, kto by się chciał ze mną wybrać na te łyżwy bo samej mi się na chce Wink

Ktoś chętny?

Czemu

Och och, to ja tez się pochwalę Smile

<chwali-pięta> ja dostałam książkę „Gra Anioła”, 4 pary rajstop (najwyraźniej moja mama powiedziała wszystkim Mikołajom ,że potrzebuje rajstop na studniówkę) dostałam milion par skarpetek i kolanówek, zestaw rexony (najwyraźniej Mikołaj uznał ze śmierdze) i dostałam też oooo aż dwie czerwone podwiązki Smile

!! Jeszcze jedną książkę „Pan” , Tykwę i zestaw przyborów dla maturzysty ^^’

ruola

Poza płytą Marii Peszek i perfumem, za którym szalałam od dawna - kasa na bilety do Teatru, czyli jestem bardzo usatysfakcjonowana Smile

Enid

Oooo napisz potem jak ci się podoba ta płyta. Bo pewnie nową dostałaś, prawda?

brutus

Też jakiś czas temu słuchałem tej płyty i mogę się podzielić wrażeniami, ale to chyba nie miejsce ku temu Smile

To chodźmy się dzielić do "muzyki" - Enid