Obsługa

brutus

Tak faktycznie czasem zdarza się zarezerwować / wykupić bilety bezproblemowo, ale raczej powinno to być standardem i niż powodem do zdziwienia:)

Tak jak pisałem w pełni popieram fanklub p. Ali Smile

jest taka miła, rozmowna i ma bardzo ciętą i dowcipną ripostę Razz

jak wspomniał kolega Mateuo mi na priv i tak największą atrakcją są tej Pani zielone paznokcie Very Happy

Kuncyfuna

Oo.. a ja pazruków nie zauważyłam Shocked

aż mi głupio Razz

Kuncyfuna

Wczoraj miałam pierwszą stycznośc osobistą z paniami w kasie i muszę przyznać, że pani była bardzo sympatyczna. Na pytanie o plakaty, bardzo uprzejmie odpowiedziała, że nie mogą dawać etc. Także póki co doświadczenia w kasie dość przyjemne Wink

polajda

a nas znowu pani bilterka wygoniła na balkon...wrrrrr

ola

a w piątek pani która sprawdza bilety po prawej stronie... strasznie krzyczała na jakieś dziecko... nie wiem o co chodziło.. ale zrobiło się tak groźnie, że myślałam, że i mi się zaraz oberwie..;p

Enid

Brrr, dlatego trzymam się z daleka od prawej strony.
A w ogóle, to w książce którą teraz czytam jest napisane że strona prawa (np. w sklepach) jest traktowana jako bardziej prestiżowa i ogólnie mająca większe znaczenie. No więc tam umościły się najbardziej niemiłe panie bileterki Smile

Nie mogą dawać plakatów!?

Kuncyfuna

Teraz nie mogą, bo drukarnia nie dodrukowała, a oni co chwilę teraz zmieniają antyramy i plakaty się niszczą, więc mają tylko tyle, żeby zmieniać. I najlepiej przychodzić pod koniec sezonu, bo wtedy już i tak nie mają co z nimi robić.

W ogóle ta pani moja była uprzejma i druga też. Jakaś pani kupowała bilety na prezent i pani w kasie dała jej taką ładną zlotą kopertkę z napisem "Zaproszenie".
Ja nie wiem co Wy chcecie od tych bileterek Wink

brutus

Tak mnie korci, że aż musiałem napisać świątecznie w tym temacie Smile

Faktycznie coś dobrego dzieje się z naszymi kasjerkami!!!

Ostatnio również odbierałem bilety dla rodziców na prezent świąteczny i Pani Kierownik BOW była nadzwyczaj uprzejma, uśmiechnięta, sama zapytała się, czy te bilety dla mnie, czy na prezent, bo jeśli na prezent to Ona mi je pięknie zapakuje Smile

Po prostu pełne zdziwienie i radość z zakupu! Smile

Dlatego może faktycznie to era nowej jakości jeżeli chodzi o zakupy biletów i oby tak zostało!

polajda

Panie w kasie naprawde sa mile od jakiegoas czasu... Wink

gorzej z paniami bileterkami niektorymi.... nie Mateło ?

Mateuo

jak Polajda zaczęła to ja już dokończę...

około miesiąca temu wydarzyła się taka sytuacja: Pani bileterka miała ewidentnie zły dzień... Na parterze było sporo miejsc wolnych - w tym z 5 z mojej wycieczki. Ja kupiłem sobie prywatnie bilet, tkwiąc w przekonaniu, że sekretarka zarezerwowała tylko balkon. Powiedziałem Polajdzie, żeby spytała bileterki, czy może usiaść tam z koleżankami (opiekunka wycieczki nie miała nic przeciwko). Po chwili, pani bileterka podeszła do mnie, robiąc mnie niezłą awanturę, grożąc mi przy tym, że opuszczę widownię... Cała ta sprawa może wydawać się błaha, ale po 1. czy widz nie ma prawa zadać pytania bileterce? po 2. sposób zwracania mi uwagi przez tą panią, był zwyczajnie bardzo niegrzeczny.

Za namową brutusa wystosowałem do teatru bardzo oficjalne zażalenie. Gdy dzwoniłem rezerwować bilety 2 grudnia, pani w kasie spytała mnie czy to ja wystosowałem tę skargę. Odpowiedziałem, że tak i do telefonu wezwano kierowniczkę BOWu, która starała się wytłumaczyć sprawę, przeprosiła i powiedziała, że ma nadzieję, że sprawa jest zakończona.

Na koncercie gwiazdkowym właśnie ta bileterka zatrzymała mnie we foyer i znów "groźnym" tonem pyta: Czy to ty wysłałeś na mnie donos?! odpowiedziałem jej, że tak. Na pytanie "dlaczego?", odpowiedziałem, że nie podobało mi się jej zachowanie... Ta pani znów zaczęła czynić swój wywód, jak to ja okropnie postąpiłem, pisząc zażalenie...

Szkoda, że w Teatrze, który kocham, Pani bileterka...