Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mateuo
KMTM
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka/Słupsk
|
Wysłany: Pon 20:34, 09 Cze 2008 Temat postu: Ulubione miejsca |
|
|
Jakie wg was są najlepsze miejsca na widowni? W 1 rzędzie wszystko świetnie widać, ale bywają też te perfidne głośniczki - przeszkadzają?
Najlepiej opisujcie co do spektakli bo różnie to bywa. Np na Chicago siedziałem w 2 rzędzie raczej na środku. było super widać, ale ci którzy siedzieli w 1 rzędzie albo przy przejściu mieli lepiej - dostawali na chwilkę gazetę, Roxie mówiła bezpośrednio do nich albo siadała na kolanach nawet.
Podobnie w pięknej - lepiej przy przejściu bo są wilki
ABSOLUTNIE odradzam balkon... jest głośniej niż na parterze i po pewnym czasie uszy bolą, a dodatkowo i oczywiście słabo widać.
Jak na razie najlepiej było mi przy przejściu w 3 rzędzie (w 1 rzędzie jeszcze nie siedziałem)
Na małej sali bijcie się o miejsca w 1 rzędzie... KONIECZNIE
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pon 21:00, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm.. szczerze mówiąc najlepiej sie oglądało chyba z drugiego rzędu ze środeczka, ale mam sentyment do pierwszego rzędu. Nikt Ci nie zasłania, a poza tym no nie wiem.. Jakoś lubię mieć tą świadomość, że jestem tak blisko sceny i artystów jak się tylko da. Głośniczki przeszkadzają, to fakt, ale.. "prawie kładzenie" się na osobie siedzącej obok (u mnie z reguły Draco ) w celu uświadczenia np Kocura w którejś scenie we Franku - bezcenne
Za bardzo kocham to miejsce, żeby marne głośniczki miały mi jakoś strasznie przeszkadzać.
Ja osobiście mogę siedzieć tak do 5 rzędu. Jak siedzę dalej, to jestem bardzo nieusatysfakcjonowana i często się nudzę na spektaklu.. Nawet jeśli sam spektakl uwielbiam. No poprostu. Zarys spektaklu (czyli to co widać z dalszych rzędów) mogę obejrzeć na pierwszym spektaklu, ale jak idę kolejny raz, to chcę widzieć mimikę aktorów.. No i nie ma to jak wyłapywanie wpadek no a z dalszych rzędów z reguły się nie da.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enid
KMTM
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:25, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze wchodzę na kameralną i powtarzam sobie że tym razem usiąde w pierwszym, ale... nieeeee, zawsze stchórzę (o rany, będą tak blisko mnie, i jeszcze będą śpiewać do mnie I CO WTEDY) i siadam w drugim. W drugim też jest nieźle, acz tam krzesełka są pod małym skosem i słabo widać dół, czasem widać tylko od pasa aktorów
Jeżeli chodzi o dużą salę, to ja niemal zawsze siedzę w 15-stce w drugim rzędzie (czyli sam środek, po prawej), zdecydowanie moje ulubione miejsca.
Czasem siadam rząd bliżej, i wtedy bulwersuję się, bo głośniczki zasłaniają mi perfidnie. Wg mnie lepszy drugi, bliziutko, i głośniczków nie ma!
I w ogóle nie polecam rzędów od trzeciego, tych żółtych. Jak dla mnie za daleko, zawsze mi ktoś zasłania, i nie ma powodu żeby płacić więcej. W drugim rzędzie nie ma żadnych problemów z objęciem wzrokiem całej sceny.
Na balkonie w pierwszym rządzie zasłaniają barierki z tego co pamiętam, w drugim chyba nie siedziałam, w trzecim, najtańszym, nie jest źle, tyle że obłędnie daleko, nawet aktorów trudno rozpoznać.
Na Francescu fajnie jest siedzieć daleko, wtedy Róże na śniegu fajnie wyglądają, i nie w 12 w pierwszym rzędzie, bo zasłania Beatrycze w Kocham go i w scenie w kościele z ojcem. A dobrze jest po prawej stronie, bo tam ciągle jest Franek.
