Artyści - Palacze

Vi ^^

Ja też nie wiem, co ludzie widzą w papierosach. Dopóki ludzie nie palą przy mnie, nie przeszkadza mi to. I dopóki aktorzy z TM będą palic, a nie będzie to miało wpływu na ich udział w spektaklach niech palą Razz

.

Kuncyfuna

Od papierosów niszczy się głos.. Tylko najlepsze jest to, że z reguły jak widziałam jakiś aktorów z papierosami, to tych najlepiej śpiewających (oczywiście nie zawsze).

Zresztą.. Nic nam do tego.

Goldi

Nienawidze papierochow xD I tego nic nie zmieni Razz

Bardzo sie rozczarowalam jak poszlysmy na tyly a tu polowa z petami w reku xD No, ale coz... Niszczy głos tak samo jak kondycje a to i to bardzo sie w musiacalach przydaje raczej Wink

Ale jak im to sprawia taka przyjemnosc to prosze bardzo xD Wazne zeby nadal byli tacy wspaniali jacy sa teraz Wink

tamara_elle

Jednak ja sugerowałabym rzucenie, to napewno wyjdzie im na zdrowie Very Happy

Nie wspominam już o tym, że papierosy z roku na rok są coraz droższe. Po co więc marnować pieniądze na coś, co tylko szkodzi zamiast pomagać?
No, ale jak się jest w nałogu, to niebardzo myśli się o takich sprawach, sama wiem najlepiej xD ( uzależniona od słodyczy xD)

polajda

hehe no co zrobić większość pali i my chyba raczej tego nie zmienimy Wink

to wyłącznie ich sprawa Very Happy

ale oby jak najdluzej cieszyli nas swoimi pięknymi glosami ^^

beti · Wysłany: Wto 12:15, 03 Mar 2009 Temat postu:

Biedni ci aktorzy, czasem muszą nawet palić na scenie, jak Adam, Danny i Matt w Boybandzie. Wydaje mi się, że Maciek Radel prywatnie nie pali, bo w tej scenie krztusi się bardzo naturalistycznie. Wink

Zastanawiam się też, czy to nie przez papieroski panu Bacajewskiemu brakuje tchu w piosenkach z tańcem. Podobno był kiedyś barmanem, więc jak przypuszczam też się nawdychał dymu za wszystkie czasy.

Emma · Wysłany: Śro 12:25, 04 Mar 2009 Temat postu:

Ja też byłam bardzo zdziwiona, jak pierwszy raz zobaczyłam Kaliszuka z papierosem. Myślałam, że aktorzy bardziej dbają o głos.
Bardzo nie lubię, jak z kimś i rozmawiam i ten ktoś pali, ale dopóki nas czyjś nałóg nie dotyczy to chyba nie powinniśmy się wtrącać.

polajda · Wysłany: Śro 18:53, 04 Mar 2009 Temat postu:

dobrze, że niektórzy przestaja palić... ;p tak mam tu kogos na mysli ;p

Dosia · Wysłany: Śro 20:37, 04 Mar 2009 Temat postu:

myślę że większość powinna przestać palić dla dobra swojego narządu pracy Very Happy

Tak Plajda wiemy kogo masz na myśli Very Happy

też się ciesze że przestała palić Wink

dendron · Wysłany: Śro 23:42, 04 Mar 2009 Temat postu:

To prawda, że papierosy nie sprzyjają głosowi, ale... Znałem ludzi, którzy całe życie palili papierosy i nigdy im to nie szkodziło na głos (np. Jan Wodzyński, choć nie był jedyny). Niestety odeszli od nas za wcześnie (z powodu palenia), choć jeszcze mogli śpiewać (pomimo palenia). Znacznie gorsze są błędy emisyjne, śpiewanie w trakcie choroby, maksymalna, niekontrolowana eksploatacja głosu w imię ekspresji i "przeżycia" roli. Taki rodzaj "grania" (niektórzy mówią "bycia") okazuje się nie po raz pierwszy być jednorazowym i nie ma nic wspólnego z zawodowstwem, które polega na kontroli emocji i kondycyjnym rozplanowaniu grania roli w całym wyznaczonym okresie. W przeciwnym razie mamy piękny spektakl, ale zaledwie tylko kilka razy - wtedy kto pierwszy ten lepszy. A kto się spóźni, ten już tego nie zobaczy. Ale prawdą jest, że palenie nie popłaca. Bo jak to mówią - życie jest sztuka wyborów. Trzeba umieć wybierać - i to nie tylko między paleniem i niepaleniem. A zatem trzymajmy kciuki za dobre wybory.