Szkoła

Kuncyfuna

Olu, jasne że można, tyle że tak jest dużo trudniej się czegoś nauczyć. Mi np. by się nie chciało uczyć na własną rękę, gdyby nikt nic ode mnie nie wymagał, co nie znaczy, że nie zależy mi na skończeniu szkoły, studiów etc. Po prostu jeżeli wiem, że muszę się nauczyć, żeby mieć dobrą ocenę, zdać czy cokolwiek innego, to się mobilizuję i się uczę, a jeżeli wiem, że i tak będę mogła spisać sobie całą klasówkę z książki, to po co się uczyć?

brutus

Tutaj popieram Kunc, akurat sam miałem przyjemność chodzić do takiego jak to mówicie "elytarnego" liceum, gdzie próg wynosił 165pkt i rzeczywiście była różnica, gdy porównywałem choćby notatki ze znajomymi na tym samym profilu, ale w innych szkołach.

Tak jak piszecie, lepsza klasa ogólnie pod względem wiedzy i inteligencji to większa możliwość działania dla nauczyciela, bo w ciągu 45min może zrobić znacznie więcej, inna sprawa, że takie szkoły z reguły robią dużo ponad program, co np. bardzo mi pomogło teraz na studiach w wypadku biologii, czy chemii, gdzie nie tracę czasu na naukę zagadnień, które dla innych są zupełnie obce.

A w sumie jeśli chodzi o szkoły w dużych miastach to faktycznie jest różnie z tymi progami i na to się składa szereg czynników od ilości ludzi w danym roczniku, przez trudność testów, a opinie zasłyszane o szkole skończywszy. Najważniejsze, by się dobrze czuć w szkole, ale ze swojego doświadczenia powiem, że miło było mieć w klasie ludzi ambitnych, którzy mieli swoje cele, bo łatwiej wtedy samemu się zmobilizować do nauki. Poza tym nauczyciele... moje LO akurat bardzo skutecznie "ściągało" tych najlepszych oferując wyższe płace nauczycielom ze stopniami doktora, czy dodatkowymi uprawnieniami np. do nauczania dwóch przedmiotów. I tylko i wyłącznie dzięki dwóm doktorom od biologii i chemii mogłem napisać maturę i dostać się na med, bez konieczności brania korków, czy stresu ogromnego Smile

Dlatego tak jak mówisz Olu, można się przygotować samemu dobrze w każdej szkole, ale w takiej "elytarnej" jest łatwiej, choć sam proces nauczania jest oczywiście trudniejszy, nie raz miałem dość widząc, że uczę się informacji nie zawartych w ogóle w programie nauczania, jednak teraz widzę, że nie było to kucie na pamięć bez celu, by pokazać, że jestem w takim LO i muszę dużo kuć, ale jest to wiedza zwyczajnie przydatna podczas studiów Smile

margo

Zadecydowałam, że napiszę odwołanie. Nie wiem za bardzo jak i słabo mi to idzie, ale napiszę Razz

Właściwie nie wiem czy to coś da, bo 7 pkt. to jednak sporo, chętnych będzie na pewno mnóstwo, a nie wiem za bardzo jak mam się zaprezentować, żeby mnie tam tak gorąco zapragnęli. Podobno dyrektor tam lubi dowcipne odwołania, ale to mi raczej nie ułatwia sprawy Razz

No, w każdym razie spróbuję

Co do klimatu - problem w tym, że akurat V jest nie tylko lepsza, ale i ów klimat ma świetny Smile

Wszyscy mówią, że atmosfera bardzo dobra, nauki jest tyle, że ma się jeszcze czas na normalne życie, wszystko jest na bardzo wysokim poziomie, ale tak naprawdę każdy wyniesie z lekcji tyle, ile będzie chciał, w miarę indywidualne podejście, poza tym jeżeli ktoś ma jakieś zajęcia pozaszkolne, to jest traktowany ulgowo, dlatego wszyscy z muzycznej bardzo chcą tam iść Razz

Co prawda nie mogę za bardzo ocenić ile z tego jest prawdą, ale nie słyszałam, żeby ktoś chodzący do V mówił o nim źle. Za to w II podobno klimat trochę nieciekawy, niektóre przedmioty na kiepskim poziomie, za to zapiernicz okropny. No, nie wiem.

Draco Maleficium

Muszę, muszę się wam pochwalić, choć pewnie w czas wakacji ten temat jest mało popularny Very Happy

Wreszcie zajrzałam na stronę moich wyników z egzaminów, a raczej jest to ocena za cały semestr razem wzięty. Jakoś do tej pory nawet o tym nie myślałam i było mi, krótko mówiąc, wszystko jedno. Wchodzę, patrzę... Filozofia - B2, okej, dobrze. Teatr - B1, nieźle, nieźle. Ale największy szok przeżyłam przy Literaturze Angielskiej, bo przy niej jak byk stoi i uśmiecha się do mnie szeroko... A5. W przeliczeniu - excellent. Czyli najwyższa ocena z możliwych i lepiej już być nie może...

No, nie spodziewałam się. To kto wbija na imprezę do Kieźliny City? Very Happy

Kuncyfuna

A ja wiedziałam, że wymieciesz te egzaminy i że niepotrzebnie się stresowałaś..

...i na imprezę oczywiście zamierzam się wprosić Smile

tamara_elle

Tak mi się nie chce iść na studia...

Kuncyfuna

A na co idziesz?

tamara_elle

Jeszcze nie wiem Smile

Anglistyka lub germanistyka. No a może pedagogika z językiem angielskim... Ogólnie językowo.

Kuncyfuna

Jak tam? Cieszycie się, że już do szkoły? Razz

ola

bardzo, ja osobiscie nie moge sie pozbierac z tej radosci.