Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Nie 0:34, 09 Mar 2008 Temat postu: Andrew Lloyd Webber |
|
|
Czy jest ktoś, komu trzeba przedstawiać tego pana? Żywa legenda musicalu, rewolucjonista, który postawił ten gatunek do góry nogami. To on stworzył takie legendy, jak "Jesus Christ Superstar," "Evita," "Joseph and the amazing technicolour dreamcoat," "Aspects of love," "Starlight Express," "The Woman in white," "Cats," nie wspominając już o bijącym wszelkie rekordy "Upiorze w operze." Geniusz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Nie 16:26, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Oj jest geniuszem. Aż wydaje się nieprawdopodone, żeby jeden człowiek mógł napisać tyle utworów i to takich, żeby większość z nich była przebojami. Można w sumie o nim powiedzieć, że jest jednym z "Ojców Musicalu"
|
|
Powrót do góry |
|
|
aneczkajot
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pią 22:42, 21 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pragnę dodac iz ten geniusz pisze kontynuację "Upiora..." Czekamy, czekamy.
A na razie publicznie przysiągam, ze zaczynam oszczedzac, zeby do Wawy jechac na polska wersje tego cudu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Śro 14:26, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ach, jej. No właśnie. Kontynuacja. Gdybym tylko mogła, powstrzymywałabym Webbera od tego rękami, nogami i czym się tylko da. Ja nie chcę żadnego "Upiora na Manhattanie," toż sama historia wprost ocieka kiczem. Upiór jako Klaun na Coney Island? Dajcie spokój. Po co psuć coś, co jest pięknem samym w sobie, co jest legedną i Tą Sztuką dla milionów ludzi na świecie? Nie wiem, co się stało Webberowi, ale na pewno nic dobrego, skoro szuka powrotu za cenę swojego największego i najlepszego arcydzieła. Żeby niszczyć legendę z własnej woli...
Nie lepiej, gdyby zamiast tego wrócił do zamiaru zrobienia musicalu z "Mistrza i Małgorzaty"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Śro 17:05, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ehhh.. Nie podejrzewałam Webbera o takie pomysły :/ Po co psuć klimat opowieści, ktora jest świetna i ma w sobie jakąś grozę. Nie wiem.. Może poprsotu Webber chcę zrobić parodię, tego co juz zrobił(i to genialnie!), bo inaczej nie umiem tego wytłumaczyć..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Anatewki
|
Wysłany: Pon 22:20, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Źle się ostatnio dzieje z panem ALW. Formułuje mi się w głowie pewna teoria co do niego... Może go te jego arcydzieła po prostu przerosły? Może przeczuwa, że już nie stworzy nic tak dobrego, jak "Phantom", nie przeskoczy własnej legendy i może dlatego teraz sam, całkowicie świadomie, próbuje odciąć się od swojego arcydzieła, zniszczyć je, zakopać, zapomnieć? Ale tak się nie da... Nie z "Phantomem". Bo mit prędzej czy później sam się obroni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Śro 16:09, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] ... :/:/:/
|
|
Powrót do góry |
|
|
samhain
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:18, 13 Kwi 2009 PRZENIESIONY Pon 15:18, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Kuncyfuna napisał: | No właśnie...sztandarowe. Pozostałe już mają podobne elementy. | Pozostałe niestety znudziły mnie na tyle, że nie miałam ochoty porównywać Tzn. może jeszcze kiedyś trafi się coś webberowego poza JCS i Evitą, co mnie zachwyci, ale na razie się nie trafiło.
Za to JCS przesłuchałam z okazji Wielkanocy po raz enty i uważam, że ta rock-opera to naprawdę przebłysk geniuszu ^^ W zasadzie wielbię niemalże wszystkie utwory... Zwłaszcza w właściwej obsadzie
Ostatnio zmieniony przez samhain dnia Pon 14:18, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satka
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:54, 13 Kwi 2009 PRZENIESIONY Pon 15:18, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja wprost przeciwnie - JCS to dla mnie nic ciekawego pod względem muzycznym, wyłączając "Heaven on their minds" i "Gethsemane", które uwielbiam. Za to "POTO" (nie mylić z niedorozwiniętymi non replicami) jest dla mnie arcydziełem w każdej nucie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Pon 14:59, 13 Kwi 2009 PRZENIESIONY Pon 15:19, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
A ja z żadnym musicalem ALW nie mam tak, że go ubóstwiam pod względem muzycznym. W JCS tak jak u Satki + "I don't know..." i to tyle. Muzyka z Kotów bez obrazu jest średnio ciekawa.. Upiorna nie jest do końca w moim stylu. Evita też nie za bardzo mi się podoba...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|