Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Wto 16:29, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Wg karteczki wiszącej w Teatrze, obsada "Skrzypka w Operze" prezentuje się tak:
Gołda - Dorota Kowalewska
Cajtl - Ewa Gregor
Hudel - Ola Meller
Chawa - Kasia Kurdej
Motel - Krzysztof Żabka
Perczyk - Łukasz Dziedzic
Fiedka - Jerzy Michalski
Lejzor - Jacek Wester
Jenta - Ewa Gierlińska
Mordka - Tomasz Fogiel
Babcia Cajtl - Alicja Piotrowska
Fruma Sara - Grażyna Drejska
Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam
Poza tym, muszę powiedzieć, że nie podoba mi się plakat tego wydarzenia - ja rozumiem, że symbolika, no i kształtem ta menora przypomina skrzypce, co jest fajne, ale ogółem takie to... mało przyjemne w wyglądzie. Co nie zmienia faktu, że doczekać się nie mogę.
Ostatnio zmieniony przez Draco Maleficium dnia Wto 16:58, 30 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pon 17:13, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Trzeci post pod postem, znowu... Oj, nie dajecie mi świecić dobrym przykładem, niedobroty jedne!
To jak? Kto się stawia na to jedyne w swoim rodzaju wydarzenie? Kogo mam szukać w tłumie twarzy w Operze Leśnej? A może wybierzmy sobie jakiś punkt zbiorczy i mniej więcej godzinę, o której byśmy się tam znaleźli, żeby zamienić chociaż parę słów przed spektaklem? Będzie tam również Goldi, która także jest już członkinią Klubu, więc dobrze by było, gdybyście mogli ją poznać, a to będzie pierwsza po temu okazja No i... stęsknić się już za wami zdążyłam, więc proszę pięknie meldować tu swoją obecność, żebym tym bardziej mogła się cieszyć i z wytęsknieniem wyglądać - czwartku, o, już niedługo...!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21:05, 13 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja będę na 100% (chyba, że mnie do tego czasu jakiś Upiór porwie do podziemi opery XD) Mam nadzieję, że jakoś się w tej operze leśnej znajdziemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Pią 15:01, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Do spektaklu pozostało 6 dni i 4 godziny.
Policzyłem wolne miejsca na TicketOnline i jest ich megadużo.
Te droższe:
sektor A 226
sektor D 294
sektor F 208
sektor G 102
Czyli tych droższych biletów jest 830
Te tańsze:
sektor E 345
sektor H 401
sektor I 109
sektor J 193
sektor K 307
sektor L 399
Czyli tych tańszych biletów jest 1754
Łącznie daje nam to 2584 wolnych miejsc...
Może zrobią jakieś promocje czy coś... chociaż pani tydzień temu powiedziała w kasie BARTu: Nie. Albo no kurde no... po a) szkoda żeby aktorzy grali do półpustej widowni, po b) chciałbym strrrrasznie to zobaczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 15:12, 17 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że sytuacja z biletami tak się ma. Faktycznie niezbyt to miła sytuacja, gdy aktorzy muszą grać dla półpustej (lub optymistycznie: półpełnej ) widowni. Z drugiej zaś strony nie dziwię się, że tak się sytuacja ma- wszak nie każdy jest a) maniakiem musicalowym b) multimilionerem i nie każdy w czasach kryzysu zdecyduje się wydać tyle kasy na zwykły spektakl.
