Wkręcające się piosenki :)

Mateuo · Wysłany: Wto 22:44, 02 Mar 2010 Temat postu:

Draco dobrze mówi. Razz

Aletheia · Wysłany: Czw 0:29, 11 Mar 2010 Temat postu:

Ja tez cierpię na wkręcenie się piosenek z Lalki. I żeby to chociaż mi sie wkręcił jakiś dłuższy fragment, ale nie. Chodzę i podśpiewuję po kilka nutek jak zacięta płyta. Wink

Kuncyfuna · Wysłany: Czw 21:41, 11 Mar 2010 Temat postu:

W tej chwili "Et voilà qu'elle aime" z Romeo et Juliette, a ogólnie od kilku dni "Let the sunshine" co jakiś czas wraca do mojej głowy, by harcować tam przez długi czas Razz

polajda · Wysłany: Czw 21:54, 11 Mar 2010 Temat postu:

i know where i've been! <3

Findurka · Wysłany: Pon 23:28, 22 Mar 2010 Temat postu:

Moja głowa postanowiła sobie zamieszać Franka z Lalką, w związku z czym przyłapuję się na hybrydach typu "mąż mój z kościołem więzy pozrywał, jestem samotna i nieszczęśliwa, syn mój do domu wchodzi każdego, oprócz własnego, oprócz własnego" do melodii z "Wokulski wariat, trzeba wariata..." i okraszam refrenami "wariat, wariat!" Albo: "Wokulski wariat, cud się dokona, gdy was przestanie mamić mamona!" xD

Abnaki · Wysłany: Wto 9:06, 23 Mar 2010 Temat postu:

u mnie w głowie od kilku dni
"Jekyll & Hyde" a szczególnie The Girls of the Night polecam....

Kuncyfuna · Wysłany: Wto 15:51, 23 Mar 2010 Temat postu:

Ja za to cały dzień śpiewałam "Goodbye until tomorrow" z Last 5 Years, a konkretniej "I will be waiting / have been waiting".

Draco Maleficium · Wysłany: Wto 16:30, 23 Mar 2010 Temat postu:

Makiawel, wersja angielska.

Findurka · Wysłany: Pon 18:56, 29 Mar 2010 Temat postu:

One Night in Bangkok. Ciekawe, dlaczego... Razz

Kuncyfuna · Wysłany: Pon 18:59, 29 Mar 2010 Temat postu:

Przez pierwsze pół dnia "Starstrukk" Katy Perry (czyli codzienne skutki oglądania rano MTV w celach obudzeniowych), drugie pół piosenka Wąsowskiej.