Wkręcające się piosenki :)

Draco Maleficium

"Nie mogąc kochać" w nowym tłumaczeniu. W wykonaniu wiadomym. Ale podobnie, jak z "Wiem, że nie wrócisz," jak się czegoś słucha nonstop, to nie dziwota, że się wkręca XD

Findurka

Ciekawe, z jakiego powodu mi też się wkręciło. A najlepsze, że wczoraj nie pamiętałam jeszcze "śmierć niech mnie przytuli" i tym podobnych wspaniałych wyrażeń i wyłam "w nic już nie uwierzę, żyć muszę jak zwierzę", gdy tylko ktoś mnie oderwał od odtwarzacza. Teraz szczęśliwie już pamiętam. No, prawie. Smile

No i mam manię przewijania na "Dawno powinienem był".

Kamilka__

Muzykalny Krab! Spadł na mnie nagle, zawładnął myślami, kilka osób z klasy już zna niektóre fragmenty ;p

Draco Maleficium

To chyba zaraźliwe, bo ja też dzisiaj od rana śpiewam "To jasne, że wodorosty...!" Very Happy

Findurka

Ja mam fazę na Hrabiego Szarma. I wcale nie przeszkadza mi konwencja popowej szmiry, jaką się Możdżer posłużył. Tak sobie myślę, że gdyby to mieli zagrać u nas, to idealnym Szarmem byłby Kaliszuk.

Kuncyfuna

"Prawie udało się" z Księżniczki i żaby.

ola

Draco Maleficium

Czołówka "Majki." A przecież nawet tego nie oglądam O.o

Findurka

Ulica Zdobywców z Balu w Operze, jakoś od tygodnia. Ale teraz ma szansę wkręcić się co innego ;>

Draco Maleficium

My Fair Lady jest zua, jeśli chodzi o łażenie za człowiekiem. Ktoś zacznie podśpiewywać jakąkolwiek z tych melodii i przepadłam, chodzi za mną cały dzień - w najlepszym wypadku, a w najgorszym aż do chwili wkręcenia się czegoś innego. Dzisiaj, ku rozpaczy domowników, było to "Jak to fajnie byłoby."