Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Tajemniczy Mr. Love
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Archiwum / Scena Kameralna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wilhelmina
KMTM


Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 17:43, 19 Mar 2009    Temat postu:

A dlaczego niektórzy już widzieli próbę wczoraj? Przecież dendron napisał o próbie dzisiaj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lifaen
KMTM


Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 17:55, 19 Mar 2009    Temat postu:

poszliśmy za zgodą Magdy Smuk:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Anatewki

PostWysłany: Czw 18:07, 19 Mar 2009    Temat postu:

A ja proszę wszystkich, którzy wybiorą się na próbę, o ładniutką relację, może bez spoilerów (chociaż największy spoiler, jak pisała Enid, i tak zdradziła już Polajda, choćby samym opisem na gg XD).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dosia
KMTM


Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Czw 18:08, 19 Mar 2009    Temat postu:

Tak spektakl jest cudowny Smile
Bardzo mile byłam zaskoczona powiem szczerze nie spodziewałam się tego Smile

dokładnie poszliśmy za zgodą Magdy Smuk Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mefisto
KMTM


Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia/Wawa

PostWysłany: Czw 21:59, 19 Mar 2009    Temat postu:

Dla mnie rewelacja:) Polecam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola
KMTM


Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: czarna dupa

PostWysłany: Czw 23:35, 19 Mar 2009    Temat postu:

ja jestem zachwycona. Magda i Rafał sa rewelacyjni. ani przez chwile sie nie nudzilam. kupuje ich w 100%. w ogole przejelam sie losem adelajdy, bo pan love to taki drań!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Findurka
KMTM


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 1:35, 20 Mar 2009    Temat postu:

Tajemniczy Love. Po wczorajszych "trzeba to zobaczyć samemu" nastawiłam się zbyt pozytywnie. Podczas powrotu skmką naszła mnie myśl, że byłoby to świetne słuchowisko, ze sztuką teatralną: gorzej.

Roxie i Billy nasuwają się od razu na myśl, przede wszystkim ze względu na aktorów i typ postaci. Jest więc facet, typ amanta, żyjący z kłamstw i wcale nie taka głupia blondynka z marzeniami.

DALEJ JEDEN WIELKI SPOILER

Zacznijmy od tego, że można by to napisać lepiej. Rozumiem, że miało być lekko, ale z dreszczykiem i kawałkiem ludzkiego dramatu, dlatego m.in. cała historia jest tak przewidywalna, chociaż morderstwo było ciekawą innowacją i zupełnie zmienia spojrzenie na spektakl. Jak dla mnie sztuka jest przegadana, za dużo tekstu, za mało gry, emocji poza słowami. Bo w sumie gry nawet nie ma jej gdzie wcisnąć. Chyba że rosyjskiej karcianki.

W pierwszym akcie podobała mi się scena z ciastkami, zwłaszcza jak Ostrowski rozkruszył jedno prosto na spodnie pewnego pana ^^ Enid jakimś nawet oberwała.
W drugim zrobiło się dramatyczniej i w ogóle, scena w sypialni (rozmowa o ojcu) bardzo poważna jak na tą konwencję. I morderstwo. Było straszne, jeśli chodzi o reżyserię. Nazbyt delikatne, i niekonsekwentne. No bo jak to tak, nie boimy się pokazać odrzucenia, dominacji, patologii rodzinnych, a scenę za parawanem skrócimy jak się da, morderstwo tylko zasugerujemy? Resztę opowiemy potem, ustami pana Love. Gdyby to duszenie trwało 3 sekundy więcej, zyskałoby na wyrazistości. Samo położenie rąk na szyi i zmiana światła budzi w widzu niepewność, czy aby na pewno to było to, o czym pomyślał i dyskwalifikuje tę scenę jako puentę, przynajmniej w moich oczach i tym momencie. Przesuwa to największe emocje zbudowane w sztuce na noc poślubną, a napięcie nie powinno zbyt długo opadać. Razz Może jutro zinterpretuję to sobie inaczej, kto wie. Za to podobał mi się Love w ostatniej scenie. Bo to ogólnie typ człowieka, który nieustannie kogoś gra. Opowieści o ojcu też równie dobrze mogły być zmyślone. A tu, proszę, w jednej scenie pojawia się człowiek z krwi i kości, a nie amant odstawiający swoją szopkę.
Absolutne nie mówię scenie, w której Adela domyśla się wszystkiego. Jak dla mnie, jest tam zbyt opanowana. Zbyt łatwo akceptuje to, kim jest Love. Zbyt łatwo proponuje mu spółkę. Widzę urażoną, dumną kobietę, którą jest na początku tej sceny i nie rozumiem tej nagłej zmiany frontu z obojętno-dumnego na obojętno- przedsiębiorczy. Chciałabym zobaczyć, jak przechodzi ze złości i poczucia poniżenia w jeszcze większe poniżenie, wabiąc go mrzonkami o sklepie, byle tylko "zasłużyć" na miłość, ale to tylko moja prywatna interpretacja. Bo przecież ona go kocha, nie?

Morderstwo było jak dla mnie najlepszym zakończeniem. Może to zmieni pana Love, kto wie? A Ada nigdy nie była tak szczęśliwa, jak chwilę wcześniej. Więc niech tak zostanie, że nie zdołał jej naprawdę zranić i unieszczęśliwić swoim odejściem. Bo nie ma się co łudzić, prędzej czy później by od niej odszedł i nici z naciąganego happy endu.

KONIEC SPOILERA

O, mamusiu muminka, kto im szyje takie cudowne płaszczyki? Shocked Ja też chcę!


Ostatnio zmieniony przez Findurka dnia Pią 1:37, 20 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mefisto
KMTM


Dołączył: 17 Lis 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia/Wawa

PostWysłany: Pią 7:23, 20 Mar 2009    Temat postu:

Ostatnia scena bardzo znamienna dla każdego mężczyzny. Wcale nie zatrzasnął za sobą drzwi.. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karina



Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 9:00, 20 Mar 2009    Temat postu:

Wielkie dzięki Findurko za obszerna relację. Zdecydowanie nabrałam ochoty na Pana Tajemniczego Wink I fajnie, że uchyliłaś rąbka tajemnicy co do zakończenia- ja jednak lubie wiedzieć wcześniej co będzie w spektaklu. Potem mogę się lepiej skupić na innych istotnych elementach Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola
KMTM


Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: czarna dupa

PostWysłany: Pią 11:04, 20 Mar 2009    Temat postu:

Findurka napisał:
świetne słuchowisko, ze sztuką teatralną: gorzej.

Roxie i Billy nasuwają się od razu na myśl, przede wszystkim ze względu na aktorów i typ postaci. !


oj nie zgodzę się.. mi ani przez chwile nie przyszła na myśl Roxie ani Billy... to byla w 100% Adelajda i Pan Love..


a co do tego jak adelajda o odkryla i chciala go zatrzymac to mysle ze to dlatego ze ona nie chciala byc dumna i sama..tylko taka szczesliwa jak byla dzien wczesniej.. i nie robilo jej to ze ja oszukal.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Archiwum / Scena Kameralna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1