Spektakle o wcześniejszych godzinach

polajda

no właśnie.. maja duzo innych zajec oprocz wystrpowania na deskach teatru. no i tez musza miec przeciez jakis czas tylko dla siebie, dla rodziny.. ;p nie moga byc caly czas w pracy Oczko

Mateuo

pamiętajmy też, że byłby to dla aktorów większy zysk. Nie pracują przecież za darmo...

guitarman

nie wydaje mi sie zeby pieniadze byly wazniejsze od rodziny...

Mateuo

tutaj już wchodzimy w sprawy etyki...

spektakle na wcześniejsze godziny są potrzebne - czy będą? zobaczymy

bury_przystojniaczek

Mateuo.. załamałeś mnie. Teraz to już po całości..

Większy zysk.. o ja.

Oczywiście, że są potrzebne spektakle o wcześniejszych porach. O 7 rano np. I potrzebny jest bufet z ciepłymi przekąskami dla widzów i zimą ciepłe kapcie na widowni. Ale pewnych zachcianek nie idzie spełnić. Przykro mi.

Mateuo

sugerujesz, że zagraliby ten spektakl za darmo?

EDIT: I w ogóle zastanawiam się czemu wasze posty ciągle są w takim złośliwym tonie. Staramy się, żeby była tutaj miła atmosfera. Może uznajecie to za zabawnem ale widocznie mamy inne poczucie humoru... Szkoda.

bury_przystojniaczek

Sugerujemy, że w ogóle by nie zagrali Wink

Vi ^^

Jak większość rzeczy, tak i zorganizowanie spektakli (od czasu do czasu) na godzinę 15:00 miałoby swoje plusy i minusy. Logiczne. Do teatru mogliby przyjechać ludzie, którzy do tej pory nie mają takiej możliwości (bo to wiąże się np. z noclegiem, a do teatru chciałyby przyjechać także dzieci i młodzież, a tych rodzice nie zawsze chcą puścić na drugi koniec Polski, do teatru). Myślę, że wymienianie pozostałych ,,za'' i ,,przeciw'' jest zdecydowanie zbędne, bo uważam, że każdy, kto konwersuje tutaj- na forum, potrafi takowe dostrzec.
,,Co za dużo to nie zdrowo’’- mam nadzieję, że to przysłowie nie jest nikomu obce (jeżeli byłby jakiś problem to od razu wyjaśniam- tak chodzi mi o nadużywanie ironii w wypowiedziach).

Draco Maleficium

Uła, co tu się porobiło. Nie wchodzi człowiek przez parę godzin na forum, a tu niemalże rozpętana wojna.

Kochani! Nikt tu nie chce nastawać na prawa studentów Baduszkowej ani młodzieży Juniora. Nikt też nie chce "uciskać" biednych aktorów. Petycja jest po prostu wyrażeniem potrzeby pewnej części publiczności. Czy dyrekcja ją rozważy, czy nie, co z tym zrobi to już naprawdę ich sprawa; ale my, jako widzowie, którzy naprawdę kochają ten teatr, przynajmniej będziemy mieli świadomość, że zrobiliśmy coś w tym kierunku, który nam sprawia problemy. Naprawdę nie ma powodów się unosić, bo samo napisanie petycji nie jest jakimś atakiem w niczyją stronę. Przedstawiliście swoje argumenty, okej, cieszy mnie to. Ale nie ma potrzeby agresywnych odpowiedzi czy cynizmu i kieruję to do dwóch stron konfliktu. Jak będzie, to będzie. Tyle.

polajda

sie porobiło ... ja uwazam , ze Draco ma racje.. co będzie to będzie Oczko