Przedpremierowo

Draco Maleficium

Zastanawia mnie, czy w ogóle cokolwiek ruszyło z przygotowaniami do "Spamalotu." Obsada? Skończone tłumaczenie? Projekty kostiumów? Cokolwiek? Coraz bardziej mnie to intryguje.

Kuncyfuna

Myślę, że póki co skupili się na MFL. Do Spamalotu jeszcze dużo czasu, także w tej chwili nie mają się co spieszyć.

Draco Maleficium

No tak, teraz to logiczne, ale wcześniej, kiedy jeszcze premiera była planowana... po prostu ciekawi mnie, ile i czy w ogóle coś było gotowe. Zwłaszcza tłumaczenia jestem ciekawa.

Kuncyfuna

Nie wiem jak było, ale nie zdziwiłabym się, gdyby przełożyli premierę np z powodu tłumaczenia. Jakby nie było Spamalot nie jest zbyt łatwy do przetłumaczenia. A strona wizualna raczej nie jest aż tak czasochłonna i skomplikowanea, żeby wymagała przesuwania premiery. No chyba, że szykowali jakąś super scenografię...

Findurka

Ja mam inną teorię: przełożyli Spamalot ze względu na rozbudowę sceny. To nie byłoby zbyt rozsądne wprowadzać taki tytuł "na chwilę" na dużą scenę i zawiesić z powodu remontu albo przenosić na Miejską, gdzie nie mieści się nawet połowa widowni TM.

Kuncyfuna

Ale z tego co było mówione, to jeśli się nie mylę mają robić Spamalot początku nastepnego sezonu. Chyba, że źle zrozumiałam.. Ale wydaje mi się, że to bardziej kwestia tego, że by nie zdąrzyli, niż remontu. Tym bardziej, że jeśli iśc takim torem, to o Lalce też by nic nie mówili. Przecież o remoncie było wiadomo od dawna, więc by od razu odpuścili sobie rozmowy na temat nowych premier.

Findurka

Jeśli rozbudowę zaczęliby od dużej sceny, powiedzmy tuż- tuż po festiwalu, to w październiku może być już skończona. I wtedy mamy dwa wielkie wydarzenia w jednym: oddanie nowej, większej sali i premiera na światową skalę.

Kuncyfuna

Ale rozbudowę mają zacząć od kameralnej, nie od głównej, także z Twojego planu raczej nic nie wyjdzie Smile

Mam nadzieję, że ten Spamalot jednak będzie w przyszłym seoznie...

Findurka

Nie nazwałabm tego planem, to raczej próba racjonalnego wyjaśnienia sobie, co się stało, że Teatr Który Miłuję odkłada Premierę Którą Miłuję. Oby nie odkładał w nieskończoność.

Draco Maleficium

Obejrzałam sobie dzisiaj "Spamalot" po krótkiej przerwie. I poza tym, że jak zwykle nie mogłam wyjść z podziwu nad obsadą i rżałam wesoło prawie przez cały czas, to nie mogłam się powstrzymać od wyobrażania sobie tego w wersji gdyńskiej. Ja chcę juuuuuż! Chcę zobaczyć, jak moi ukochani Baduszkowcy radzą sobie z tym materiałem, jak robią za Wrednych Francuzów, jak tańczą w "Knights of the round table" czy stepując z parasolkami, śpiewają, żeby zawsze patrzeć na jasną stronę życia. Chcę Grail Dance, balet franków, dyskusję European vs African swallow i AIOI! Nie mogę się po prostu doczekać czegokolwiek związanego z polską wersją Very Happy

Chociaż obawy też mam, i to spore. Oby okazały się, tak jak w przypadku PiBa, niepotrzebne, no, ale cierpliwości brakuje mi coraz bardziej.