Sądzę też, że BART źle robi nie obniżajac cen biletów. Takie stanowcze stawianie sprawy na dobre im nie wyjdzie. Chyba lepiej dostać np. 60% ceny biletu niż nie dostać nic. Ale niestety zmiana stanowiska w tej sprawie nie należy do nas- chyba, że ktos z BARTu przeczyta Forum i zmieni zdanie
Ostatnio zmieniony przez Karina dnia Pią 15:13, 17 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pią 23:06, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Informuję posłusznie, że sopocki Skrzypek w Operze został nagrany niemal w całości i że nagranie podczas weekendu ulegnie obróbce, tak, by jak najszybciej pokazać je publice Nie jest idealne, ale wynikło parę problemów technicznych podczas spektaklu i mam nadzieję, że będziecie wyrozumiali. Zawsze lepszy rydz, niż nic. Także proszę o cierpliwość i jednocześnie informuję, że chętnym płytki z nagranym spektaklem oddamy przy okazji Frania w Jastarni (ale prosiłabym jednak o tę złotówkę czy dwie zwrotne za każdą płytkę). Nagranie w całości dzięki poświęceniu Goldi, która mężnie operowała zarówno kamerą na statywie, jak i ręczną, dzięki czemu będzie pewne urozmaicenie w ujęciach
Obsada uległa nieznacznej zmianie - zamiast Ewy Gierlińskiej, Jentę zagrała Anna Andrzejewska.
Ja ze swojej strony obiecuję spisanie wrażeń jutro, ale rozpisywać się raczej nie będę, bo sami będziecie mogli wszystko zobaczyć ^^
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karina
Dołączył: 14 Sty 2009
Posty: 806
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 14:08, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Draco Maleficium napisał: |
rozpisywać się raczej nie będę | Ja się chętnie rozpiszę Tym bardziej, ze był to mój pierwszy Skrzypek więc wrażeń troche jest. Niestety przed wyjazdem już raczej nie dam rady więc moich wypocin spodziewajcie sie za tydzień wraz z wrażeniami z Franka Może spisywanie wrażeń na plaży będzie mi szło lepiej niż w domu XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Nie 11:52, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Zacznę od tego, że ludzi było naprawdę sporo - na moje laickie oko, prawie cała widownia okazała się być zajęta. Już na samym wejściu na teren Opery zrobiło się swojsko, bo mijałam po drodze nasze panie bileterki stojące z programami i narzekające, że zaraz je tu zjedzą komary. Moje obawy, że będzie tego dnia lało i burza i w ogóle, sprawdziły się tylko w połowie, bo owszem, deszcz spadł, ale dopiero na drugi akt, zresztą dodał jedynie klimatu, bo dach rozpostarty nad Operą pozwolił nam radośnie ignorować ulewę sypiącą się nam na głowy. Niestety, miejsca, które nam się trafiły, okazały się raczej kiepskie, bo w większości scen widziałyśmy głównie plecy aktorów (sektor D wysunięty był raczej mocno w lewą stronę), no i oddalenie było większe, niż sobie wyobrażaliśmy, ale cóż, trudno. Nie przeszkodziło mi to zanadto w cieszeniu się samym spektaklem, poza scenami, kiedy podziwiałam plecy Perczyka XD.
Z elementów czysto technicznych: już na samym wejściu szeroko otworzyłam oczy i zastanowiłam się, co tu u diabła robi kurtyna z Majferki. Kurtynę ową podzielono na części i zapchano nią boki sceny, pomiędzy fragmentami żydowskiej wycinanki, która tutaj, zamiast wisieć nad sceną, ustawiona była sobie po bokach. Rozumiem, że zarys Londynu z majferowej kurtyny miał symulować tym razem typową żydowską wioskę. Nie wiem, może i podziałało Były też typowe skrzypkowe pudła poustawiane raczej ciasno na znacznie mniejszej przestrzeni, a także ekran, co uspokoiło mnie, że cudnie animowane obrazy zostaną. I owszem, zostały.([link widoczny dla zalogowanych])
Większość scen wyglądała dokładnie tak samo, jak w Teatrze, z tym samym ustawieniem, choreografią itepe, tylko że na mniejszej niż zwykle przestrzeni. Oczywistym wyjątkiem jest scena snu Tewjego, która ze względów technicznych nie mogła wyglądać tak samo - i tak zamiast wjechać na zapadni pod górę, Babcia Cajtla wdreptała sobie na scenę z boku kulisy i stanęła na pudle z lewej strony, wspomagana przez muzykantów, którzy także wyjątkowo stanęli po lewej. Pod koniec swoich kwestii, tuż przed wejściem Frumy Sary, Babcia Cajtla chwyciła się spazmatycznym ruchem za serce i musiała prosić o pomoc przy zejściu muzykantów, tak bardzo wczuła się w ustawianie Tewjego - świetnie wyszło Jeśli natomiast chodzi o Frumę Sarę, to przy swoim wejściu Drejska... po prostu wbiegła z prawej kulisy pomiędzy latające dookoła łóżka nagrobki i biegała sobie między nimi, wokalizując złowieszczo i pokrzykując, dopóki nie zaczęła śpiewać. W tym momencie zaliczyłam szczękopad i lol, bo widok to zaiste był bezcenny Na swoje kwestie Fruma Sara wdrapała się na ramę łóżka u wezgłowia i tam już została, dopóki na sam koniec sceny panowie nagrobki nie wzięli jej wespół na ręce i nie znieśli, krzyczącej i grożącej, ze sceny. Całość robiła wrażenie wprost piorunujące, bo i oświetlenie w tej scenie dawało po oczach, przez co całość stanowiła piękne widowisko.