A na innych spektaklach jak dla mnie gdzie bądź, chociaż nie ma to jak własne miejsce, człowiekowi się dobrze siedzi, ogląda wszystko z jednej perspektywy, i w ogóle domowo mu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wilhelmina
KMTM
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:29, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pierwszy rząd - pierwsze zaraz od środka - genialnie się tam siedziało na PiB. Lubię też 15 w 3 rzędzie, bo z reguły tam siedzę Dalsze rzędy - słabo widać twarze aktorów, a ja baaaaaardzo lubię podziwiać grę twarzą, więc dalej niż 3 rząd mnie nie urządza.
Na kameralnej - pierwszy rząd!!! (Fajnie mieć Więcka na wyciągnięcie ręki na Szalonych Nożyczkach )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pon 21:43, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W kameralnej, zdecydowniae pierwszy rząd! Chociaż nie powiem, strasznie się bałam, że o coś mnie spytają No ale nie spytali, a za to podczas przerwy dostalysmy z dziewczynami piękne wizytówki Wurzla Więc.. kameralna pierwszy rząd, główna pierwszy..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czemu
KMTM
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GDYNIA
|
Wysłany: Pon 21:51, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A ja uwielbiam 2 rząd mniej więcej na środku. Wszystko widać idealnie! Czasami nawet trochę zbyt emocjonująco bo aktorzy tak blisko ale super! Ale lubię też 2 3 rząd z brzegu minusem jest ,ze nie widzi się tych scen ,które są odgrywane z boków, ale to się rzadko zdarza (na Francesco niestety nie widziałam niektórych fragmentów) ale wielkim plusem są wychodzący z tych boków aktorzy np. przy drodze krzyżowej albo jak Francesco się wzruszał miałam ochotę podać mu chusteczkę bo był tak blisko! A balkon to jest najgorsze wyjście po prostu nic nie widać i oczy bolą od wytrzeszczania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pon 22:07, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W drugim siedzi się faktycznie świetnie, bliziutko i wszystko widać, ale jednak pierwszy rząd to sentyment, bo tak blisko, bo czuję się wajpowsko no i aktorzy nas doskonale widzą, jak stoimy na oklaskach Na PiB siedziałam w piątym rzędzie i też było dobrze, widziałam wszystko doskonale. A głośniczki mi nie przeszkadzają - raz tylko palemka Żabki mi zasłoniła umierającego Dziedzica, wrrrrr.
Poza tym dodam tylko, jakże odkrywczo, że najlepiej na środeczku. A tak - podpisuję się pod waszymi postami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Wto 13:56, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W sumie.. jeśli ktoś ma w planach iść na spektakl kilka razy, to miejsca z boku nie są złym wyjściem. Z boku zawsze zwraca się uwagę na inne rzeczy, których na środku się nie zauważa..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czemu
KMTM
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: GDYNIA
|
Wysłany: Wto 15:26, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
O tak to prawda. Nagle zauważa się te poboczne sceny ,które są naprawdę ciekawe. Oh i jeszcze jeden plus boku widać troszeczkę co się dzieje za kulisami. Na drodze krzyżowej widziałam jak aktorzy szybciutko przebiegają żeby zdążyć w odpowiednim momencie znów się ujawnić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Wto 15:39, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
... w tej samej Drodze Krzyżowej widziałam, jak Brat Eliasz, przekroczywszy majestatycznie scenę, stanął, w zamyśleniu podrapał ścianę, pokręcił głową z zaciekawieniem dookoła, żeby potruchtać spokojnie za kulisy. Tak, zgadzam się, z boku bywa naprawdę ciekawie Zwłaszcza, kiedy siedzi się z samego brzeżku lewej strony na "Francescu" i Więcek smera cię pelerynką w pierwszym akcie, kiedy zbiera sukna. Hehe. A już szczególnie fajnie jest na PiB - z prawej strony w Gościem Bądź działy się naprawdę ciekawe rzeczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|