Szalone nożyczki

wilhelmina

Tak, do PiB - Tonio chciał grać Piękną Smile

Oraz do Kiss Me Kate, że to najlepszy musical.

Kuncyfuna

Byłam wczoraj. Mimo tego, że przyszłyśmy późno, udało nam się dopchać do pierwszego rzędu i to jeszcze na środeczku Very Happy

Fajny spektakl był. Widownia całkiem całkiem, choć kilka babć drążyło tematy w stylu "czemu pan policjant wziął gumową rękawiczkę z salonu", które do niczego nie prowadziły. No ale aktorzy ładnie je zbywali i znowu wracali do akcji.
Nowych tekstów było kilka ("mam talent.."), chociaż głównie te same co poprzednio.
Jeden chłopak z widowni nazwał Wurzla "Frędzlem" i potem dużo razy było to powtarzane np przez Tonia. Było też kilka fajnych komentarzy odnośnie alergii na lateks, ale nie pamiętam w tej chwili jakie.

Aaa..! i jeszcze jak Bernard Szyc "wbił" energicznie do salony, tak potrząsnął ścianą, że spadł zegarek Razz

Tonio potem go zawiesił podczas przerwy.

Zabił Wurzel.. niestety Razz

wilhelmina

Kuncyfuna

A w ogóle widział ktoś końcówkę Tonia? Ja zawsze słyszałam o Wurzlu (przeważnie), albo ewentualnie o Basi..

Enid

Zabiła dziś Basia!
Chociaż głosowałam na Tonia, podejrzany jest ten jego fartuch i różowy gulasz na nim.

Bardzo mi się podobało. Wyłam strasznie, i musiałam się przyduszac żeby pan Policjant nie spojrzał na mnie złym okiem, bo albo jestem przewrażliwona na takie rzeczy, albo czasem reagowali troszeczkę zbyt ostro na wypowiedzi niektórych widzów.

Ach, Wilhelmina dziś rozwiązała całą zagadkę, prawdziwy z ciebie śledczy, Mino!

Najbardziej podobała mi się pewna pani, która zgłosiła się do mierzenia koszuleczek, gorsecików i innych takich przyniesionych przez panią Dąbek, ale potem oświadczyła że te malutkie koszulki są na nią "łeeee, za duże..."

I poszłabym jeszcze raz, drugi i trzeci.

Kuncyfuna

No żesz kurde!

Ja też chcę zobaczyć inne zakończenie! :[

A mi się podoba, jak tak ostro reagują.. Może dlatego, że nigdy się nie odzywam i nie jest to skierowane do mnie, ale to uwiarygadnia spektakl.

wilhelmina

12 X

Tak, zabiła dziś Basia i bardzo sie cieszę, ze zobaczyłam jej zakończenie. Dziś widownia lepsza niż w piatek i sporo innych tekstów. Ktoś przyczepił sie do Ostrowskiego, ze to jego postac zabiła Very Happy

Enid, dziękuję Smile

Kuncyfuna

W sobotę też babcie naskakiwały na Oseta, sugerując, że wziął od Tonia rękawiczki,żeby nie zostawiać śladów. A on "no właśnie.. wziąłem je, żeby nie zostawiać śladów na przedmiotach będących dowodami", a babcie "NO WŁAŚNIE! żeby nie zostawiać śladów!" - i z jakieś 3-4 minuty Oset próbował odeprzeć atak babć Very Happy

Enid

Kurde, ale jak dla mnie też policjant Ostrowskiego najbardziej wygląda na morderce.

Kuncyfuna

Na pierwszych nożyczkach tez podejrzewałam, że to w nim tkwi haczyk Razz