A skoro już o oświetleniu mowa, to pozostało w większości podobnie wyreżyserowane, jak w Teatrze, choć oczywiście będąc jednak uboższe. Ale nie szkodzi, bo tak czy inaczej tworzyło odpowiedni klimat i nie przeszkadzało mi to, że poza dachem Opery na zewnątrz było jeszcze dość widno. Nawet Modlitwa Szabasowa zachowała swój piękny, specyficzny klimat. Ogólnie rzecz biorąc, poza scenami otwierającymi, gdy publiczność nie za bardzo pozwalała wczuć się w przedstawienie, z klimatem nie było problemów, a wręcz wytworzyła się bardzo ciekawa atmosfera, zupełnie inna, niż w murach Teatru.
Co zaś się tyczy samego spektaklu, zmian, ciekawych szczegółów... Było parę małych urozmaiceń, na przykład Jacek Wester pogroził Mordce na weselu słowami "Przyjdziesz jeszcze po mięso!", nie "do rzeźni," Kowalewska też dodała parę kwestii od siebie, których nie pamiętam, a które znajdziecie na nagraniu. Nie bardzo mam w tej chwili wenę rozpisywać się o wszystkich aktorach po kolei, powiem zatem tylko, że w czwartek podobali mi się wszyscy bez wyjątku, nie było żadnych zgrzytów, ani wokalnych, ani aktorskich (choć Dziadu zaśpiewał "Now I have everything" z dość widocznymi problemami, poniżej swojej normy ) i choć bałam się nieco, że po przerwie wakacyjnej aktorzy mogą nieco wyjść z formy, to moje obawy były całkowicie bezzasadne i wszyscy pokazali pełen profesjonalizm. Zbiorcze brawa dla całego zespołu, który zachwycił, mogę to chyba śmiało powiedzieć, prawie całą publiczność jednakowo, bo i owacje na stojąco były długie, i tym razem nikt nie kazał mi usiąść, bo stali wszyscy. Krótko mówiąc, spektakl był bardzo udany i było to naprawdę ciekawe doświadczenie.
Wstawiłabym zdjęcia, bo trochę ich próbowałam robić, ale prawdę mówiąc są naprawdę średnio udane i prawie żadne z nich nie jest ostre, więc może oszczędzę wam widoku teleportujących się aktorów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Nie 14:38, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wstaw zdjęcia, wstaw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Goldi
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kieźlinowo ;))
|
Wysłany: Czw 19:05, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety mam złą wiadomośc... :/:/ Program mi OSTRO wariuje i po 3 razach siedmiogodzinnego nagrywania żadna płytka nie jest nagrana... Już próbowałam na różne sposoby ale lipka... :/:// Także przepraszam, że zrobiłam wam nadzieję, że jutro nagranie dostaniecie. Po weekendzie zajme sie cieciem i wstawie to na jutuba. Potem znowu zabiore sie za kombinacje z plytkami. Jeszcze raz przepraszam... Też jestem wsciekla bo chce to jeszcze raz obejrzec a program mi sie zacina... :/:/:/ Mam nadzieje ze zrozumiecie i bedziecie cierpliwi
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|