Szkoła

ola

beznadziejny mam plan... lekcje sa źle podobierane... i pełno polskiego. ale no nic. jedna dobra wiadomosc to to że zmienili nam matematyczke Smile

zła ze matematyczka z zeszlego roku bedzie uczyc mnie chemii...

życzę udanego nowego wspaniałego roku szkolnego Smile

i szybkiego za klimatyzowania w liceum Kunc Smile

Vi ^^

To malutko tych polaków masz (ja mam 5), o historii już nie wspomnę Razz

(mam też dwie), a jestem na normalnym profilu, bo u nas w gim. są tylko dwa profile: normalny i sportowy (10 wf w tyg.).
Na pewno w szkole będzie jakieś kółka językowe z hiszpańskiego i niemca, więc możesz się zapisac ; ).
Jestem załamana, bo w październiku mamy próbne testy i na koniec III klasy piszemy test z języka ; |.

Edit: Pomyłka: polskich mam 6 (!), a religie 2 ; ).

Alagashka

U nas próbny piszą i II i III klasy.
Oh-oh... Nie dobrze... Wink

Ja mam:

5 polaków

5 matm

2 historie

1 biologię (!)

3 angielskie

2 niemieckie

4 w-fy

1 geografię

1 chemię

1 plastykę

2 fizyki

1 technikę

1 WoS.

po dwie informatyki co dwa tygodnie oO...

Vi ^^

Ja mam tak samo, jak Ty- Alagashko, tyle tylko, że ja mam jeden język- angielski (3 h w tyg.), 1 fizykę i informatyki nie mam w ogóle (u nas w gim. ma się przez dwa lata infe- w pierwszej i drugiej klasie- ocena z drugiej klasy przechodzi na świadectwo do trzeciej, w moim przypadku cel.) i dwie religie.
Pamiętam, że jak byłam w 2 klasie to miałam 4 polskie, 2 biologie (jedyne zmiany między drugą, a trzecią klasą).

ola

a ja mam
7 polskich
3 matmy
3 historie
2 fizyki
1 chemie
1 geografie
2 biologie
2 religie
3 wf
4 angielskie
3 niemieckie
1 wos
1 przysposobienie obronne

Smile

)

Enid

A ja chodzę do szkoły z guitarmanem Wink

ola

a kto to jest? Smile

Enid

Nasz forumowy kolega posiadający wszelkie informacje dotyczące pani Doroty Kowalewskiej.

Kuncyfuna

A mi się nie chce liczyć przedmiotów i nie chodzę do szkoły z nikim, kogo znacie.

Uch, ych, ech.. chyba powinnam się powoli zbierać.. ale nieee chceee mi siee Sad

Vi ^^

U Was już są normalne lekcje?
Byłam pewna, że u nas na początku będzie luzik, a tu się okazuje że jest całkiem inaczej. Jutro mam kartkówkę z angola (dobrze ze zapowiedziana, bo nie przyszłoby mi do głowy, że już trzeba zacząć się uczyć- w planach miałam zacząć w pon.), na wf babka dałam nam wycisk, ale jakoś żyje.
Pani od polaka (my nie proponowaliśmy) mówiła, że w październiku jedziemy do teatru Wink

- i jak tu się nie cieszyć?